reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej

ja tez tak tylko na chwile, bo Olka broi...

Katik bedziemy u Kittkow do niedzieli:) nie pamietam kiedy na tak dlugo z domu wyjezdzalam:)
strasznie sie ciesze na ten wyjazd, troche sobie odpoczniemy i oderwiemy sie od rehabilitacji, chociaz w poniedzialek juz jedziemy na zajecia

juz jestesmy spakowane a torba wazy chyba z tone, ale Kittek ma wyjsc po nas na dworzec wiec damy rade:)

i strasznie zazdroscze Kittek tego spania Mai...Olka jak wstanie o 7 tak nie spi do 9....ciekawe jak sie dziewczyny dogadaja hehe

ide jakis obiad zjesc, a pozniej 5 godzin w pociagu...mam nadzieje ze Ole uspi stukot i bujanie i polowe drogi przespi... nie no chyba sie łudze...

ok uciekam, trzymajcie kciuki za nasza podroz i pogode :)
 
reklama
Witam z deszczowego śląska, buuu jak ja nie znoszę takiej parnoty i deszczu. Dobrze, że samochód mnie dziś woził na rehabilitację.

Marta, myslę, że mama świadome jest :tak: U nas mama niet :no: mama zła, za to tata w każdym momencie, od początku personalnie i świadomie. Nawet jak zasypia, a on w pracy to sobie pod nosem narzeka, że taty nie ma :tak: Życzę wam duzo słonka a przynajmniej braku deszczu :-)

Do urlopu 3 tyg, już nie mogę się doczekać, bo teściowa mnie już na nerwy działa i J też a najbardziej mała na tym cierpi, bo przez nią się nie wysypia :no:
Ale jak się jest takim egoistą....

Uciekam czytać dalej :-)
 
Jestem na chwilę
Zielona życzę poprawy pogody -choć z Twoim zapałem to ja wierzę że jak tam staniesz przed tymi chmurami i krzykniesz "sp****ć" to zaraz słońce wyjdzie:)
Miłego dnia dziewczyny
 
Zielona - dzięki za zrozumienie. I też Cię rozumiem, że się wnerwiasz na pogodę co Ci wyjazd zmaściła.
Katik - te 11 stopni co jest u Ciebie to teraz do nas przywędrowało. :wściekła/y:każdy weekend przechlapany i chyba z polarem trzeba się przeprosić i z szafy wyciągnąć.
Marta - jak minęła podróż. Mam nadzieję, że Olcia była grzeczniusia i ładnie pospała:tak:
Kittek - bawcie się dobrze z martą, choć czy Wasze dziewczynki pozwolą na trochę odpoczynku to nie wiem. No i zazdroszczę, że Majeczka tak długo śpi - ja to się chyba tego nie doczekam.
 
Jestem, ale padnięta i wściekła na korki - nie dojechałam na czas do firmy przez korki i jutro znów muszę jechać, buuuuuuu:/ Poza tym boję się sama prowadzić samochód, bo mimo, że prawko zdałam za 1 razem to mało jeździłam, a potem ciąża i już w ogóle, a tym bardziej po dużym mieście. Z Dagą ustaliłam, że trzeba się przesiąść na rower;-) Na zdrowie mi t wyjdzie i M. i lenki nie będę musiała ciągnąć, a do firmy przez wyspę i rynek pewnie w 15min. rowerem dojadę. No to postanowienie mam;-)

Marta - jak podróż? Udanego wypoczynku:-)

Zielona - oby się pogoda poprawiła, uśmiałam się z tego co napisała o Tobie 13-stka:-)

Kittek - super Majcia lula:-) Moja Lenka miała 2 dni mega spania, pisałam Wam o tym. Dzisiaj już spała normalnie, czyli 2 razy w ciągu dnia (łącznie 2-2,5h) + w nocy (wstaje ok.7:30).
 
Dziewczyny Marta z Oleńką dojechały bezpiecznie po 21 :)
Maja prawie usypiała przed moim wyjazdem,ale jak przyjechałyśmy to jeszcze przywitała dziewczyny i chciała się z Oleńką wykompać .

Teraz śpią sobie słodko.

Jutro jeśli pogoda na to pozwoli to pojedziemy do Mielna lub do Sarbinowa i odwiedzimy Onkę a w sobotę planujemy grilla i czekamy na Onkę i Wronię z rodzinkami :)

Spokojnej nocki :)
 
Marta, Kittek - super :)

Wczoraj bylismy z Julką na szczepieniu (ostatnia dawka 6 w 1 i pneumo) - spłakała się biedna - zasnęła w samochodzie jedząc chrupka.
Ptem w domku dopadła ją gorączka :(

Było też ważenie i Julka waży 9850 i ma 75cm - mój mały wielkolud
 
reklama
Marta, Kittek - super :)

Wczoraj bylismy z Julką na szczepieniu (ostatnia dawka 6 w 1 i pneumo) - spłakała się biedna - zasnęła w samochodzie jedząc chrupka.
Ptem w domku dopadła ją gorączka :(

Było też ważenie i Julka waży 9850 i ma 75cm - mój mały wielkolud

Jaki wielkolud :-) ??? To moj w tym układzie waga super ciężka ze swoim 11,520 i jakimiś 85 cm :p

Marta, Kittek, Wronka, Onka- UDANEGO SPOTKANIA :-D
 
Do góry