reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

mmona2, gdyby mi się sprawdził chiński kalendarz to pierwsza córka powinna być synem :)
A teraz mi wychodzi córka... z kalendarza.
Zobaczymy, co będzie :)
Olusia, pisz tu nam szybko, co u Ciebie !!!
mmona2, współczuję takich teściów, moi są w sumie neutralni, leję na nich a oni na mnie, tak samo mają w nosie naszą córeczkę, a od drugiego ich syna już pieją z radości, bo jego dziewczyna jest w 6 tc.
Majką się za bardzo nie cieszyli.
Teraz jak małż im powiedział, że jesteśmy w ciąży to matka mojego powiedziała: to się ciesz !
A ojciec: no to dobrze.

I *uj*, koniec gadki.
w dupie ich mam i tyle.

Nawet Majka (córka) nienawidzi do nich jeździć, tylko do moich rodziców chętnie jeździ i pieje z zachwytu za babcią :)

mmona2, a czemu nie masz tych badań bezpłatnie ?? pewnie prywatnie chodzisz ?
ja zapłaciłam ostatnio za HBS i cukier 42 zł., i na razie tyle wydatków.

No i jeszcze Falvit sobie dziś kupiłam, bo mdłości ustępują :)
całe 48 zł. mnie kosztował !!! Jakie ździerstwo !!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, melduje się już w domku :-).

Dzidzia idealna na 11 tc, pływa w te i wewte machajac rękami i nogami :-D. Wszystkie wyniki oprócz tarczycy mam książkowe - nic tylko się cieszyć ciążą :-D. Za tydzień prenatalne, idę już z mężem :-).
 
neta82 - pewnie odpocząć trzeba:)
Ja znowu jeśli będzie wszystko dobrze to planuje L4 dopiero w kwietniu. W pierwszej ciąży poszłam la L4 jak byłam w 4 m-cu.
Nie powiem, ze bym teraz nie poszła, ale mam fajną pracę, z szefami fajnie sie dogaduję. Nie ma problemu, jeśli trzeba coś załatwić czy dziecko chore - to bez odrabiania wychodzę do domu czy wracam później, albo dzień wolny. A jak pojdę na L4 to przyjmą kogoś na moje miejsce, niech sie spodoba i sie okaże ze nie jestem już potrzebna. Dlatego staram się jak mogę by utrzymać tą pracę.
Od kwietnia do momentu jak wrócę to będzie czas po tzw. sezonie to jakoś sobie poradzą.
Juz wstepnie rozmawiałam, ze co 3 tygodnie nie bede miała na 1,5 h gdzie dzieci zostawić - mam obiecane - ze mogę wychodzić wcześniej i pracować w domu. Więć to cenię.
U mnie z opieką jest tak, że wszyscy pracujemy, tzn mąż i moi rodzice i opieke nad teraz córcią jakoś kleimy.


Renatka 1982-widzę, że też kochasz teściów tak jak ja swoich. Moja teściowa o mały włos a do naszej córci zaczeła by mówić "ono". W tym roku jechaliśmy na wakacje to zamiast szczęśliwej podróży. Było nie jedź na północ bo nie będzie pogody, tylko na południe. nie ma sensu jechać, Brak słów.
I co chwilę do momentu jak mój mąż sie wkurzył. Wydzwaniałą - przyjedź na kawę musimy porozmawiać. Ona by chciała by on był u nich na kawe 2-3 razy w tygodniu - sam. Wpadał na 5 minut jak jest nie daleko. Jeden szwagier i drugi to robi więc żada tego od mojego męża. A mój mąż to olewa. Parzy na nas. Ale ile nerwów przez to przeszłam, żeby to zrozumiał to moje.

Duży plus jeśli masz opłaconą opiekę medyczną.
Chodzę prywatnie. Jakoś zraziłam się do lekarzy z przychodni po 1 poronieniu
Przy pierwszej ciąży tez chodziłam prywatnie ale do innego lekarza. Teraz zmieniłam. Bo ten 1 chociaz dobrze poprowadził ciążę - nie interesował się mną w szpitalu. A po to chodziłam prywatnie. Teraz mam sprawdzonego - bratowa przy nim rodziła. zupełnie inny lekarz. Ma swoją położną do, której mogę dzwonić 24h na dobę.
Pierwsza wizyta u gina 140 zł. z cytologią. Dzisiaj tylko 60 zł. Nie liczę badań.

DOLORIES - mnie odrzuca od brzoskwini - wolę jabłka.:)
Położna powiedziała, ze po zjedzeniu owocu warto zjeść troszkę razowego chleba. Wtedy sie to na boczki nie dokłada tylko spala:)

Są kupony do MC DONALDA:) Więc dzisiaj zawitamy:) mniam mniam:)
 
ja na szczęście mam teraz opiekę medyczna z pracy i za nic nie płacę a chodzę prywatnie - w poprzedniej ciąży pamiętam, że bardzo dużo kasy szło na wizyty (każda 150 zł) plus badania - więc cieszę się bardzo, że tym razem mnie to omija

czy oscillococcinum można brać w ciąży?

bierz i się nie pytaj :) rano jedna fiolka, pod język, wieczorem jedna. Kup 6 sztuk. Starczą na 3 dni i będziesz zdrowa :)
To jest chomeopatia, więc wszyscy mogą to brać, nawet MY :)

Gdzie chodziłaś, że aż 150 zł. za wizytę ?
Ja jeżdżę do Góry Kalwarii, 110 zł. płacę za full wizytę z USG i badaniem.


Szaj, super, że wszystko dobrze !!!! Ja też dziś nie wytrzymałam i poszłam do przychodni przejrzeć moje wyniki. Wszystko również książkowo :)
Tylko jutro rano do gina idę na "interpretację wyników", więc tylko formalność ;)

Oj ja też lubię teraz wyjątkowo fast foody i inne chińskie zupki !!! A wcześniej pieczywo razowe, chudy drób i warzywka... starałam się zdrowo jeść,, teraz mi to słabiej wychodzi...

Oj jak to się mówi : " teściowa ! ty stary rowerze ;) "

mmona2, jak masz dobrą pracę, którą lubisz i dobrze się czujesz to pewnie, że pracuj :)
Ja mam o tyle inaczej, że za ZUS muszę kasę oddawać ojcu, bo jestem jego pracownikiem.
Więc i dla niego i dla mnie lepiej, że jestem na zwolnieniu, on za mnie nie płaci, a ja dostanę kasę od państwa.
A i tak on mi kasy nie dawał, tylko robiłam co musiałam i tyle...

Oj brzoskwinie kupiłam w poniedziałek dwie, taką miałam ochotę. Jak doniosłam do domu to mi się odechciało, a dziś już je musiałam wyrzucić :(

neta, no to ładnie, 3 wnuki w jednym czasie, ho ho :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Renatka 150 płaciłam w pierwszej ciąży w Alfa-Lek na Nowym Świecie - tam przyjmowała taka polecona lekarka - nie pamiętam już nazwiska.

Dla porównania jak byłam na wakacjach (na Podkarpaciu) i poszłam po luteinę jak mi test II kreseczki pokazał to za prywatna wizytę zapłaciłam 70 zł

w 2010 w W-wie płaciłam 150 zł a w 2014 na Podkarpaciu 70 zł - rozstrzał cenowy masakra!

no masakra, więc Góra Kalwaria 110 zł. to nie tragedia jeszcze ;) w 2014 r :)
 
Do góry