Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 111
Bardzo Ci współczuję trzymaj się!Czekam wciąż na poronienie. Pęcherzyk się zapadl;(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bardzo Ci współczuję trzymaj się!Czekam wciąż na poronienie. Pęcherzyk się zapadl;(
Współczuję Lekarz nie chciał pokierować cie na łyżeczkowanie do szpitala?Czekam wciąż na poronienie. Pęcherzyk się zapadl;(
Chciał. Dostałam skierowanie, ale zaznaczył, że na tym etapie byłoby lepiej zaczekać obserwując organizm. Zasugerował, że gdyby nie wizyty prywatne, to bym nawet nie wiedziała, że ciąża się nie rozwija i jednak jak większość kobiet czekałabym dopiero ba usg z NFZ. Natomiast jeśli chodzi o psychiczne obciążenie, to jak najbardziej mówił że jest taka możliwość i kazał mi podjąć decyzję. Miałam wpisane w karcie 6tyg 1 dzień zakończony rozwój ciąży, więc sobie czekam... w piątek miną dwa tyg, w pon kolejne usg i jeśli nic nie będzie wskazywało to pewnie mnie to nie ominie.Współczuję Lekarz nie chciał pokierować cie na łyżeczkowanie do szpitala?
Jak się trzymasz?Chciał. Dostałam skierowanie, ale zaznaczył, że na tym etapie byłoby lepiej zaczekać obserwując organizm. Zasugerował, że gdyby nie wizyty prywatne, to bym nawet nie wiedziała, że ciąża się nie rozwija i jednak jak większość kobiet czekałabym dopiero ba usg z NFZ. Natomiast jeśli chodzi o psychiczne obciążenie, to jak najbardziej mówił że jest taka możliwość i kazał mi podjąć decyzję. Miałam wpisane w karcie 6tyg 1 dzień zakończony rozwój ciąży, więc sobie czekam... w piątek miną dwa tyg, w pon kolejne usg i jeśli nic nie będzie wskazywało to pewnie mnie to nie ominie.
Dziękuję że pytasz... jakoś... nic się nie dzieje. Przeraża mnie to, że ja mam świadomość martwej ciąży od dwóch tygodni a organizm nie dał mi żadnego znaku, żadnego plamienia... to straszne... nie wiem ile jeszcze muszę czekać,ale każdego dnia mam już mniej cierpliwości;(Jak się trzymasz?
Mnie lekarka kazała jechać do szpitala po paru dniach, bo sytuacja jest dla Ciebie niebezpieczna...wg mnie nie ma na co czekaćDziękuję że pytasz... jakoś... nic się nie dzieje. Przeraża mnie to, że ja mam świadomość martwej ciąży od dwóch tygodni a organizm nie dał mi żadnego znaku, żadnego plamienia... to straszne... nie wiem ile jeszcze muszę czekać,ale każdego dnia mam już mniej cierpliwości;(
To u mnie nadal nic. Byłam już u drugiego lekarza, nie robił usg, bo widzial kartę. Powiedział, że lepiej zaczekać jeśli planuję dzieci...Mnie lekarka kazała jechać do szpitala po paru dniach, bo sytuacja jest dla Ciebie niebezpieczna...wg mnie nie ma na co czekać
Ale tak, lekarz pytał jak czuje czy nie mam podwyższonej temperatury. Ale jeśli nie xto czekać. A nie mam...Mnie lekarka kazała jechać do szpitala po paru dniach, bo sytuacja jest dla Ciebie niebezpieczna...wg mnie nie ma na co czekać
Ale lepiej dlaczego? I dla kogo?To u mnie nadal nic. Byłam już u drugiego lekarza, nie robił usg, bo widzial kartę. Powiedział, że lepiej zaczekać jeśli planuję dzieci...