reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowki 2015

Bosze jaki człowiek jest durny, od rana siedzę i robie pazury bo stwierdziłam ze skoro moja małpka jest złośliwa, to jak zrobię mani to szybciej wyjdzie żebym musiała go do szpitala zmyć - schiza dopada:)
 

Załączniki

  • 1428738333948.jpg
    1428738333948.jpg
    17,2 KB · Wyświetleń: 65
reklama
Asia wczoraj jak M pisał z bratem to zauwazylam jak mu napisał że to MUSI być zrobione do czwartku a kto wie co będzie do czwartku...i tysiąc rzeczy do zrobienia żeby się odwdzięczyć -_- śmieszne to. Ja ti ogólnie też becze jak na M się wydrę bo zaraz mi go szkodę bo on się stara a ja o...mówi mi że mnie kocha a ja e dupie i zaraz mi smutno :o takie głupoty a ja się tym przejmuje -_- ale już mi się nawet rodzic odechcialo bo jak sobie pomyśle że mam być z małym ciągle sama albo z małym i z gośćmi na głowie to mi się nie chce -_-

A M silnej woli do ojca nigdy nie miał a teraz stwierdził że skoro ojciec nam pożyczył to chyba może się odwdzięczyć...tylko to pożyczka :o rozumiem gdyby nam dal kasę ale to jest pożyczka na tydzień a wymagania ma takie że szkoda gadac...
 
Witam dziewczyny!
Melduje sie w dwupaku. O 4 rano mi przeszlo alejestem padnieta. Nie mam sily na nic i do tego boje sie cokolwiek zjesc a w brzuchu mi burczy...
Dzis jestem sama bo zaczal sie sezon slubny a ze mezul fotografem wiec zaraz mi wyjezdza...

Na pewno nie rodze! Nie mam sily...

Doli to coraz lepiej u ciebie! Jak to milo czytac takie pozytywne posty.

Myla trzymam kciuki zeby z Marcysia bylo wszystko ok. Czekamy na wiesci...
 
Buuu my dopiero jutro do domu. A dlaczego? Bo ten pediatra ktory byl dzisiaj stwierdził, że to by było odważnie po 2 dobach puścić wrrrrrr... gdyby była ta co wczoraj to na bank byśmy aie do domku szykowaly a tak jeszcze jedna noc na tym cholernym skrzypiacym łóżku. Normalnie mi sie wyć chce
 
Ja też dwupak i coraz częściej myślę że dołączę do grona grudniowek :-) m nie chce współpracować bo wychodzi z założenia że mała już całe życie będzie z nami i nie ma co jej popedzac.
Wczoraj byliśmy w Ikei. Tam jest sporo gadżetów z malinami teraz :-) więc moja Malinka będzie miała ręcznik w malinki

Myla, dzielna kobieta z Ciebie, dacie radę z Marcelinka przez to przejść.
Doli, super ze karmisz i lepiej się czujesz
Sataga, współczuję że jeszcze 1 dzień :-( a w którym szpitalu jesteś?
Pat, ja też wczoraj wieczorem zły humor miałam i krzyczalam na m, potem płakałam.
Zabiera mnie niedługo na spacer do Łazienek może mi się humor poprawi.
 
Pat nie wiem czy Cie pociesze, ale ja po porodzie też większość czasu będę sama. Mój P. pracy nie odpuści, zresztą jak odpuści to nie zarobi, mnie to przeraża, bo jeszcze jest druga, którą też po powrocie z przedszkola będzie trzeba się zająć. No cóż, nie mam pojęcia, jak się zoorganizuję, żeby znaleźć czas na gotowanie i sprzątanie, jeśli mój nie wspomoże mnie, przynajmniej ten tydzień, dwa po porodzie. Ale już o tym nie myślę, bo też nie chciałoby mi się rodzić. Obecie nastawiona jestem pozytywnie i chce mojego dzidziola wkońcu przytulić i zacząć sobie układać życie z nowym członkiem rodziny:-D ;-) :p :-D :-D
 
Ja też dwupak i coraz częściej myślę że dołączę do grona grudniowek :-) m nie chce współpracować bo wychodzi z założenia że mała już całe życie będzie z nami i nie ma co jej popedzac.
Wczoraj byliśmy w Ikei. Tam jest sporo gadżetów z malinami teraz :-) więc moja Malinka będzie miała ręcznik w malinki

Myla, dzielna kobieta z Ciebie, dacie radę z Marcelinka przez to przejść.
Doli, super ze karmisz i lepiej się czujesz
Sataga, współczuję że jeszcze 1 dzień :-( a w którym szpitalu jesteś?
Pat, ja też wczoraj wieczorem zły humor miałam i krzyczalam na m, potem płakałam.
Zabiera mnie niedługo na spacer do Łazienek może mi się humor poprawi.

Na starynkiewicza. Tam mieliśmy najbliżej a jadąc myślałam, że pojadę tylko na ktg i wrócę a nie do porodu. Jesli chodzi o warunki to nie ma się co oszukiwać bo pięknie tu nie jest ale opieka przed i w trakcie porodu super. Ze znieczuleniem też nie było najmniejszego problemu upominac sie nie trzeba bylo bo sami zapytali czy chce.
 
Dziewczyny nie pociesze Was ale po porodzie hormony jrszcze bardziej skacza. Ja dopiero teraz rycze non stop. Oprocz M to i starszy obrywa( slownie oczywiscie) a pomoc- hymmm . Po co. ja dowiedzialam sie ze siedze z dziecmi i nic nie robie tylko karmie i karmie. A starszy zaniedbany. Fakt mniej sie z nim bawie ale glodny nie jest. A ze obiad musi mu M podac to jyz problem. Bo wraca z pracy i najlepiej jakby spac poszedl. Oj szkoda gadac. W ciazy wiecej pomagal. Mam chwile odpiczynku bo pojechali do tesciow i wroca dopiero jutro. Nie ma ich godzine dopiero a ja juz pomaly wracam do siebie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marela ja juz M mowilam ze po porodzie będę beczec razem z małym.

Asia to może chcesz się do mnie wprowadzić skoro tez sama będziesz ?:p
 
Do góry