reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Natasza gratuluje! Super, ze Adaś juz jest z Wami!!

Ja dzis chyba w koncu odespałam te dwa tygodnie chorób..nawet na siku sie nie obudziłam!! Mimo, ze wypiłam 3 szklanki wody przed snem hehe..

Jutro ostatnia wizyta u gina bo ma urlop 3-13.04 to juz sie rozpakuje pewnie. Mam nadzieje, ze znajdzie jskis powód do wywołania wczesniej...no i ciekawe ile dzidzia juz wazy itd...

Ja od rana z corka sie włóczę i załatwiam jakies sprawy, w poprzedniej ciazy tez spokoju nie miałam heh liczę, ze 3 ciąże przeleże w spokoju bez stresów heh...

Co do hemoroidów to ja mam juz kilka i jeden taki bolący, po porodzie sie z nimi bede rozprawiać no trudno..

Wlasnie musze do apteki po żelazo...ostatnio miałam hb 8,9 takze niedobrze ale spoko ja moge w szpitalu siedzieć hehe, opieka, jedzonko..yylko zeby maleństwu ta anemia nie zaszkodziła...i tak biore 2 tabletki zamiast 1 i średnio to pomaga...
 
reklama
jeny mój dzieć za to szaleje jak pchla na powrózku.. co chwile skacze, wczoraj myślałam że mnie rozerwie. niby wg detektora tętna wszystko jest ok, ale jak zwykle durna matka sobie wkreca:/
 
Myla może się mała już szykuje do wyjścia :p

Margo to trzymam kciuki żeby się rozkrecilo !;)

Lei wspolczuje Ci kilku dupkow !:o ja mam jednego...ale na szczęście on ogólnie nie boli tylko na 2...tylko on jak świstak wychodzi i się chowa więc to ten łagodny stopień ale porodu się zaczęłam przez niego bać :p
 
Po wizycie - nic. Cisza. Rozwarcia brak. Mloda 2920. Kupiłam wiesiolek - ile go sie aplikuje??? I ile razy dziennnie???

Sataga nie nfz a lekarz do bani. Ja tez na nfz chodzę i nam badanie co wizytę pełne. I co tydzień od 36 ktg.
 
muminek,
ja również nie miałam do tej pory ktg, ale na razie się tym nie przejmuję. Córa się rusza (mało powiedziane...ona wierzga), choć wczoraj tak się uspokoiła na jakieś 2 h, że aż się wystraszyłam, heh ;) \

Ostatnio znowu mnie męczą lekkie mdłości, osłabienie i konkretne duszności - no ale jakoś te 3 tygodnie muszę przeżyć. Po drodze jeszcze uznanie ojcostwa w USC, bo potem to już nie będzie jak, odbiór wózka i fotelika, ostatnie badania.. i w sumie mogę rodzić. Normalnie zazdroszczę niektórym z Was, że już jesteście "po" :)
Wczoraj próbowałam spakować torbę do szpitala - weszła połowa potrzebnych rzeczy, ale i torba średniej wielkości. Tak czy inaczej, nie sądziłam, że to taka trudna przeprawa :D
 
Aylin ja stosuje 2x2, niby tez można 2x3 ale z nim trzeba trochę polezec bo wypływa...bo pierwszej aplikacji myslalam ze mi wody odchodzą :p
 
Margo slyszalam ze masaz bardzo czesto pomaga, wiec trzymam kciuki zeby sie ladnie akcja rozkrecila. Moze dobrze ze skurczow poki co nie czujesz, jeszcze sie nacierpisz...

Co do KTG to ja w poprzednich ciazach w ogole nie mialam, dopiero na sali porodowej... teraz zmienilam lekarza i od 30 tyg. mam na kazdej wizycie tzn. Co 2 tyg.
 
Ja mam dość wysoki próg bólu. W trakcie pierwszego porodu zaczęłam wydawać z siebie dźwięki dopiero przy partych. Skurcze były bolesne ale do prześcia. Znieczulenia nie dostałam. Ale i dziecie było mniejsze. Teraz już zapowiedziałam że chce zzo i powtarzałam to kilka razy żeby zdążyli sobie w szpitalu zapisać. Chciałabym żeby się rozkręciło w przeciągu tych 2 najbliższych dni to teściowa chociaż zdjęcia dzieciatka by zobaczyła (jest już bardzo źle i 2-3 dni to max no chyba że zdarzy się jakiś cud..)

Aylin zgadzam się że to od lekarza zależy, nie ważne czy NFZ czy też nie. To podejście człowieka a nie miejsce gdzie pracuje. Sataga trafiłaś na du.. nie lekarza.
 
wrrrrrrrrr ja po wizycie i jestem rozczarowana.
Powiedział mi tylko "widzimy się po porodzie" nawet mnie nie badał bo stwierdził, że skoro czuje ruchy to nie ma co grzebać... ech to NFZ.

Masakra z tymi lekarzami. Ja ide jutro, ale jak mnie nie zbada to go chyba zjade. Ja musze wiedzieć co i jak, czy są szanse na szybszy poród itp.


Po wizycie - nic. Cisza. Rozwarcia brak. Mloda 2920. Kupiłam wiesiolek - ile go sie aplikuje??? I ile razy dziennnie???

Sataga nie nfz a lekarz do bani. Ja tez na nfz chodzę i nam badanie co wizytę pełne. I co tydzień od 36 ktg.
No właśnie Twój lekarz daje nadzieje, że nie wszyscy do bani są.

Margo moim zdaniem trochę dziwne mają podejście, skoro już tak daleko jest czemu nie pociągną dalej, żeby już urodzić. Przecież to kolejne dni stresu. A ja tego wogóle nie ogarniam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Margo to może się zaraz rozkręci. Trzymam kciuki kochana &&&

Myla kasuj kasuj :)

U nas ktg dopiero w 40 tc robią. Z Laurka już nie zdążyłam i dopiero przed samym porodem miałam. A teraz idę jutro.
 
Do góry