reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Myla trzymam kciuki za wizytę i mam nadzieję, że to jednak nie wody poleciały... będzie dobrze:thumbup::) daj znać od razu po wizycie;)

Tobasia za Twoją wizytę również trzymam kciuki:thumbup::)

Coś czuję, że jak jedna z nas trafi do szpitala rodzić to ruszy cała lawina i wszystkie się od razu posypiemy :D;)
 
reklama
Marela, Babydust widze ze wszedzie baby sa nawiedzone :/
tabasia ja mysle ze duuuzo zalezy od szefostwa i od kultury organizacyjnej
w poprzedniej pracy mimo ze same baby pracowaly to jasne bylo ze nie mile widziane jest kombinowanie, obgadywanie i zle slowa a oceniane dobrze pomoc innym i zyczliwosc - to naprawde dzialalo
a w tej pracy szefowa HRow sama mowila ze wszyscy przymykaja oko na zle zachowanie jak ktos tylko dobrze pracuje :wściekła/y: a to znaczy przyzwolenie na takie idiotyczne zachowanie a do tego prezes ktory latal po biurze i wyzywal swoich pracownikow - no ryba psuje sie od glowy :/ jakos mi nie zal ze po macierzynskim tam nie wroce ;)

a mi nic nie dolega , dalej nie wstaje do kibelka i wogole moglabym chodzic w tej ciazy i chodzic a powinnam zaczac rodzic swojego klopsika :cool2: w nocy wymyslilam ze jak nie uda mi sie urodzic jakos szybko to w terminie pozniejszym pojde rodzic do szpitala prywatnego w naszym miescie i zaplace za cc - ja zagladam na strone szpitala z rana i ................................... kurna w styczniiu zamkneli oddzial polozniczy :crazy: ja pierdziele


myla trzymam kciuki !!
 
Ostatnia edycja:
Ja leze pod ktg , Myla nie wypolerowane lol dzis mam zamiar sprzątać :p

Myla mam nadzieje ze to nie wody ... [emoji110][emoji110][emoji110][emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
 
Ja też idę szykować się na wizytę, jeszcze chce do szpitala podskoczyć przed, po wypis, ciekawe co lekarz powie na tą całą sytuację. Mam nadzieję, że obejmie mnie jakimś lepszym nadzorem chodziać wizyty częstsze, bo jak nie to kolejna bedzie na początku kwietnia, chyba, że będzie po wszystkim.
 
Myla, czekamy na wieści, wstrzymaj się jeszcze trochę z tym rodzeniem... kciuki!!!

Ja dziś tez obolała, tylko że moje to ukłucia z lewej strony, dawno nie miałam czegoś takiego, chyba na początku ciąży podobne, czy to mogą być więzadła znowu?

Tabasia, o rumianku nie wiem, nospę na pewno można, mam nadzieję, że już Ci odpusci i kciuki za wizytę. Sliczny avatar! :-)

Ja w jednej pracy miała wredne obgadujące baby, a w drugiej super dziewczyny łącznie z szefową, tylko że szefowa do czasu, bo po 3 latach się zmieniła, a idoszła nam do pracy jedna fałszywa... Teraz przewaga facetów w firmie. Fajnie, że my tutaj nie skaczemy sobie do oczu :-)

Oltoma, no ja już kiedyś pisałam o tym, że nie rozumiem, dlaczego kobiety mają rodzić w bólach, bo to takie zgodne z naturą, a zęba czy inne zabiegi się znieczula... u mnie w starym szpitalu w ogóle nie ma zzo, nawet odpłatnie, tylko gaz, ale też nie zawsze. I w sąsiedniej Krynicy to samo. Ale na szczęście od grudnia jest ten nowy i tu nie ma problemu :-)

Karina, Asia też kciuki za dziś &&&

Doli, jak u Ciebie?
 
Dzień dobry,

Oj współczuję Wam dziewczyny tych wszystkich dolegliwości...
Ja też już mam dosyć tej ciąży ale w sumie żadnych jakiś wielkich boleści nie mam. Do kibellka wstaję 2-3 razy w nocy. Troche kręgosłup pobolewa, chodze jak kaczka i męczy mnie zgaga. Ale jeszcze nie jest aż tak źle.

Myla daj znać jak po wizycie. No i mam nadzieję że to jednak nie wody. Bo to trochę za wcześnie dla maluszka.

Co do atmosfery w pracy - to zgadzam się z Wami że jak za dużo bab to zawsze jakieś spiny. Ja przez 5 lat, jeszcze w Polsce, tak pracowałam. Dobre było to że miałam swój własny pokój więc mogłam się skupić i nie musiałam wysłuchiwać plot. Ale ile obgadywania było. A najgorsze że ja się nie chciałam dzielić szczegółami ze swojego życia prywatnego. Tego już pozostałe panie znieść nie mogły. I było ciągłe wypytywanie. A jak zaszłam w pierwsza ciążę i wylądowałam w szpitalu to jakie podchody robiły żeby dowiedzieć się co się stało. A ile teorii na swój temat słyszałam. Masakra. Później jak zaniosłam zwolnienie do kadr to mimo że to sa informacje poufne - następnego dnia całe biuro wiedziało ze dostarczyłam zwolnienie z literką "B" (ciąża była dosyć wczesna i jeszcze wtedy nie chciałam nikomu nic mówić).
Teraz pracuję w małej grupie. 3 facetów i 6 babek. Mam swoje biuro ale pracuję z domu co naprawdę mi odpowiada. A poza tym mój szef to mój teść więc panie nie ośmielają się obgadywać.

Jaka ładna pogoda dzisiaj. Chyba znowu posiedzę na tarasie i powygrzewam się troszkę.
A wczoraj przyszły mi ubranka które zamówiłam jakiś czas temu. Prześliczne są. Zrobię zdjęcia i wstawię na zakupowy :)
 
Po pierwsze trzymam kciuki za wizyty!!

Po drugie wspolczuje...ja o dziwo dzis nie czuje sie w ogole ciążowo mimo stania do nocy w kuchni...:eek:

Za to moj maz sie przytruł (chyba tym kebabem) i cała noc go skręcało z bólu...(ja spałam jak zabita...).

Dokonczylam wlasnie ciacho i chyba z mloda pojedziemy po kwiatki dla babci (tzn dla teściowej) bo maz chyba nie da rady, zreszta niech spi bidulek..

Hmmm czyżby u mnie cisza przed burza...? :sorry:
 
Hej
Daje znać że jeszcze żyję;-)
Napiszę jak wrócę z akcji pomagania małżowi, poukładam mu Rp. bo sami we dwójkę zostali i zasówa 12h do pon, włącznie.
małego wyprawiłam wczoraj w pon do muzycznej tylko wczoraj do podstawowej i już wczoraj nos zapchany, A przecież w sob, niedz, pon było idealnie. Całą zimę zdrowy przełaził :wściekła/y::wściekła/y:.
Lecę bo czekają już na mnie :*
 
reklama
Rety to ja się dołączę do tych marudzących. Od kilku dni już chodzić nie mogę bo krocze boli :( gdzieś mnie tak uciskać zaczęła a jeszcze dzisiaj pielęgniarka mówi do mnie "o to Pani już niedługo rodzi bo brzuch nisko" ech... jeszcze 2,5 tygodnia i wyłaź maleńka :D
swoją drogą czuję, że jest niżej. Siku wstaje w nocy co 2 godziny a w dzień to bym mogła co chwilę chodzić. Czasem jak wstanę to znowu siadam i dosikuję bo mi spłynie to co uciskała i znowu mi się chcę :D A do tego dochodzą uroki bycia kurduplem :D Nie dość, że krocze boli to żebra poobijane. W jednym miejscu mnie tylko kopie i tak już mnie boli, że masakra. Czasem jak się obudzę to aż mi ciężko oddychać.
Ja byłam wczoraj na wizycie, niestety tylko odebrałam wyniki i mam przyjść w piątek bo położnej nie było i lekarz miał spore opóźnienie. Czeka mnie jeszcze ten nieszczęsny GBS. Mam nadzieję, że zdążę wyniki odebrać.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty :)
 
Do góry