marela
Podwójna marcóweczka ;)
Kuklaki jak to kiedy ? Od 22 do 1 potem od ok 4 do 7 dzis to jest 6 h snu . Jak sie przespie w dzien to potem sie klade ok 1 w nocy i podibnie wychodzi. A tak to jak dobije do 8 h to jest max.
Mieszkam w bloku
Jadziemy autobusem bo stwierdzilismy ze dla nas najlepiej. Samochod odpadl bo nie dalabym rady sama z dwojka jak M za kierownica. Starszy ma chorobe lokomocyjna ten tez nie przepada za jazda. I musieli by caly czas w fotelikach a ja w stodku miedzy nimi a tam ciasno. Samolot odpadl bo bym wozka + fotelik nie wziela no i znajac nas bedzie troche bagazy a i nie mial by kto nas z lotniska odebrac a wczesniej nie mozemy poleciec bo M musi byc w pracy. A autobus mamy wynajety dla gosci. Bedzie z pod domu moich rodzicow. Jedzie rodzina , tesciowa moja , M nie bedzie prowadzil wiec przynajmniej mi sie troche dziecmi zajma. Jest kilka wolnych miejsc wiec poloze dzieci. Jedziemy na noc wiec moze starszego w przejsciu poloze przynajmniej bedzie prosto mial. Sama rok temu jechalam do Wroclawia z dziecmi z pracy ok 6 h to ci co polozyli sie w przejsciu to sie normalnie wyspali a reszta chodzace trupy. A do tego musze tez dopilnowac wszystko bo rodzice jada tydz wczesniej a sis chce kilka rzeczy zeby jej przywiezc.
Mieszkam w bloku
Jadziemy autobusem bo stwierdzilismy ze dla nas najlepiej. Samochod odpadl bo nie dalabym rady sama z dwojka jak M za kierownica. Starszy ma chorobe lokomocyjna ten tez nie przepada za jazda. I musieli by caly czas w fotelikach a ja w stodku miedzy nimi a tam ciasno. Samolot odpadl bo bym wozka + fotelik nie wziela no i znajac nas bedzie troche bagazy a i nie mial by kto nas z lotniska odebrac a wczesniej nie mozemy poleciec bo M musi byc w pracy. A autobus mamy wynajety dla gosci. Bedzie z pod domu moich rodzicow. Jedzie rodzina , tesciowa moja , M nie bedzie prowadzil wiec przynajmniej mi sie troche dziecmi zajma. Jest kilka wolnych miejsc wiec poloze dzieci. Jedziemy na noc wiec moze starszego w przejsciu poloze przynajmniej bedzie prosto mial. Sama rok temu jechalam do Wroclawia z dziecmi z pracy ok 6 h to ci co polozyli sie w przejsciu to sie normalnie wyspali a reszta chodzace trupy. A do tego musze tez dopilnowac wszystko bo rodzice jada tydz wczesniej a sis chce kilka rzeczy zeby jej przywiezc.
Ostatnia edycja: