reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Koniec spania dopadła mnie znowu zgaga. Tym razem jakaś wściekle dokuczliwa:baffled:


No to sobie z wami posiedzę. Bo moje kochanie pojechało pomóc swojej siostrze.
A ja już wyprasowałam wszystko co planowałam wyprasować, wyprasowałam rzeczy dal siebie do szpitala, przyszłemu tatusiowi też wyprasowałam i przygotowałam. Co by wyglądał porządnie bo znając go do szpitala założył by to co ma pod ręką:cool2:

Ada ma dylemat jaką komodę kupić. A ja się zastanawiam jak ja mam poustawiać to tołatajstwo. Łóżeczko mamy w sypialni. A w pokoju małego zrobiłam na razie centrum do przewijania, kapania, przebierania i karmienia. Tylko co chwila coś mi nie pasuje i już się Wojtek denerwuje, bo ciągle każę mu przestawiać:sorry2:
 
reklama
ja już sama nie wiem z tą komodą MAsiek chodzę szukam i nie wiem chyba jestem za wybredna to raz a dwa cena niestety nie zawsze odpowiada jak już znajdę jakąś fajną to kolor kontrastujący już mam metlik w głowie widziałam jedną fajną chciałam zamówić przez internet a tu dowóz do najbliższego salonu tylko buuuu....150km bedę jechać bo komode albo przesyłka wtedy droższa ale ile 200zł a komoda 260zł interes taki że hej....i szukam dalej może jutro pójdę do sklepu wyciągne mojego i kupimy tą co miałam wcześniej w planach i kopniec i chcę mieć to już z głowy....
 
Witam. Wróciłam ze spacerku z psiną, teście mnie zabrali gdyż małż jest w delegacji już od piątku. Tak się wkurzyłam na tą moją bestię , bo szarpie jak szalona. Chodziłam gdzieś po chaszczach gdzie wcześniej ryło stado dzików, i myślałam że mój pies jakby nie było myśliwski ( gończy) naderwie mi rękę. Jeszcze sie wytarzał i musiałam go prać po przyjściu do domu. Poza tym przyniósł kleszcza! Siły już nie mam. Nawet obiadu nie przygrzałam bo tak mnie nogi bolą i brzuch jakiś spięty. Od tej szarpaniny chyba mi się szyjka rozszerzyła, bo wyleciał mi taki gęsty , kleisty śluz. Tak jakby czop się oddzielał. Jak ten czop w końcu wygląda? A ja nie mogę teraz rodzić bo T. w delegacji!:baffled:
 
Kachurku spoko ja słyszałam,że czop odchodzi nawet i 3 tygodnie przed porodem....jak cię to nie pokoi to zadzwon do lekarza i się spytaj a słyszałam,że wygląda jak galaretka.....może być bezbarwna żółtawa bądź czerwona z krwią ale wtedy jak jest krew to trzeba podjechać do szpitala....
 
Ada krwi nie było więc poobserwuję trochę i pooszczędzam się.
Guglag ja też rocznik 79 tylko listopad.
 
Kurcze nasze dzieci będą na nas patrzyły jakbyśmy byli nie z tej epoki, z zeszłego tysiąclecia! Hehe:-D:szok::-D.
 
reklama
Do góry