ze mnie też leniuch ogromny....choć z natury jestem dość leniwa....to teraz sama siebie zaskakuję:-):-):-):-) moge nic nie robic cały dzień....i nie mieć nawet najmniejszego wyrzutu sumienia:-):-):-):-)
a do tego taka zakręcona i niezdecydowana jestem
jak już coś robię , to wiecej kręcę się wokół własnej osi, niż twórczo pracuje
wciąż mnie też męczą mdłości i spotkania bliskiego stopnia z kibelkiem
ale za to śpię wyśmienicie...przesypiam około 12 godzin na dobę:-):-):-):-)choć czasem budza mnie sensacyjne i horrowate sny
niebo nie martw się że jescze nie tyjesz...jeszcze zdążysz przybrać na wadze;-);-);-) ja nie dość że nie tyję, to schudłam od początku ciąży prawie 4 kilo...i doktorek mówi że nie ma czym się martwić, byleby dostarczać ważne składniki dla dzidzi. Spróbuj też się martwić na zapas wspólnym łożyskiem bliżniaków....najtrudniejszy czas już za wami...teraz ryzyko powikłań jest juz coraz mniejsze....dziś technika w medycynie jest tak niesamowita, że oko bieleje
Ja wychowuję siedmiolatka, który urodził sie w 26 tygodniu ciąży bliźniaczej....Niestety ich biologiczna mama nie dbała o siebie w ciąży i nie reagowała na niepokojące objawy...a mimo wszystko dzieciaczki udało się uratować i to na dodatek takie maluszki....
Ladylajla ja też mam za sobą spanie z pięciolatkiem...uwierz mi że to nie jest trudne by dziciaczka odzwyczaić...trzeba konsekwencji i to wszystko:-):-):-):-)
ważne byś ustaliła dlaczego z wami chce maluch spać ( jeśli boi sie ciemności - kup do jego pokoju lampkę, która delikatnie świeci) spóbuj na poczatek być przy nim w jego łóżku, dopuki nie zaśnie (czytaj nudne bajki na wyciszenie, jeśli to jest konieczne, połóż się przy nim- ale nie nawiązuj kontaktu słownego-dialogu, połóż głowę na jego łóżku i sama zamknij oczy jakbyś zasypiała, nie wychodź z pokoju dopuki nie będziesz pewna że śpi jak suseł, by się nie przestraszył) Gdy przywędruje w środku nocy zaprowadź do jego łóżeczka i powtórz rytuał tak samo jak o zwykłej porze zasypiania. Sprubuj zaaktywizować mężulka do czynności usypiania i wogule do częstszego przebywania z synem...Najczęściej śpiący z mamusia pięciolatek jest pępuszkiem:-):-):-):-) wciąż zpępowiony z mamusią....częstsze przebywanie z tatą, męskie zabawy itp troche tego odzwyczajają....Ale najważniejsze byś była pewna że chcesz synka odpępowić...Wiem to z własnego przykladu, że to bardzo fajne mieć takiego pępuszka, przylepke i przytulankę...nawt gdy mi się cos z mężulkiem nie układało to miałam do kogo sie przytulic...A to niestety nie jest najzdowszy układ...
Jeśli będziesz pewna że chcesz synka odpępowić- to na pewno ci sie to uda...
a jeśli chodzi o swędzenie piersi- to świadczy o predyspozycji do rozstępów...być może jeszcze tego nie widzisz, ale zaczynają ci sie robić rozstępy...na wszelki wypadek zacznij smarowac się jakimś kremikiem na rozstępy