reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

Mi narazie raz narobil na spacerze tak na poczatk spaceru to przebralam w wozku. A tak to staram sie pi ok 3 h wrocic do domu.

Anulka ja za ZOO nie przepadam ale od tesciow mamy do Zamosvia 50 km no i jezdzimy co roku ze wzgledu na syna. Choc i on ostatnio woli inne rozrywki typu ciapanie sie w fontannach na rynku czy plac zabaw. To sie zgadamy blizej wakacji;).

Edit : Margo fajnie;) moze ktoras jeszcze sie skusi;).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Chce mi się wyć!!!!!! Jestem taka zmecZona. Ostatniej nocy spałam dwie godz w dzień ani minuty. Teraz nie zanosi się na więcej. Moje dziecko chyba chce mnie wykończyć
 
Tabasia, zdrówka dla syna. Mam nadzieję, ze już jest lepiej...

Mila83 piękne widoki i pogoda! A Ty promiennie wyglądasz :-)

Pat, oby rozmowa podziałała. Może poszukaj innego lekarza do ręki? Na znanylekarz.pl/forach jakichś?

Doli, współczuję problemów z kp, oby się to unormowało, może mały rzeczywiście się nie najada, bo za krótko ciągnie. Ale rób tak, żeby Wam było dobrze, a nie po to, żeby zaspokoić czyjeś oczekiwania.

Aneczka, jak udała się wyprawa?

Kuklaki, ja jeszcze nie przebierałam na spacerze, a pierwszy raz wyszłyśmy w 14 dobie, ale to dlatego, że 8 dób byłyśmy w szpitalu, a potem była brzydka pogoda, tak to wcześniej byśmy wyszły.

My dziś byliśmy na grillu u znajomych i było super :-) A od piątku rano w większości mąż zajmuje się małą, bo ma wolne, karmił i w nocy ok. 24-1:00 i rano ok. 6:00, a ja sobie korzystałam i spałam, rehabilitację też praktycznie on robił, tylko dziś pół na pół. Za to od jutra do pracy, więc do piątku większość na mojej głowie, dlatego nie miałam żadnych skrupułów, poza tym mąż sam chce z małą czas spędzać, przytulać itp.
 
Pat a gdzie Cie boli dokładnie? Ja Cie nie pocieszę bo przy pierwszym dziecku miałam w obu (!!!) rękach przewlekłe bóle tzw "kciuk matki" jejku męczyłam sie długo (około roku) moze od pol roku mnie nie boli (w drugiej ciazy sie pogorszyło na poczatku, tzn przestał działać zastrzyk z blokerów) a tak to rehabilitacja (nic nie dała) ortezy (tylko mnie wkurwualy i przeszkadzały we wszystkim) no i wlasnie zastrzyki (tylko nie mozna przy kp...ani w ciazy). Z tym, ze ja w lewej ręce miałam bol od kciuka do łokcia (dodatkowo blokowal mi sie ten kciuk i przeskakiwał...kosmos!!) a w prawej od małego palca do łokcia.. Zupelnie o tym juz zapomniałam!! Mam nadzieje, ze u Ciebie to przeciążenie chwilowe i minie bo jak to to, to wspolczuje!! Nikomu nie życzę takie bolu i ograniczenia..ani normalnie dziecka przewinąć, podnieść, wykapać, przebrać..nie mówiąc o zmywaniu gotowaniu czy odkręceniu głupiego kartonu mleka. Az sie wścieklam na sama myśl!!
 
Ostatnia edycja:
No ja zaraz ide na pobranie krwi. Jutro mam wizyte.
A do tego rozlozylo mnie.. bol gardla itp.. masakra! Do tego mam wieksza @ i brzuch mnie boli...

W sumie nie wiem czy w tej sytuacji isc na badanie skoro wyniki nie beda wiarygodne pewnie.. jak radzicie?

Anulka no najlepiej gdyby spala w nocy tak a nie w dzien..
 
Kapitulacja... W nocy o 2 60 ml mm... Potem karmienie cyckiem o 4, 5, 6, cycki puste ściskam i zero, dopiero jak mocno, dziecko ryczy bo jeść a tu nie leci, dostawialam go z 30 min i nic :( ja nerwy, on nerwy
Mam dosyć, jakim kosztem to wszystko, serio ale dalekie to od naturalnego karmienia skoro mały mi płacze z głodu a nie leci nic :( zrobiłam szybko butle, zjadł ile chciał i spokojny

Po dzisiejszej nocy cycki mnie tak bolą jak w pierwszych dniach po porodzie.. :(

Będę go karmić kp jak się nazbiera , bo nie dam mu płakać z głodu w imię cycków.

Aga typowe myślenie chlopow... Weź nie przejmuj się...

Pat mam nadzieję że u Was będzie już lepiej

Lei w nocy ściągnęłam z obu 55 ml :/

Kuklaki mi się nie zdarzyło przebierać jeszcze, bo zimno w sumie a jak coś to w wózku

Margo mój nie chce już z nakladkami... Nie je wtedy :/ taki wygodny.. Co wy się tak odwiedzacie? :p u mnie spokój i dobrze..

Anulka a może kładź ją do gondoli??? Może będzie wolała niż w łóżeczku?

Milia cieszę się że tak fajnie sobie poukladaliscie to:)

Olusia może idź jednak...


A u nas poza tym żeby było ciekawiej to starszy w domu zostaję, bo chory chyba krtań ma, zaraz na wizytę jadą, młodszy ma katar chyba bo charczy i kicha..
Ja se w łeb strzelę.. Zwłaszcza po tym weekendzie jak Mati dawał w doope tak że się nie dało..
 
Doli ona w gondoli tylko na spacery. Zuzia tez ma katar. Jest dzisiaj nieznośna. Nic nie pasuje. Ręce nie, jedna kołyska nie. Druga nie, wózek nie. Idzie se w łeb strzelić
 
reklama
Doli moja tez od czasu do czasu tak mnie wydoi ze nic nie leci a ona ryczy z głodu-przynajmniej tak mi sie wydaje. Wtedy tatuś chodzi z nia na rękach a ja sfrustrowana idę do drugiego pokoju i wracam jak juz cos w cyckach jest
Nie wiem czemu ale czasami mam wrażenie ze jest głodna i szuka cycka jak jej podaje to łapie, macha głowa i mnie odpycha a pózniej ryczy ze chce. I tak w kółko... Daje jej wtedy smkoka i ssie go jakby jutra nie było a ja mam wyrzuty ze wyrodna matka dziecka nie potrafi nakarmić (właśnie w tej chwili tak mamy)
Tu tez jest straszny nacisk na kp. Czuje sie jak na przesłuchaniu Jam mamy wizyty u położnych.

No niestety przez cała ciąże sie "ukrywałam" bo bałam sie ze znowu cos sie stanie i skończy sie jak za pierwszym razem. Nigdzie nie wychodziliśmy z nikim sie nie spotykaliśmy to teraz do nas przychodzą. Do tego zaraz po szpitalu pogrzeb, ludzi pełno wiec nie było czasu nawet troche odpocząć. No ale jak mała dostanie paszport to lecimy na 3-4 tyg do Hiszpanii. M będzie zdalnie pracował a mi i małej przyda sie zmiana otoczenia.

Olusia idź na te badania.
Kuklaki koja mała rzeczywiście przy ludziach potrafi sie zachować a matce j ojcu daje popalić.
 
Do góry