reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowki 2015

Dzięki dziewczyny, dziś odstawiam Almette, pomidory i jabłka, to musiało być coś z tych trzech produktów...Marchewkę dziś zostawię, coś muszę przecież jeść bo padne :-/.

O Espumisanie poczytam dziś na pewno

Też zastanawiam się nad podgrzewaczem, nie przewiduję kp dłużej niż 3 miesiące bo oszaleje...

Pat, współczuję problemów z lozeczkiem, może się jeszcze mały przyzwyczai? Może w ciągu dnia jak spędzi w nim więcej czasu to w nocy będzie lepiej?
 
reklama
Szaj jedz marchewkę nie chodzi o to żebyś nie jadła tylko tez żebyś nie jadła tylko marchewek !;)

Doli M ma chyba za płaska klate... Chyba by się mały poznał :D on u mnie na rękach od razu ma tryb szukania i roztwiera dzioba żeby cyca złapać :o

A co do lozeczka to mam nadzieje że się przyzwyczai...bo inaczej on będzie spał z M a ja u niego w lozeczku :D
Juz mi kręgosłup druga rękę ogranicza...szału juz dostaje bo mały coraz cięższy a mnie pas barkowy ręce i kręgosłup bokio tak że do odbicia go oddaje komu moge. I tez mam dola że czasem on płacze a ja nie mam siły z nim pochodzić i go ponosić :/ ale oby do 9czerwca...wtedy może ortopeda cos pomoże :)
 
Ja karmię zarloka i wychodzę z nim..

Cycki mają bunt znowu...
Niby jest ale trzeba mocno doić a się nie chce... I ryk...
 
Moim zdaniem za mało sie mowi szczerze o macierzyństwie. Moje kumpele tez mi zazdroszczą dzieciaków bo myślą, ze beda miały to co maja plus tylko sliczne słodkie dziecko. A o porodzie, połogu, rozstępach, zmęczeniu (nie do odespania!!), zmianach w relacjach (i wyglądzie hehe) sie nie mowi. Moja przyjaciółka mi zarzuciła, ze chce ja zniechęcić do dziecka i ze mam jej mowic tylko pozytywy. Jak chce ale dostanie niezle po łbie jak w koncu zajdzie w ciąże..

Ja nie moge narzekać. Wczoraj dostałam całodzienne wolne, od rana kosmetyczka, zakupy, fryzjer, wieczorem spotkanie (i wino!!) z przyjaciółka, zostałam u niej na noc ... Maz został z dziećmi, z mm, ja sobie laktator podlaczylam i jeszcze siedzimy i spijamy kawke. Czuje sie fantastycznie, czuje sie jak kobieta, jak ja, odpoczęłam, wyspalam sie itd. I najlepsze jest to, ze to moj maz mnie wykopał z domu na sile bo wiedział, ze jest mi to potrzebne.
 
U mnie tez bunt cyckow i młodego bo ssać mu się nie chce dlatego najpierw daje mu najpierw jednego aż do totalnego flaka a później drugiego bo tak to by do południa mleka nie było :p
 
My dzisiaj wyladowalysmy w szpitalu. Nie bylo sensu tluc sie po pediatrach i pojechalismy na izbe to jej chociaż badania porobia. Tylek to juz wielka saczaca sie rana a kupki są prawie non stop. Caly dzien wietrzylam jej pupe i wycieralam kupki woda. Maz dyzurowal cala noc i robiło sie tylko gorzej. Normalnie rycze razem z nia z bezsilności. Jem juz tylko ryz i gotowane mieso i chleb ktory sama pieke zeby miec pewność ze nie ma w nim mleka. W sumie to mam nadzieje ze to rotawirus a nie jakas alergia bo z wirusem polezymy i bedzie ok a tak to sama nie wiem... dobrze se rośnie. Dzisiaj 4,77. Ważą 2 razy dziennie to zobaczymy.
 
reklama
Do góry