reklama
LadyLajla, jesteśmy :-) tylko chodzimy wcześnie sapać ;-) Zdziwiło mnie to, co piszesz, że lepiej żeby maluchy urodziły się w 7 miesiącu niż w 8... Przecież dla takich kruszynek każdy tydzień w brzuszku jest bardzo ważny, im dłużej tam są, tym dla nich lepiej, bo wszystkie narządy są bardziej rozwinięte i dzidziuś jest lepiej przygotowany choćby do samodzielnego oddychania... a 8 miesiąc to już prawie 36 tydzień, co oznacza, ze dziecko jest niemal całkowicie przygotowane do przyjścia na świat... Nie jestem lekarzem (niestety) :-), ale jakoś mi to nie pasuje...
Ja nadal mam mdłości i w ogóle mi nie chcą przechodzić :-(
No i zastanawiają mnie te różnice w terminach wg OM i według USG... co prawda to tylko tydzień, ale teraz nie wiem, który jest bardziej prawidłowy i którym mam się posługiwać ;-) Czy jestem w 13 tyg czy w 14? Bo przecież wielkość dziecka niekoniecznie świadczy o tym, że zapłodnienie było wcześniej... przecież dzieci różnie się rozwijają, mimo tego samego wieku... He, he... szkoda, ze wczoraj mi takie pytanie nie przyszło do głowy u lekarza :-) Ale to pewnie szok z nadmiaru wrażeń :-) Zapytam się następnym razem...
A jak to wygląda u Was?
Ja nadal mam mdłości i w ogóle mi nie chcą przechodzić :-(
No i zastanawiają mnie te różnice w terminach wg OM i według USG... co prawda to tylko tydzień, ale teraz nie wiem, który jest bardziej prawidłowy i którym mam się posługiwać ;-) Czy jestem w 13 tyg czy w 14? Bo przecież wielkość dziecka niekoniecznie świadczy o tym, że zapłodnienie było wcześniej... przecież dzieci różnie się rozwijają, mimo tego samego wieku... He, he... szkoda, ze wczoraj mi takie pytanie nie przyszło do głowy u lekarza :-) Ale to pewnie szok z nadmiaru wrażeń :-) Zapytam się następnym razem...
A jak to wygląda u Was?
ka32sia
Mamusia z piekła rodem
Niebo ja mama termin z wyliczen na 7 kwietnia z usg ktore robilam w Polsce wyszlo ze na 6 kwietnia a w zeszlym tyg jak bylam w Dublinie u poskiej ginki i ona mi robila usg sprzetem starym jak swiat wyszedl termin na 13 kwietnia wiec mi sie zdaje ze to tez zalezy od sprzetu i jego jakosci...ja sie bede sugerowac terminem z usg 4 d ktore bede robic 29 listopada ... pozdrwiam kwietnoweczki i zycze milego dzionka u mnie dzis leje jak z cebra ;-)
Tomka
Początkująca w BB
Witam kobietki ,
po kilkutygodniowym przyglądaniu się Waszym rozmowom, postanowiłam się jednak przyłączyć.
Termin mam póki co na 12 kwietnia, ale mam ogromną nadzieję, że jednak maleństwo przyjdzie na świat 8 (to byłby miły prezent urodzinowy:-)).
Pozdrawiam Was wszystkie.
po kilkutygodniowym przyglądaniu się Waszym rozmowom, postanowiłam się jednak przyłączyć.
Termin mam póki co na 12 kwietnia, ale mam ogromną nadzieję, że jednak maleństwo przyjdzie na świat 8 (to byłby miły prezent urodzinowy:-)).
Pozdrawiam Was wszystkie.
ka32sia
Mamusia z piekła rodem
Tomka, witam Cie rowniez i zapraszam, ja rowniez poczatkujaca
Niebo, tez slyszalam, ze lepiej urodzic w siodmym niz w osmym, ale jest to fama, ktora obowiazuje tylko w Polsce i moze generacja naszych mam wie cos na ten temat wiecej, ale tez trzeba przyznac, ze jesli jest jakie kolwiek zagrozenie, teraz medycyna i technika nieco sie posunely do przodu.
Niebo, tez slyszalam, ze lepiej urodzic w siodmym niz w osmym, ale jest to fama, ktora obowiazuje tylko w Polsce i moze generacja naszych mam wie cos na ten temat wiecej, ale tez trzeba przyznac, ze jesli jest jakie kolwiek zagrozenie, teraz medycyna i technika nieco sie posunely do przodu.
wiosna1981
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2007
- Postów
- 74
witam wszystkie nowe i stare koleżanki:-):-):-):-):-):-):-):-):-)
i ja i moja dzidzia trzymamy sie całkiem dobrze....dzidzia nawet ma sie lepiej niż ja....
Mnie ciagle męczą mdłości i to nie tylko poranne ale całodzienne. Jestem strasznie wrażliwa na zapachy, które często wywołuja u mnie mdłości i wymioty
jedynym ratunkiem jest świeże powietrze i omijanie kuchni wielkim łukiem:-):-):-):-)i wciąz jestem śpiochem. Jak coś muszę zrobić w kuchni to chętnie zakładam na twarz maseczkę ochronną (taka ze sklepu ogrodniczego:-))mogę swobodnie oddychać a zapachy do mnie nie docieraja:-):-):-):-):-):-):-)
ja już całkiem zgubiłam talię i brzuszek pięknie się zaokrąglił, choć schudłam ponad 3 kg
i ja i moja dzidzia trzymamy sie całkiem dobrze....dzidzia nawet ma sie lepiej niż ja....
Mnie ciagle męczą mdłości i to nie tylko poranne ale całodzienne. Jestem strasznie wrażliwa na zapachy, które często wywołuja u mnie mdłości i wymioty
jedynym ratunkiem jest świeże powietrze i omijanie kuchni wielkim łukiem:-):-):-):-)i wciąz jestem śpiochem. Jak coś muszę zrobić w kuchni to chętnie zakładam na twarz maseczkę ochronną (taka ze sklepu ogrodniczego:-))mogę swobodnie oddychać a zapachy do mnie nie docieraja:-):-):-):-):-):-):-)
ja już całkiem zgubiłam talię i brzuszek pięknie się zaokrąglił, choć schudłam ponad 3 kg
reklama
cześć mamuśki!
właśnie jestem po wizycie u lekarza .....usłyszalam że moje wyniki to jeszcze nie tragedia ale rewelacji też nie ma ....!za to bardziej mnie interesowało co mi powie o tym małym łobizie co sobie urządza zawody bokserskie w moim brzuchu....
w tej chwili jest początek 14 tygodnia ...a ten mały Ktosiek poprostu lata tam jak torpeda ....i w sumie okazało się że nie jest taki mały:-)
widziałam łapki,nóżki główkę ....wykluczono wszystkie najgorsze rzeczy więc generalnie jest dobrze ....tylko nie dopatrzył się kości nosowej bo malec skrzętnie się zasłaniał ....i krótko mówiąc miał nas w tylniej części ciała którą dumnie eksponował.....no i najważniejsze że serduszko bije mu jak szalone
mam nadzieję że wszystko będzie ok!
wszystkim życzę spokoju i wytrwałości w każdych dolegliwościach ...bo nie jest kolorowo;-)....ale jeszcze troszke damy radę :-).....
właśnie jestem po wizycie u lekarza .....usłyszalam że moje wyniki to jeszcze nie tragedia ale rewelacji też nie ma ....!za to bardziej mnie interesowało co mi powie o tym małym łobizie co sobie urządza zawody bokserskie w moim brzuchu....
w tej chwili jest początek 14 tygodnia ...a ten mały Ktosiek poprostu lata tam jak torpeda ....i w sumie okazało się że nie jest taki mały:-)
widziałam łapki,nóżki główkę ....wykluczono wszystkie najgorsze rzeczy więc generalnie jest dobrze ....tylko nie dopatrzył się kości nosowej bo malec skrzętnie się zasłaniał ....i krótko mówiąc miał nas w tylniej części ciała którą dumnie eksponował.....no i najważniejsze że serduszko bije mu jak szalone
mam nadzieję że wszystko będzie ok!
wszystkim życzę spokoju i wytrwałości w każdych dolegliwościach ...bo nie jest kolorowo;-)....ale jeszcze troszke damy radę :-).....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 126
- Wyświetleń
- 36 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 497 tys
Podziel się: