Masia mnie zabije, ale trochę sobie poczytałam. Fajne forum. A jak jeszcze zobaczyłam, że moja siostra taka ważna....
Jako doświadczona mama (mam półtorarocznego synka) mogę wam powiedzieć, że najlepiej przygotujcie sobie jak najwięcej ubranek na pierwszy miesiąc. Szczególnie te mamusie, które nie mają rodziny, która będzie pomagać. Jak najwięcej śpioszków, bodziaków, pajace, czapeczki. A także pieluchy tetrowe, flanelowe. Później gdy już tryb dnia się ustatkuje będzie łatwiej.
Na podkład do łóżeczka, pod prześcieradło najlepiej kupić jak największe podkłady. Szczególnie przy chłopcach często zdarza się zalanie.
Widzę, że moja siostrzyczka była na etapie suszenia prześcieradeł.
Łóżeczko nie przygotowane. Ubranka nie posegregowane.
Zaraz tatuś wyrusza do szpitala do Masi i Leonka
. A ja z pomocą babci Leonka przygotujemy mieszkanko. Bo jak zwykle u Masi i Wojtka wszystko nie dokończone.