reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Dygotka, sprawdził co trzeba i tyle, nie zamartwiaj się :)

Asia, wow, my jeszcze nie podwoiłysmy urodzeniowej.

AsiaWro, a może mała była zmęczona/śpiąca? Mnie to trochę wkurzają lekarze z tym sprawdzaniem, Małgosia zasypia w wózku/foteliku, na początku wizytu pytam, czy ją obudzić, oni, że jeszcze nie, a potem biorą ją na śpiocha i się dziwią, że czegoś tam nie robi... A przedostatnio jak przytomna była, to pięknie główkę trzymała u lekarza. Ostatnio jej leciała. Nie zamierzam się tym martwić na razie, to nie wyścigi ;)
 
reklama
milia,
niestety to nie to ;) Za każdym razem była wtedy rozbudzona i radosna. Pamiętam, że jeszcze w szpitalu,w drugiej dobie, ciągnęła główkę, a potem było coraz gorzej. Główkę ciągle odgina do tyłu, a do góry już nie podniesie. Z tego co widzę, to ona bardziej skupia się na gadaniu, śpiewaniu i krzyczeniu na nas, niż na ruchach. Oczywiście silne kopniaki jej zostały. Od 17go mniej więcej tygodnia mnie nimi męczyła i do teraz to robi :D Ale już rączki słabiej, no i ta główka. Charakterek za to ma :) I też wolałabym się tym nie martwić, ale to lekarze ciągle tak straszą :/ Niby taki kompetentny, a potrafi zestresować młodą matkę/pierworódkę :/ Też sobie mówię, że moja ma czas i jest jaka jest, a tu potem taki doktorek jeden z drugim nagadają i się człowiek przejmuje.. Ehh. A jak nie ufać im, to komu? :/
 
Asia, ale dzieci miewają tak, ze jeśli skupiają sie na jednej dziedzinie, to w innej może nastąpić regres i to jest zupełnie normalnie. Może właśnie skupić się na gadaniu, a wtedy motoryka może paść. Czasem jest to po prostu za dużo dla maluszka, żeby kontrolować i to i to. Jak opanuje komunikowanie się w sposób zadowalający dla niej, to wróci do motoryki.
 
milia,
tak, wiem o tym i jak najbardziej się z tym zgadzam. Szkoda, że niektórzy lekarze sądzą inaczej. Najlepiej żeby maluchy robiły wszystko, co powinny robić w ich wieku. Mówię - to właśnie oni wprowadzają taką nerwówkę. I, jak widać, trudno trafić na normalnego specjalistę. Ja to unikam lekarzy jak mogę, ale z dzieckiem nie chcę tak ryzykować.
 
Dygotka, sprawdził co trzeba i tyle, nie zamartwiaj się :)

Asia, wow, my jeszcze nie podwoiłysmy urodzeniowej.

AsiaWro, a może mała była zmęczona/śpiąca? Mnie to trochę wkurzają lekarze z tym sprawdzaniem, Małgosia zasypia w wózku/foteliku, na początku wizytu pytam, czy ją obudzić, oni, że jeszcze nie, a potem biorą ją na śpiocha i się dziwią, że czegoś tam nie robi... A przedostatnio jak przytomna była, to pięknie główkę trzymała u lekarza. Ostatnio jej leciała. Nie zamierzam się tym martwić na razie, to nie wyścigi ;)

Ja też myślę, że czasami może tak być, że dziecko ma słabazy dzień i czegoś nie zrobi tak jak powinno, moja jak chwyce za łapki to cała się spina do podciągnięcia do siadu, a czasem to nawet nogi prostuje jagby wsawać chciała, oczywiście na to się nie godze bo za mała, ale są takie momenty, że chwyce, a ona wiotka, że nawet podnieść się nie da(jest ich mniej, ale są), a wydaje mi się, że u malucha to wszystko kwestia treningu i zaraz jest lepiej, kwestia dnia lub paru, to tak jak z tym przewracaniem się na brzuszek, szczerze nie myślałam o tym dopóki nie zobaczyłam jak Malinka to robi, i jak małą dałam na podłogę to dopiero zobaczyłam, że mała zaczęła trenować i prawie jej się udaje przewrócić, ale normalnie do rej pory nie miała nawet kiedy ćwiczyć, bo albo w bujaczku, albo w wózku, albo w łóżeczku, a tam wszędzie za mało miejsca, żeby takie rzeczy ćwiczyć. Tak więc wydaje mi się, że nawet jak czegoś dzidzia jeszcze nie robi to ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć, a będzie, i myślę, że warto, nie na siłe godzinami, ale lepiej krótk, a często.:-)
 
Milia bo Małgosia jest dzielna dziewczynka <3

Asia nie daj się tak tym lekarzom...teraz obniżone.napięcie.mięśniowe.jest w "modzie"...dziecko tylko czegoś nie zrobi i już straszą..a dzieci po prostu rozwijają.się każde swoim.tempem...nam mówili za to że Wojtek.pewnie ma podwyższone.napięcie mięśniowe bo jak nawet jeszcze nie miał 2miesiecy to wyprawia.takie rzeczy że pediatra stwierdziła że.to na pewno to...ale że ja jestem.raczej ostrożna.do diagnozy.to.zero.nerwów...jakby miał to rehabilitacja, trudno nie my pierwsi nie my ostatni ale jak.przyjrzałam się Małemu to on robi wszystko świadomie a nie przez.nadmierne.kurczenie mięśni....spędzasz 24h z małą to ja obserwuj, kladz jak.najwięcej.na.brzuchu niech ćwiczy dziewczyna ;)
 
reklama
no to ja sie chyba załamie bo mój ani nóg nie łapie ani nie robi takich akrobacji :p
starszy też nó nie łapał, na siłę muw ciskałam na 5 -6 mc :p żeby zdj cyknąć hahaha :p a tu ic
tylko zamach i na boczek i nogi "na lampe" ...
 
Do góry