Szaj powiem ci ze o tych innych osobach to się w tym momencie kompletnie nie myśli. Na mąż mi mówił ze na kulminacyjny moment zbieglo się kilka osób (lekarz druga polozna, salowa, neonatolog ) a ja kojarzę tylko panią Renię i tyle
reklama
Dziewczyny ale produkcja :-)
Karina śliczny tort pewnie też pyszny masz kobieto zdolności
Tabasia gratulacje udanej wizyty najważniejsze że wszystko w porządku i po cichutku gratuluje dziewczynki ;-)
Co do porodu to moje pierwsze dziecko więc doświadczenia brak ale chyba wolała bym cc bo najbardziej boje się powikłań w trakcie porou sn że coś sie wydarzy..
Karina śliczny tort pewnie też pyszny masz kobieto zdolności
Tabasia gratulacje udanej wizyty najważniejsze że wszystko w porządku i po cichutku gratuluje dziewczynki ;-)
Co do porodu to moje pierwsze dziecko więc doświadczenia brak ale chyba wolała bym cc bo najbardziej boje się powikłań w trakcie porou sn że coś sie wydarzy..
Ostatnia edycja:
Olusia7982
w oczekiwaniu na cud...
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 6 083
Karina wooow zdolnosci masz i to duze... a tort wyglada bardzo smakowicie... na pewno Emily bedzie smakowal... :-)
Anemonne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2014
- Postów
- 353
To tylko tak wygląda szczerze to ja choć nacierpialam się niewiarygodnie to gdyby mi zaproponowali CC bez wskazania to bym nie chciała. Poród boli jak cholera ale to najwspanialsze przeżycie!!
Dzięki Myla sam poród rozumiem, ale że potem taka masakra jakieś szwy pęknięcia, rozerwane ciało, ból dziwny sex itp. Serio. Ie wiedziałam że coś mnie może tak przerazić wiem że pewnie mnie macie za jakąś niediswiadczoną histeryczne ale nawet teraz pisząc to mam ściśnięte gardło strachem, ciagle o tum myśle i mi aż mi niedobrze ze strachu. A jak już komuś coś napomknę to tylko oj tam przestań tyle przed tobą kobiet ze przesadzasz...
sataga
Fanka BB :)
Witajcie. Dopiero do Was dołączyłam. Wybaczcie ale nie będę nadrabiać od pierwszej strony
Co do porodu to teraz będzie mój drugi. Tak właściwie sam poród był ok. W sumie skurcze zaczęły się u mnie po kroplówce. Trwało to wszystko niecałe 3 godziny. Najgorzej wspominam szycie... Jakiś koszmar. Jak rodziłam nie bolało mnie tak jak wtedy kiedy mnie zszywali. A o tym jak się czułam później to już nawet nie chcę myśleć. Niby wszystko ładnie, pięknie ale te ciągnące szwy... Ciężko było siedzieć. Na szczęście wszystko mija i później już się o tym nie myśli.
Co do porodu to teraz będzie mój drugi. Tak właściwie sam poród był ok. W sumie skurcze zaczęły się u mnie po kroplówce. Trwało to wszystko niecałe 3 godziny. Najgorzej wspominam szycie... Jakiś koszmar. Jak rodziłam nie bolało mnie tak jak wtedy kiedy mnie zszywali. A o tym jak się czułam później to już nawet nie chcę myśleć. Niby wszystko ładnie, pięknie ale te ciągnące szwy... Ciężko było siedzieć. Na szczęście wszystko mija i później już się o tym nie myśli.
Ostatnia edycja:
Rozumiem dziewczyny Wasze rozterki...sama od początku ciazy nastawilam wszystkich, ze bede miała cc. Bałam sie powikłań, szwów, pęknięcia lechtaczki (zgadniecie co krzyczałam podczas partych...) Potem nagle mnie olśniło. A co jak ciachna dziecko przez przypadek..albo moje jelito..a jak sie będzie złe goić rana. I kolejna panika, ze jak ja świadomie mam sie zdecydować na operacje ;-) No i zdecydowałam sie na sn, nie żałuje. Nic mnie juz nie boli, z seksem nie miałam problemów. Choc przyznam, ze bolało długo i szwy ciągnęły no i dziurka krzywa została ;-)
Ostatnia edycja:
Hmmm ja miałam jakieś szwy założone. Bo delikatnie peklam. Ale w znieczuleniu dentystycznym jak sie śmiała lekarka. I wszystko pamiętam oprócz tego momentu kulminacyjnego ale to ze skupienia bardziej. Mloda wyskoczyla za mnie na 2 skurczu wiec została xlspana w locie
A co do wyboru sn czy cc. Bylam przed przerazona porodem ale nigdy nie brałam pod uwagę cc. To zwykla operacja. I jesli nie ma wskazn medycznych to dla mnie cesarka na życzenie nie istnieje. Wole sie pomęczyć ale to przeżyć jeszcze raz i doświadczyć tego co najpiękniejsze. Tym bardziej ze o bolu zapomina sie w momencie wxiecia dziecia na ręce
A co do wyboru sn czy cc. Bylam przed przerazona porodem ale nigdy nie brałam pod uwagę cc. To zwykla operacja. I jesli nie ma wskazn medycznych to dla mnie cesarka na życzenie nie istnieje. Wole sie pomęczyć ale to przeżyć jeszcze raz i doświadczyć tego co najpiękniejsze. Tym bardziej ze o bolu zapomina sie w momencie wxiecia dziecia na ręce
Karina super tortu nie widziałam ale skoro dziewczyny chwalą to musi być piękny
Aaaa dzis byliśmy w lesie, na obiad ugotowalam aż żurek ale za to teraz w piekarniku siedzi gulasz z fasola na jutro i na kolacje byl kruchy placek ze sliwkami
Jezu jak mnie brzuch zaczął bolec.... Masakra.
Aaaa dzis byliśmy w lesie, na obiad ugotowalam aż żurek ale za to teraz w piekarniku siedzi gulasz z fasola na jutro i na kolacje byl kruchy placek ze sliwkami
Jezu jak mnie brzuch zaczął bolec.... Masakra.
Ostatnia edycja:
reklama
Olusia7982
w oczekiwaniu na cud...
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 6 083
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: