reklama
Anulka90
Fanka BB :)
Szaj to już całkiem nieźle moja tez ma takie noce np wczoraj usnela o 21 wstała o 1.30 i o 5 a teraz jeszcze śpi.
hej, wczorajszy dzień o niebo lepiej... uf..
ciekawa jestem co będzie dzisiaj ..
babydust ja bym się nie pisala z takim maluchem na wakacje w sezonie-czyt. upały, co innego chłodniejsze miesiace.. ale może nie będzie tak źle? :-) z checią bym sama poleciała do turcji wygrzewać się w 40stopniowym słoneczku ale z moimi maluchami to nierealne
aga kciuki za szczepienie &&
Kuklaki mój jak wpadnie w taką histerie to nawet cycka nie jestem w stanie mu dać bo nie chce, wrzeszczy, zatyka się, no szaleństwo.dopiero jak ochłonie to moge dać..a nieraz to i z 5-10 min czekam :/
Tabasia no, do przodu pomału ja nie umiem tej rutyny wprowadzić przy kp :/ bo karmienie to loteria, raz kapanie o 18 a raz o 19.30 :/ bezsensu.. a wczoraj zjadł przed kąpaniem , potem nie chciał i dopiero o 2 a ja 6 i 8 godz z cyckami
Szaj super
ciekawa jestem co będzie dzisiaj ..
babydust ja bym się nie pisala z takim maluchem na wakacje w sezonie-czyt. upały, co innego chłodniejsze miesiace.. ale może nie będzie tak źle? :-) z checią bym sama poleciała do turcji wygrzewać się w 40stopniowym słoneczku ale z moimi maluchami to nierealne
aga kciuki za szczepienie &&
Kuklaki mój jak wpadnie w taką histerie to nawet cycka nie jestem w stanie mu dać bo nie chce, wrzeszczy, zatyka się, no szaleństwo.dopiero jak ochłonie to moge dać..a nieraz to i z 5-10 min czekam :/
Tabasia no, do przodu pomału ja nie umiem tej rutyny wprowadzić przy kp :/ bo karmienie to loteria, raz kapanie o 18 a raz o 19.30 :/ bezsensu.. a wczoraj zjadł przed kąpaniem , potem nie chciał i dopiero o 2 a ja 6 i 8 godz z cyckami
Szaj super
aneczka1984
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 404
Cześć Dziewczynki!
Witam się po kilkudniowej przerwie, nie jestem na bieżąco, kilka ostatnich stron doczytałam.
sataga - wracaj szybko do sił!
doli - oby ajmniej takich dni
tabasia - super, że ogarniasz jeszcze pisanie pracy. spokoju życzę :-)
margo - super z lotami, odpoczniesz trochę :-)
szaj - to super! zazdroszczę.
karina - powodzenia w pracy!
i już nie wiem co komu, przepraszam.
mimo że mój Mały całkiem grzeczny, to ja nie ogarniam. jestem potwornie zmęczona, niewyspana (chociaż pobudki ostatnio co 2-2,5 godziny, więc lepiej niż co 1,5), zdołowana. z moim M czasu dla siebie w ogóle nie mamy, a wtedy na siebie warczmy, on tez jest z innej planety. jak mu się powie, to zrobi, chociaż czasem miny stroi i mnie to strasznie wkurza. ale sam nie zauważy niczego, ja ogarniam (przynajmniej próbuję) całość i to jest strasznie męczące. nie chcę nawet myśleć co to będzie jak do pracy wrócę. ale to jeszcze kawał czasu, wrzesień 2016.
jeszcze wczoraj byłam na pogrzebie koleżanki z pracy, 50 lat, młoda dziewczyna, rak oczywiście:-(
jak zawsze staram się optymistycznie podchodzić i dobrych stron szukać, to chwilowo wymiękam:-( nawet sobie kawę z mlekiem zrobiłam, a nabiału nie mogę, ale muszę coś mieć od życia. mam nadzieję, że trochę mleka mu nie zaszkodzi.
wyżaliłam się... widzę, że u wielu z Was podobnie. czy naprawdę faceci nie umieją wziąć na siebie ciężaru ogarnięcia całości? z kim nie gadam, to to samo - facet zrobi, jak mu się palcem pokaże, ale wszystkiego nie ogarnie.
ale się rozpisałam. nadrabiam za te dni nieobecności. ale Starsza z wiatrówką była w domu i wtedy to już w ogóle na nic nie ma czasu
Witam się po kilkudniowej przerwie, nie jestem na bieżąco, kilka ostatnich stron doczytałam.
sataga - wracaj szybko do sił!
doli - oby ajmniej takich dni
tabasia - super, że ogarniasz jeszcze pisanie pracy. spokoju życzę :-)
margo - super z lotami, odpoczniesz trochę :-)
szaj - to super! zazdroszczę.
karina - powodzenia w pracy!
i już nie wiem co komu, przepraszam.
mimo że mój Mały całkiem grzeczny, to ja nie ogarniam. jestem potwornie zmęczona, niewyspana (chociaż pobudki ostatnio co 2-2,5 godziny, więc lepiej niż co 1,5), zdołowana. z moim M czasu dla siebie w ogóle nie mamy, a wtedy na siebie warczmy, on tez jest z innej planety. jak mu się powie, to zrobi, chociaż czasem miny stroi i mnie to strasznie wkurza. ale sam nie zauważy niczego, ja ogarniam (przynajmniej próbuję) całość i to jest strasznie męczące. nie chcę nawet myśleć co to będzie jak do pracy wrócę. ale to jeszcze kawał czasu, wrzesień 2016.
jeszcze wczoraj byłam na pogrzebie koleżanki z pracy, 50 lat, młoda dziewczyna, rak oczywiście:-(
jak zawsze staram się optymistycznie podchodzić i dobrych stron szukać, to chwilowo wymiękam:-( nawet sobie kawę z mlekiem zrobiłam, a nabiału nie mogę, ale muszę coś mieć od życia. mam nadzieję, że trochę mleka mu nie zaszkodzi.
wyżaliłam się... widzę, że u wielu z Was podobnie. czy naprawdę faceci nie umieją wziąć na siebie ciężaru ogarnięcia całości? z kim nie gadam, to to samo - facet zrobi, jak mu się palcem pokaże, ale wszystkiego nie ogarnie.
ale się rozpisałam. nadrabiam za te dni nieobecności. ale Starsza z wiatrówką była w domu i wtedy to już w ogóle na nic nie ma czasu
Asia86Wro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2015
- Postów
- 433
Ajj było tak gorąco, a teraz znowu zimno i ponuro :/
Moja Mała od paru dni bardziej narzeka na brzuszek.. czyżby zaczęły się te sławne kolki? Nie ryczy przy tym, ale ciągle się pręży, przeciąga. Czasem nawet nie idzie jej szybko przewinąć. W nocy częściej się budzi, miała też zielonkawą kupkę. A ja wyeliminowałam na razie wszystkie podejrzane produkty. Zjadłam co prawda parę plasterków ogórka (z mizerii musiałam zrezygnować ), więc może to od tego.
Jakieś 15 min temu Mój kichnął dość głośno. Mała właśnie zasypiała. Tak się przestraszyła, że nie mogłam jej uspokoić :O Normalnie żal dziecka. Teraz śpi. Jutro szczepienie... :|
babydust,
klimat w krajach śródziemnomorskich jest inny niż ten w PL, mniej uciążliwy. Jeśli tylko dojazd nie będzie zbyt męczący dla malucha, to czemu nie
Moja Mała od paru dni bardziej narzeka na brzuszek.. czyżby zaczęły się te sławne kolki? Nie ryczy przy tym, ale ciągle się pręży, przeciąga. Czasem nawet nie idzie jej szybko przewinąć. W nocy częściej się budzi, miała też zielonkawą kupkę. A ja wyeliminowałam na razie wszystkie podejrzane produkty. Zjadłam co prawda parę plasterków ogórka (z mizerii musiałam zrezygnować ), więc może to od tego.
Jakieś 15 min temu Mój kichnął dość głośno. Mała właśnie zasypiała. Tak się przestraszyła, że nie mogłam jej uspokoić :O Normalnie żal dziecka. Teraz śpi. Jutro szczepienie... :|
babydust,
klimat w krajach śródziemnomorskich jest inny niż ten w PL, mniej uciążliwy. Jeśli tylko dojazd nie będzie zbyt męczący dla malucha, to czemu nie
aneczka1984
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 404
asiawro - mój też kolkowy, bardzo nam pomaga sab simplex( ale podaję mniej niż w ulotce, 5 kropli do każdego dziennego karmienia, do wieczronego 15, w nocy w ogóle) oraz wieczorem inaczej go karmię - na leżąco, ja leżę, on na mnie na brzuchu, wtedy nie leci strumieniem, nie nałyka się powietrza, wypierdzi i wybeka. odkąd tak robię, jest super, a wieczorami było od godziny do 3 cierpienia i wycia, strasznie płakal
reklama
Mojej tez sie kolki zaczęły! Lekarka przepisała jakies czopki ziołowe bo twierdzi, ze Sab Simplex nie pomaga...
Wlasnie od godziny sie zmagam z ta głupia kolka. Druga spi a ja ledwo ms oczy widzę. Malutka juz przysypia to zaraz starsza sie obudzi a ja oszaleje ze zmęczenia...o juz nie spi..
Wlasnie od godziny sie zmagam z ta głupia kolka. Druga spi a ja ledwo ms oczy widzę. Malutka juz przysypia to zaraz starsza sie obudzi a ja oszaleje ze zmęczenia...o juz nie spi..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: