A
ada04
Gość
To ja też mówię dobranoc ide do tego mego lubego....bo zerka na mnie....:-):-):-):-) Miłej nocki....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja sie czuje ok, Michałek jest strasznie słodziutki i uwielbia wisiec na cycu przez caly dzien a na noc niestety dostaje butle, bo w szpitalu juz był dokarmiany
ja po cc o dziwo czuje sie dobrze... najgorsze były piierwsze dni, wstawanie i siadanie ale teraz juz jest nawet ok nie narzekam i w sumie to teraz mowie ze mialam lekki porod bo nie miałam zadnych skurczy porodowych![]()
Haaaaaaaaalooooooooooooo!
No gdzie jesteście że Was nie ma?????????? I co ja mam czytać z rana? Rodzicie czy co? Tylko ja z Iwonką zostaniemy na placu boju?Iwonka co robimy, żeby wygonić te nasze brzdące na zewnątrz? Ja wczoraj zrobiłam 2 długie spacery z bestią, sprzątałam chałupę, podłogi itp.. Chyba przystapię do ostatecznej metody : mycie okien! Ale skurczyka nie mam nawet malutkiego. Tylko mi coś rzyganie wróciło niestety.
Jejku jak patrzę na słodkie forumowe dzidziulki to aż się łezka w oku kręci. Tak juz bym chciała mieć Małego przy sobie i widzieć że wszystko jest w porządku, że jest zdrowy i bezpieczny.
No widzę że tu już kilka postów naprodukowałyście w czasie kiedy ja pisałam. Dobrze że się pobudziłyście lasencje!
Hej Silka !
wlazłam na naszą klase i koleżanka miała rodzić na koniec kwietnia a tu widze fotki noworotka se wkleiła. Słodziak straszny!!!!!!!!!!!!!:-)
Ide na śniadanko
Haaaaaaaaalooooooooooooo!
No gdzie jesteście że Was nie ma?????????? I co ja mam czytać z rana? Rodzicie czy co? Tylko ja z Iwonką zostaniemy na placu boju?Iwonka co robimy, żeby wygonić te nasze brzdące na zewnątrz? Ja wczoraj zrobiłam 2 długie spacery z bestią, sprzątałam chałupę, podłogi itp.. Chyba przystapię do ostatecznej metody : mycie okien! Ale skurczyka nie mam nawet malutkiego. Tylko mi coś rzyganie wróciło niestety.
Jejku jak patrzę na słodkie forumowe dzidziulki to aż się łezka w oku kręci. Tak juz bym chciała mieć Małego przy sobie i widzieć że wszystko jest w porządku, że jest zdrowy i bezpieczny.
No widzę że tu już kilka postów naprodukowałyście w czasie kiedy ja pisałam. Dobrze że się pobudziłyście lasencje!