reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Aniolku nie denerwuj sie bo to zle dla bejbika!
Bedzie dobrze kochana zobaczysz !Mysl teraz przedewszystkim o sobie i malenstwu a nie o tym pozal sie Boze facecie....
3maj sie slonce ;***
 
Dziewczyny! Odżyłam!!! Chróbsko poszło sobie i w końcu na oczy widzę :-) Wczoraj poważne rozmowy o życiu były! Zgadzam się z dziewczynami, że trzeba przemyśleć, czego się samemu chce i to zrobić... no a faceci to nie gatunek wymierający- można trafić na porządnego!

USG genetyczne mam 25 wrz. Już nie mogę sie doczekać, bo dawno kropka nie widziałam :-) Mąż być nie może, ale płytę dają, to potem pooglądamy w domku.
A rano odebrałam wyniki i wyszło mi, że od poprzedniej ciąży mój własny i prywatny kot toksoplazmozy do domu nie przytargał... wynik jak był ujemny, tak nadal jest ;-) No, ale skoro przez 5 lat nieustannej bytności z kotem nie nabyłam, to myślę, że przez pozostałych 6,5 miesiąca ciąży też się uda.

Co do pytań o bóle i pobolewania brzucha i podbrzusza, upławy i inne wątpliwości- dziewczyny, jeśli Was cokolwiek niepokoi to idźcie do lekarza- spokój w ciąży jest najważniejszy!!!

Tymczasem wracam do pracy, bo leży odłogiem i czeka :-)
 
Aniołku, wszystko co powinno być napisane zostało juz napisane. Nie możesz teraz mysleć, że jestes sama, teraz żyjesz dla tego małego człowieczka, który rośnie w Tobie!!!!!!!!! Nie stawiaj faceta nad dzieckiem, jestes jeszcze bardzo młoda, nie zmarnuj Waszego życia!!!! Trzymaj się!!!
 
A ja sie pochwale, że mam dziś trzecią rocznicę ślubu :-) Więc laseczki nie liczcie, że bede dzis obecna na forum......w szczególności wieczorem ;-)
 
Jakoś w końcu zrobiłam te wyniki i założyłam kartę ciąży.
Glukoza, Wr i morfologia są OK, ale mocz nie :(
wyszedł bardzo nieciekawie, podobno mam jakąś infekcję, może ona być pozostałością po przeziębieniu, albo tak po prostu, bo jeszcze przed Hanią często chorowałam na infekcje układu moczowego, tylko czułam wtedy silny ból,. W ciąży podobno mogą one nawracać bezobjawowo.
Często latam na siusiu, ale trudno stwierdzić, czy to przez infekcję, czy przez ciążę, bo to przecież w tym stanie normalka.
Upławy też mi nie ustąpiły.
No i dostałam kolejną serię tabletek dowcipnych recepturowych, tym razem z furaginem w składzie,
a potem znów feminella na prawidłowe PH, no i jeszcze urocet 3 razy dziennie po tabletce przez 2 tygodnie, nie jest podobno taki silny, bo ziołowy, ale i tak na ulotce napisali, że nie przeprowadzono badań na kobietach w ciąży.
Mimo to będę to łykać, bo ta infekcja może chyba bardziej dzidzi zaszkodzić niż urocet.
23 września w środę zapisałam się na prywatne USG, tam gdzie chodziłam z Hanią, bo wiem, że wyjdę w pełni usatysfakcjonowana, lekarze są kompetentni, wszystko wyjaśniają i mają poczucie humoru.
Jest to USG pierwszego stopnia, to obowiązkowe w 12 tygodniu.
Przy okazji muszę spytać, czy nie da się za jednym zamachem zrobić USG genetycznego.
Mam nadzieję, że moja ginka się nie obrazi, że przyjdę z prywatnym wynikiem USG, bo kazała mi przyjść na państwowe, że niby sama zrobi, ale po jej wcześniejszych USG kategorycznie odmawiam :)


Co do bóli brzucha, to odczuwam je jedynie podczas kichania, dokładnie tak jak pisałyście, poza tym nie :crazy: nie wiem czy to dobrze czy źle

 
reklama
USG genetyczne mam 25 wrz. Już nie mogę sie doczekać, bo dawno kropka nie widziałam :-) Mąż być nie może, ale płytę dają, to potem pooglądamy w domku.
A rano odebrałam wyniki i wyszło mi, że od poprzedniej ciąży mój własny i prywatny kot toksoplazmozy do domu nie przytargał... wynik jak był ujemny, tak nadal jest ;-) No, ale skoro przez 5 lat nieustannej bytności z kotem nie nabyłam, to myślę, że przez pozostałych 6,5 miesiąca ciąży też się uda.

:-)

Super że dobrze się czujesz:tak: Co do kota to wiem że nie wolno nam tylko po kocie sprzatać ( znaczy się kuwety ) bo w odchodach się to przenosi . A tak to nie ma raczej jak załapać

A ja sie pochwale, że mam dziś trzecią rocznicę ślubu :-) Więc laseczki nie liczcie, że bede dzis obecna na forum......w szczególności wieczorem ;-)

Wszystkiego dobrego dla was i 100 kolejnych lat w szczęściu zdrowiu i bogactwie:tak:;-)
 
Do góry