reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Kuklaki, ja jak byłam z Laurą w ciąży, to opowiadałam jej wierszyki Brzechwy, takie 3 miałam które praktycznie codziennie jej recytowałam i nie wiem czy sobie to wmawiam, ale jak się urodziła, to miałam wrażenie, że lubiła jak jej je mówiłam. a teraz to są wierszyki które najlepiej zna i razem ze mną recytuje. a do małego to jakoś specjalnie nie mówię, bo i tak się nasłucha, jak z Laurą się bawię, śpiewam, czytam itd.
 
reklama
U mnie tez salso-czacza odchodzi, lekarka sie śmiała bo czegoś tam zbadać nie mogła..:-D

Wypiłam dwa kubki mleka z miodem i czochem bo tak mnie zmobilizowaslyscie i lecę w kime!! Miłej nocki!! Oby malutka spała jak dzisiaj do 7.30 prawie :sorry:

Ja czasem mowie do brzuszka i moj maz tez ale mniej niż do Viki...choc tez sie nasłucha pisków i paplania Vikisi to chyba jej dobrze..
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny wybaczcie ale nie mam czasu Was nadrobic torche podczytuje w tel co ktoras strone, ale nie wyrabiam na zakretach . poprzedni i ten tydzien to jakas masakra , codziennie wieczory poza domem. Rano ledwo zaprowadze mlodego zrobie zakupy , nastawie obiad i juz musze leciec po niego . A przy nim staram sie potem kompa nie wlaczac.
zucilo mi sie w oczy ze piszecie o czystku, my wlasnie na etapie kupna bo moj syn mial zalecony . Na odpornosc dostal kropelki -vironal ( jakies ziola) i jak mial goraczke z soboty na niedziele i cala niedziele tak w poniedzialek jak reka odjął nic nie było. A zadne przeciwgoraczkowe nie pomagaly. Ziola te polecili nam chyba "lekarze" jak bylismy na badaniach metoda Mora. Dodatkowo kupilismy nebulizator i tez duzo pomaga szczegolnie na katar, a M mowi ze na jego zatoki tez dziala.
Ja boje sie pic ziol teraz i odpuszczam.
lece po lebkach na inne watki i spac bo od 5 na nogach a jutro wizyta jeszcze , pasuje sie doprowadzic do ładu.
 
Dobry wieczór,

Zdrówka wszystkim chorowitym życzę.

Dziewczyny jestem padnięta. Poprasowałam resztę ubranek. Skręciliśmy z M łóżeczko (wstawię Wam zdjęcie) Napatrzeć się nie mogę tak mi się podoba. Jutro skręcamy przewijak i resztę mebelków no i w sumie jestem już gotowa.

Dygotka zazdroszczę że już termin porodu znany. U mnie to jedna wielka niewiadoma. W sumie 13 marca kończę 37 tydzień więc wszystko się może zdarzyć. Ale równie dobrze mogę doczekać do terminu lub przenosić (oby nie bo boję się że bobo będzie wielkoludkiem)

Idę zrobić zdjęcie łóżeczka i postaram się jeszcze dziś wstawić :)
 
Mila nie wkrecaj sie ;) napisalam Ci tylko jak bylo u mnie bo czasem dobrze jest zebrac rozne fakty zeby podjac rozsadna decyzje :) mysle ze gdybys miala miec cc to by Ci cos o tym wspomniala juz dzis. Szkoda ze nie wiesz jaka odleglosc od ujscia.

Ja puszczam brzuszkowi na sluchawkach specjalna muzyczke. Z Mlodym tez tak robilam. Ogolnie raczej rzadko gadam do brzucha bo nie mam czasu :))

Margo to dzien intensywny :)

Spadam spac bo rano pobudka i do pracy. Dosc leniuchowania ;)

Ale mam zgage :/
 
Cóż to za wstrętna przypadłość...wstawanie o 5 rano :no: przeciez ja pózniej pol dnia bede nieprzytomna... Pocieszam sie, ze zasnę na drzemkę malutkiej bo sie wykończę inaczej. Po śniadaniu chybs znowu zrobię sobie to pyszne mleko z czosneczkiem :baffled:

Co do tych otulaczy to ja kupiłam 3 takie duże bawełniane za 14€ chyba takze cena super (sprawdźcie w tk max jak ktos ma w poblizu) moim zdaniem po prostu nie ma co przepłacać za jakies niby super bambusy..

Margo to juz prawie gotowa jesteś. My tylko musimy dostawkę przynieść ale to juz maz po porodzie przyniesie bo teraz by tylko miejsce zabierala. Moze torbę dzis spakuje...? :sorry: Tzn torebkę tak jak Margo...;-)

Aha pisałam wczoraj, ze malutka ma 2 kg prawie? Jest absolutnym średniakiem, takze jestem dobrej mysli..moze moj post slodyczowy przyniesie efekt i urodzi sie z waga jak siostra czyli 3,5. Byłoby super!!
 
Ostatnia edycja:
hej

i ja dołączam sie do staruszek, a tak pisałam, że mi nic nie jest.. jak widac nic na głos nie można mówić, bo zaraz się zmienia... :(
u nas leje okropnie więc pogoda do du... przedwiośnie :confused2:

Lei uważaj na siebie, dobrze, że mała zdecydowała sie na obrót ;-) a takie traktowanie w szpitalu to pozazdrościć, chociaz jak ja byłam na ip to było podobnie:-) tylko bez moczu i ktg....

piszecie, że Wasze maluchy się wypinają tylko, a mój dalej kopie i rozciąga się i wypina więc mam combo :eek:
co do brzucha to uwielbiam te ruchy itp. ale tęsknie za swoją sylwetką, ewidentnie ciążowy brzuch to nie jest to co lubię i chce..
 
Marela, kciuki za wizytę &&&

Margo, to juz prawie gotowa jesteś, fajnie!

Kuklaki, Mila, ja tez mam tylko ciuszki do rozm. 62, tzn. mam na 68 dosłownie kilka sztuk, ze 3 body, 1 pajaca, spodenki i 2 koszulki i 2 cieplejsze bluzy. Myślę, że na spokojnie zdążę dokupić w miarę, jak mała będzie rosła, allegro nikt nie zamyka, a potem będą jeszcze wyprzedaże letnie :-)

Ja dziś spałam jak dziecko od 23.30 do 6, z jedną przerwą na toaletę o 3, także nie jest źle ;-)

Doli, moja też i kopie i się wypina, przeciąga, a czasem mam wrażenie, jakby pełzała mi w brzuchu... I nie wiem, kiedy ona śpi...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Doli ja mam tak samo. Lubię brzuszek ale chciałabym już wrócić do swojej sylwetki.
w piątek końcówka 35 tyg i 36 w drodze więc już bliziutko...
Co raz więcej marcówek się rozpakowuje więc pewnie jeszcze jakieś 2-3 tyg i u nas się zacznie.
Mój M powiedział mi dziś że czuje stres na karku, czy da radę, czy wszystko będzie ok i jak to będzie z maluszkiem w domu.
Ja takich myśli nie mam ale pewnie niedługo się pojawią.
Choć aż tak bardzo mnie to nie przeraża po rozmowie z położną w szpitalu. Jeśli nie ma komplikacji to w szpitalu rodzice i maluszek pozostają przez 3 dni i przez ten czas przydzielona położna uczy "instrukcji obsługi" maluszka. Więc damy radę :)
 
Do góry