reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

U mnie jeszcze nic, ale moja ma dopiero 4,5m-ca myślę jeszcze z m-c poczekać, narazie tak na smaczek dałam jej polizać jabłko i śliwke
 
reklama
hej

ja dzisiaj dam albo zupke jarzynową (ma tylko pora, ziemniak i marchew ) albo jakiś owoc, jeszcze nie wiem
narazie szlag mnie trafia na to jak je.je małe porcje, bardzo małe i przez to budzi się w nocy a potem nawet nie zje całej porcji tylko 100-120 i koniec-_- próbowałam teraz z kaszką to zjadł 40.ręcę opadają. zasypia mocnym snem i nie ma opcji, zeby zjadł
eh..

no nic
nie narzekam na niego bo i tak jest cudowny i kochany, umie zająć sie sam, śpi w nicy-prócz 1 pobudki ale może to te zęby? i stad mniejszy apetyt - kurcze nie wiem, bo starszy nic takiego nie miał, ot pewnego dnia patrzę do buzi a tam dwa zęby..miał 8 mc.. temu ewidentnie idą wcześniej, zresztą bardzo się różni od brata
ma inny temperament, charakter no i wygląd ;-) nic nie są podobni !

mam dzisiaj zebranie w p-kolu..a na zewn. jest tak zimno :/ pada i wieje..

w planach gotowanie rkemu z dyni i papryki-tylko muszę pierw to kupic!
 
He!He! Doli to tak jak moje dziewczyny. Wydawało mi się, że z drugim dzieckiem będzie łatwiej, bo wkońcu już jakieś doświadczenie mam, a tu wszystko jest inaczej. Starsza była aniołem, zero marudzenia, zero płaczu, krzyków, ząbkowanie? Nie wiedziałam co to jest, poprostu zęby się pojawiały. Skoki rozwojowe - też nie miałam pojęcia, że coś takiego jest. Poprostu dziecko rosło z uśmiechem na twarzy. A teraz mam wrażenie, że wszystkiego muszę uczyć się od nowa. Malutka jest zupełnie inna, jakaś taka bardziej absorbująca. Praktycznie nie mogę jej zostawić na 5 min, bo zaraz wrzask.:-\ Nie narzekam, bo na szczęście mogą przy niej być, ale o ile z pierwszą po upływie 6 m-cy poszłam do pracy to z tą nie wyobrażam sobie, żebym za m-c mogła iść.
 
asia dokłądnie!
pierwsz edziecko aniołek to diabełek ale wiesz co
ja to lubię
serio mam teraz tak silny instynkt macierzyński, że masakra, sama go kołysze itp. nie przeszkadza mi to
z pierwszym było nie do pomyślenia! tamten był ksiażkowy, idealny ;-) bezproblemowy!

no cóż, sprawdza sie teorie, ze z wiekiem cos się przestawia ;-)

no i jeszcze najważniejsza kwestia
z pierwszym miałąm depreche do 7 mc jego zycia, to była masakra, któa odbierałą chcęć z cieszenia się czymkolwiek..
 
Ostatnia edycja:
Coś w tym jest" Ja też jakoś bardziej się poddaje temu co wyprawia malutka. I staram się być bardziej dla niej. Może to z wiekiem, a może właśnie z doświadczeniem. Bo przy pierwszym ja więcej zdawałam się na rady innych, książki, poradniki itp. A teraz jakoś ide na żywioł, owszem staram się czytać jakieś wytyczne, ale nie trzymam się kurczowo wszystkiego. Choć może też dlatego, że ta jest mniej przewidywalna i ciężko ją dostosować.
 
Cześć dziewczyny, jestem majówką i mam pytanie do dziewczyn które podają już kaszkę. W jakiej postaci zaczęliście ją podawać ile razy dziennie i w jakich ilościach? Mam na myśli czy do mleka np. dwie łyżeczki czy tylko na noc. Ile razy dziennie dostają wasze dzieci :) moja córka ma już 4 mc i chciałabym zacząć rozszerzać jej dietę. Rozmawiałam ze swoją pediatrą przez telefon bo jest na urlopie przez trzy tygodnie i powiedziała żeby zacząć od kaszki później marchew, ziemniak itp ale nie powiedziała co i jak :/ wizytę mamy dopiero na 2 października. Napiszcie jak wy rozszerzacie jakie ilości czego i o jakiej porze dnia. Wielkie dzięki.
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Doli, Asiatipl - a u mnie odwrotnie - Wojtuś zdecydowanie łatwiejszy niż Adusia. Tez mam większy luz, ale są po prostu inni. Ząbkowanie u niej to była masakra, wtedy postanowiliśmy z mężem, ze nie będzie więcej dzieci. Ale biologia się upomniała :-) Teraz też mu się ząbki pchają i trochę marudzi, ale i tak jest o niebo lepiej niż u Ady. Ona w ogóle marudziła tak sobie, nieraz były dni, że mąż wracał z pracy i w drzwiach dostawał dziecko, bo zaraz by się to źle skończyło. z Wojtusiem na razie tak nie ma. Jeszcze rok będę z nim siedzieć, to zobaczymy, co wtedy będę mówić, ale jak na razie mi bardzo dobrze:-D
lafragola - ja na razie powolutku, najpierw ziemniak, potem marchew, jutro dynia, potem mix z tego. z 2 tygodnie same warzywa, potem owoce, potem kaszki. ale mój alergik, więc powoli mamy rozszerzać.
Byliśmy w sob na grillu i była trójka bobasków - 6 miesięcy, Wojtuś 5 m-cy i chłopczyk 7 tygodni :-) Dziewczynka karmiona blw, widziałam jak jadła jabłko, zakrztusiła się, aż się czerwona zrobiła. ale było ok. jabłka bym tak chyba nie dała, ale miękkie warzywa będę podawać, ale równolegle z papkami, nie jestem wystarczająco odważna na samo blw;-)
 
aneczka dlatego u mnie blw to będzie chyba jak sobie narysuje :p do ręki mogę dać chlebek, banan itp. ale to większemu dziecku czyli ok 10 mc a nie 6 mc bobasowi
nie przekona mnie to
do tego ten wszechobecny syf..nie mogę sobie na to teraz pzowolić bo sie zajade
i niech sobie myśli każdy co chce

wg mnie ta metoda wcale nie jest taka rewelacyjna
 
Doli, nie bardzo się tym interesowałam, bo to i tak nie na moje nerwy;-)Oni niby się zdecydowali na to, bo starszy ich syn niejadek i mają nadzieję, że teraz pójdzie inaczej. nie wiem, nie znam tematu, widziałam dziecko krztuszące się jabłkiem i fakt, że prawie wszystko wylądowało na ziemi. ja tradycyjnie papki, b4rokułka czy coś mogę dac pociumkać.
 
reklama
Tak samo może się zakrztusic 6 miesięczne dziecko jak i starsze a w blw chodzi głównie o to żeby dziecko właśnie nauczyło się jeść samemu. Tzn bardziej chodzi o odruch gryzienia i polykania kawałków, samo sobie dziecko wyznacza granice kesow.
No ale fakt że są zwolennicy i przeciwnicy:) jak przy wszystkim...

A co do wychowania dziecka to mimo że Wojtas pierwszy to czuję jakbym już miała.dziecko wcześniej. Jednak instynkt to instynkt. Ale już w ciąży postawilam sprawę jasno - zero złotych rad. I jest ok.
Jak będzie przy drugim dziecku to zobaczymy
 
Do góry