reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

asia to takie skandynawskie podejście - jak najbardziej naturalnie, jak najmniej dni i godzin w szpitalu. Może dzięki temu porodówka nie jest zakorkowana i warunki mają jak w kilkugwiazdkowym hotelu. Nigdy nie słyszałam żeby kogoś zatrzymali w szpitalu tak na wszelki wypadek bo do terminu blisko (jeśli wszystko jest ok) A u mnie łożysko nadal wydolne. To samo z pępowiną i tylko przez moją poprzednią historię podejmują jakiekolwiek działania. Normalnie musiałabym czekać do 10 dni po terminie i wtedy miałabym wywoływany poród.
Już zdążyłam się przyzwyczaić. Sa plusy i minusy. Jak wszędzie zresztą.


Dziewczyny czy Wy tez nie widzicie suwaczków tylko takie krzyżyki? Ja od wczoraj za wyjątkiem swojego własnego - u Was widzę tylko taki x w kwadraciku :dry:
 
reklama
Zuzia śpi :) zoltaczka ustąpiła tylko Teraz czekamy na mocz :(
 

Załączniki

  • 1427801815661.jpg
    1427801815661.jpg
    13,9 KB · Wyświetleń: 62
o rety tyle wizyt dzisiaj i rzadnych konkretow :) tylko mnie dolujecie ze wasze maluszki sa takie malutkie a moja taki wielkoludek a bede miala sn ://

a na ktg nie bylam jeszcze ani razu - a koncze 40tc - w czwartek wizyta wiec pewnie dostane skierowanie na ktg dopiero wtedy

Margo mysle ze u ciebie to kwestia godzin po masazu szyjki i ze skurczami :) trzymam kciuki zeby tak bylo
pomoz dzidziulkowi masazem sutkow :)

wspolczuje hemodupkow (swietna nazwa ;)) ale wydaje mi sie ze powinniscie z nimi walczyc teraz zeby wlasnie przy porodzie nie zrobily sie ogromne :( ja zwalczylam swojego - nie jest jeszcze idealnie ale nie jest juz zle :)

ja wlasnie odebralam od kolezanki rzeczy po mojej corce ktore teraz beda jak znalazl :) koszyczek i lozeczko turystyczne :) ale wogole czad ze po tylu latach te rzeczy wrocily do mnie i wciaz sie nadaja do uzytku :)

Anulka slicznosci :)

aaa i wszystkie suwaczki widze ale wchodze przez kompa a nie przez aplikacje
 
Ostatnia edycja:
ten do którego chodzę na NFZ robi wszystko według rozpiski. 3 usg w ciąży, wszystkie badania też ze ściągawką. Ktg tam ma napisane dopiero po terminie. zresztą przed gabinetem jest rozpiska z tym jak to teraz wygląda i co w którym trymestrze. Mam nadzieję, że coś ruszy zanim zwariuje.
 
babydust,
ja już walczę ze swoimi dłuższy czas i nic nie pomaga. Chyba będę musiała się wybrać do lekarza, bo przecież to nie jest normalne.. :/
 
Anulka śliczna malutka !:*

Babydust ja tez walcze ale leki bardziej łagodzą niż powodują znikanie...u mnie to kwestia tego że mały mocno uciska i normalnie to cuje jak mi tyłek uciska więc dopóki tak będzie to nie sadze żeby zniknął -_-
 
Babydust ja już nie wiem komu wierzyć ile to moje bobo waży. Mój gin miesiąc temu mówił że mała miała 2700 a w terminie (czyli za 3 dni) będzie 3700. A dziś w szpitalu powiedzieli mi że na dzień dzisiejszy mała ma 3200.. to tylko pół kilo w miesiąc? hmm jeśli brać pod uwagę że może być błąd pomiaru - to ciągle realne jest to 3700.. No nic okaże się najpóźniej za tydz. To co wiem na pewno to to że moje dziecko będzie kwietniowe i urodzi się między 01-07/04.. mam nadzieję

Anulka Twoja mała to taki mały słodziak :) Już nie mogę doczekać się mojego
 
Na mojej rozpisce z Luxmedu nie ma ani słowa o ktg - gin kazał po 36 tc zadzwonić do szpitala, umówić się na ktg i sobie chodzić. Wygląda na to, że teraz co tydzień mam jakieś usg i kontrolę zwłaszcza, że mam już stare łożysko. Na szczęście jest wydolność i przepływy wyszły bardzo dobrze. Gin dyżurny w szpitalu musiał mnie z łóżka wczoraj podnosić, bo inaczej bym nie wstała :p. Co nie zmienia faktu, że jestem jak na razie ze szpitala baaardzo zadowolona :-).
 
reklama
Do góry