reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Tak KASIU wiem to trudno jakoś trzeba:-) ale jazda:-):-):-) jutro muszę zrobić badanie mocu ale wypchne mojego żeby mi zaniósł hehehe ja mu tylko sie siusiam hehehe....


 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
...Majeczko - dzisiaj leżę plackiem cały dzień, nawet z psem nie wyszłam, mąż i syn z nim na zmianę latają na spacerki. Dlatego skurcze mam co jakiś czas, ale rzadko i nieregularne. Nic tak strasznego jak wczoraj ;)) Dzięki słonko za troskę.
Iza no to fajnie ze dzis juz u was lepiej;-):tak::-)

... i na dodatek mam przejsc na diete dla cukrzykow bo powiedzial ze po obciazeniu glukozy 50 g nadczo bylo ok ale po obciazeniu porzekroczylo norme tazke czeka mnie dieta i obciazenie 75g glukozą...
a to dziwnie, bo ja jak mi test 50g glukozy wyszedl ponad norme dostalam skierowanie do poradni dla kobiet ciezarnych z cukrzyca i tam pani doktor mi powiedziala ze najpierw zrobimy test 75g glukozy i jesli ten wyjdzie ponad norme to dopiero wtedy dieta... no i ja pilam ta glukoze w 24, 28, i 32 tyg ciazy a ze wychodzily oki to mine juz nie mecza i nie bylam na zadnej diecie wiec sie martw na zapas:-p
Ale powiedzcie mi dlaczego kazala mi przyjsc zrobic te ktg?i to teraz w sobote jak ma dyzur w swoim szpitalu? jeju nie zapytalam sie jej jakies dziwne to dla mnie no nic mykam moze ktoras cos mnie skomentuje i rozwieje moje watpliwosci? dzieki to do pozniej buzka!
:tak:
Alunia a na ktg to pewnie dlatego ze mialas wysokie cisnienie, no i tez pewnie dlatego ze podejrzewa u ciebie cukrzyce ciażową...:baffled:

....Od wczorajszej nocy coś mi wlazło w lewą stronę coś mnie ciągnie nie mogę spać ani na lewej stronie ani na prawej jak się położe na prawej to nie wyprostuję nogi i mnie rwie że muszę wstać i chodzę jak opętana nacpana boże mam dość jeszcze mój mąż mi mówi,że mam nisko brzuch kuźwa ale zdenerwował mnie....i jeszcze jedno mnie martwi nie boli mnie brzuch ale mam twardy i wydaję mi się,że to nie normalne i do tego wróciły mi mdłości zwariuję non stop od dwóch dni mi nie dobrze.....i nie mogę jeść...czemu tak czuję się okropnie ludzie ja zaczynam 35 tydzień więc muszę czekać jeszcze 3 tygodnie sory za marudzenie ale chce mi sie wyc nie mam siły
Adunia kochana ja myśle ze Kasia ma racje i to poprostu maly sie tak usadawia ze naciska ci na jakis nerw i dlatego tak boli:tak: ja tak mialam kilka dni temu obudzilam sie w nocy z potwornym bolem w lewym boku, poszlam do wc i dalej nie przechodzilo juz mialam budzic P bo niewiedzialam co to i co mam robic ale zaczelam masowac brzuch zeby maly sie inaczej ulozyl i polozylam sie na prawym boku i wkoncu po pol godz przeszlo... ja wiem biedactwo ze sie meczysz i pewnie masz dosc przez ta bezsennosc, mdłosci.... biedactwo ale pomysl sobie ze dla dobra Amirka co najmniej 2 tyg jeszcze musisz wytrwac:tak:;-)
 
Tak MAJU masz racje :tak:;-) muszę wytrzymać mój kochany synek wciska mi głowę w żoładek i nogami miesza w lewym boku...:-) oj musimy wytrwać ja go już masowała ale on dalej wraca w to samo miejsce no normalny uparciuch tego mego synka mam nadzieję,że po urodzeniu będzie się więcej słuchał mamusi....:-)
 
U nas będzie chłopak - Filip lub Bartek ale raczej Filip. Co do wyprawki to mam wszystkie możliwe ciuszki bo dostałam po 2 synach siostry i wpadłam w trans na allegro..., kupiłam 2 komplety pościeli od mamo-tato na allegro, wózek z gondolą mam po siostry skrzatach- jakiś zwykły kupiony na świebodzkim we Wrocławiu (to takie duże niedzielne targowisko) nie kupuję nowego, bo jak tylko zrobi się ciepło (maj, czerwiec) to chcę kupić spacerówkę docelową taką bym mogła taką małą niunię w niej wozić, wózki wielofunkcyjne fajnie wyglądają ale nie słyszałam jeszcze by któraś moja koleżanka nie kupowała oddzielnie spacerówki. Mam bardzo duży ogród i właściwie mało będę chodzić na spacery- bo po co dziecko ma spaliny wdychać na ulicy jak mam gdzie wózek postawić.
Nie mam łóżeczka, bo się nie mogę zdecydować na allegro a nie miałam możliwości podjechać do sklepu. Łóżeczko będzie stało w naszej sypialni a my mamy meble w kolorze orzech i mam problem bo jedyne łóżeczko w tym kolorze jest takie zwyczajne i chciałabym pooglądać je w realu, nie mam jeszcze fridy i podgrzewacza na butelki bo nie wiem czy mi się przyda, na pewno nie kupię sterylizatora bo lepiej by dziecko obcowało z bakteriami, potem nie choruje tak często (moje bakterie są wynikiem zbyt higienicznego trybu życia czyli prasuję ręczniki i slipki w kroku, płyny do higieny intymnej itd. i pozbyłam się w ten sposób naturalnej osłony - flory bakteryjnej).
Ponadto mam wszystko ale jeszcze na strychu u rodziców tzn: 2 kojce, 3 leżaczki, 2 chodziki, huśtawkę elektroniczną, maty edukacyjne, tysiąc zabawek na baterie, 2 nianie itd... bo mój tato przed urodzeniem się 1 wnuka wpadł w szał kupowania, był wtedy w USA i namiętnie wszystko wysyłał, przychodziły wtedy po 2 paczki tygodniowo, mówię wam to był szał..., część z tych rzeczy moja siostra nie zniosła nawet ze strychu, a część była używana tylko wtedy gdy ona z dzieckiem przyjechała do rodziców w niedzielę.
Ja jeszcze nie szykuję się bo się boję zapeszyć, wypiorę tylko pościel, ciuszki mam poprane a z łóżeczkiem to niech mąż powalczy jak ja będę w szpitalu.
Torbę do szpitala mam od początku spakowaną, bo z moimi przejściami to już się przydawała, rzeczy dla maluszka też mam naszykowane w kartonie i mąż je dowiezie. Ja będę rodziła na klinikach we Wrocławiu a tam nie wskazane by dzidzia była w swoich ubrankach więc będą mi potrzebne dopiero na wyjście.

Ale się rozpisałam, ciekawe czy ktoś to czyta:-D?
Resztę napiszę w wątku poznajmy się:-).

Guglag ja z całej siły trzymam kciuki za dobry poród, zdrowego synka i samą radość po. A teraz póki co odpoczywaj ile wlezie:-). I czyta czyta;-)
A czemu te 18 dni???

No to już masz prawie wsio!!
U nas też z łózeczkiem mąż powalczy jak będziemy w szpitalu.

Ile bierzecie pampersów? ja myśłe zę wezmę z 20 jak braknie M dowiezie..bo inaczej to musiałabym mieć 3 torby a nie jedna ;-D

Madziujko ja biorę od razu całą paczkę pampersów 1 - 44 szt. To serio nie za dużo. Ostatnio mąż mi dowoził, i był z tym kłopot. W święta bożonarodzeniowe, wsio pozamykane, a ja nie kupowałam kilku paczek tylko jedną i ten bidny musiał sie na poszukiwania udawać, ale znalazł. Teraz kupie więcej:-)

Kachurek ty to chyba cos tu sciemniasz z tymi spodniami :-D:-D:-D:-Dchudzino;-)
ja tam wskakuje w swoje dziny z przed ciazy odziwo moge ubrac tylko rakuje mi 3 cm zeby sie zapiac .. no zeby nie ylo sa troche opiete ale da sie przezyc:-) zaliczam to do moich ciazowych sukcesow..:-D:-D:-D

Kasia tos Ty chudzielec:szok::-D Rany ja sprzed ciąży to pewnie do pół roku po porodzie nic nie włożę:cool2:

zjadłam sobie czosnku dwa ząbki, ależ mi gardło wypaliło, nie polecam bez zagryzki.

hehe a ja dziś zrobiłam sobie szczypiorek z bieluchem (taki naturalny serek homogenizowany piicha):-p:-D

Majeczko lepeij zadaj pytanie ,, do kiedy ten twoj malz bedzie taki troskliwy,,:-D:-D:-D

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:cool2:

Mi to już brakuje tylko pampersiaków, nożyczek do paznokci, przewijaka i termometru do wody :-) No i chyba kupie też Sudocrem, bo chiba trzeba czymś tą pupcie smarować żeby się nie odparzyła... :-)

Polecam maść pośladkową taką ze szpitala. Maja obowiązek dać kazdej pacjentce, tylko trzeba zawołać. A potem na receptę można ją dostać. Przecudne lekarstwo. Sudokrem stosowałam od 2 tygodnia. I stosuję do dziś - profilaktycznie i jak coś sę dzieje też, np przy ząbkowaniu 8 kup dziennie i pupa nabiera różu:tak::-) A do szpitala zabrałam bephanten maść, bo i na pupę do smarowania i na poranione, bolące sutki cudny specyfik. Też polecam:-)

Madziujka - ten czosnek to najlepszy sposób na wszelkie choróbstwa :) Tylko troszkę kamieniem na żołądku mi leży. A o buzi od męża nie muszę się martwić, już nie pamiętam kiedy ostatnio dostałam buzi. W dodatku mój men ma taką dziwną przypadłość - brak zmysłu węchu, nie czuje żadnego zapachu, nawet czosnku :))

Iwonuś - na codzień wystarczy Linomag zielony, Sudocrem uzywa sie dopiero jak już się odparzy pupulinka, bo to mocny specyfik. Dla dziewczynki położne radzą też kupić ciekłą parafinkę do smarowania warg sromowych (wewnątrz i na zewnątrz).

O Iza dzięki. Ciekła parafinka. Tak to też koniecznie na listę zakupów wędruje.
Bidulku a tym Twoim mężem to on trochę nie przesadza:confused: Śliczna z Ciebie kobieta i to w ciąży przepięknie wyglądasz, a on zobojętniały i nawet buziaka nie daje:wściekła/y::sorry2: Coś dziwny. A ze nie ma węchu to i fajnie, bo z czosnkiem możesz do woli szaleć. JA brałam taki w tabletkach , bo go nie czuć wcale:happy2:

Tak KASIU wiem to trudno jakoś trzeba:-) ale jazda:-):-):-) jutro muszę zrobić badanie mocu ale wypchne mojego żeby mi zaniósł hehehe ja mu tylko sie siusiam hehehe....

A patrz ja jeszcze 4 noce temu spałam normalnie hehehe...i patrz zaczęło się....wczoraj padnięta usnęlam dopieo po 1 a obudziłam sie o 4 i potem poszłam spać dopiero o 7.00:angry: ale najlepszy jej mój szanowny małżonek ja mu mówię boże jak urodzę to mam nadzieję,że mi sie te bezsenności skończą a on mi na to,że nie bo dziecko będzie płakac w nocy i przewijac wstawać bedziesz i karmić to tez nie pośpisz jak to miał byc żart to sie uśmiałam jak trza:dry: jutro biorę go za habety i kupuje tą komodę i upchne te rzeczy tzn naszykuje a mam zapał że hej....

Aduniu ale chłop serio ma rację. Tylko że nie martw sie to nie będzie bezsenność tylko brak możliwości spania:-D A tak serio jak sie zaopatrzysz w laktator, flaszki pampki to niech on wstaje w nocy a Ty śpij. A co. Tez tak można:happy2:

Maja przez Ciebie żrę kisiel bez opamiętania:-D Aż Domiś mi się dopada do kubka:-)

Witajcie z wieczorka:happy2:

Jeju jak ja chce już Tomka w domu. A tak konkretnie to chce miec torbę spakowaną a to wszystko dopiero wtedy jak ją kupie i wszystko do niej też:cool2:
 
lucky witaj wiem,że tak będzie ale on nie wie jeszcze że bedzie sam wstawał o nie....ja sama nie mam zamiaru :-) ale serio pomoże mi na pewno już ja się o to postaram:-)

a tak w ogóle to chciałam każdej z osobna odpisać ale nie mam siły....a ja też mieszczę się we wszytskie ciuch z przed ciąży i nic na ciąże nie kupowałam hehehe....no ale został jeszcze jeden miesiąc więc wcalae nie powiedziane,że się nie spasę....:-) postaram sie jutro poodpisywać każdej o osobna.....
 
Dziołszki moje jutro jadę na pobranie krwi i mocz -a potem po wyniki.
No i usg kontrolne. Ale mam stresa, Normalnie jakbym miała mieć co najmniej jakieś egzaminy:-p
Spać mi sie chce.
Uciekam:happy2:
 
Wieczorną pora i ja sie melduje!!!

No mowie Wam jak lekarka kazala mi przyjechac koniecznie na ktg to jakos przyjelam to za normalke a teraz jak wrocilam do domku przemyslalam srawe to az sie troszke denerwuje......

Adus przegapilam Twoje urodzinki !!!

Wszystkiego Najlepszego Spełnienia Wszystkich Marzeń I By Amirek urodził sie zdrowiutki i bys miała Lekki poród!!!!!!!!!!!!!!

ja w ciagu dnia pełna energi a teraz wypompowana na Amen a ize jeszcze na pogaduchy przeziebiona tu wołałam hahhahaha

Jeju od jutra nic slodkiego nie wezme... nawet mowila mi babka bym soki pomaranczowe sobie odpuscila.....i wziela sie za jablkowe a ja tych nie lubie bo jabolem mi zanosza hahahahah wiec przerzuce sie na wode.....

Jeszcze mowilam jej ze mala ciagle mnie kopie az sie rzuca na boki to nie fale dunaju tylko takie zrywy energiczne i jej opsuje i sie jej pytam czy malo wazy czy co ze tak jeszcze ma swobode w brykaniu? a ona na to ze mam jeszcze bardzo duzo wod plodowych i mala ma gdzie i jak hasac....

aaaaaaa dziewczyny teraz jak wam to pisze to mi sie przypomnialo ona mnie wola na ktg bo jej mowilam ze mam bardzo czasami i czesto energiczne ruchy dziecka! i ona poiwedzial ze trzeba to sprawdzic czy wszystko ok ? i ja glupia nie zajarzylam moze z tego powodu te ktg tez?:-):confused:
 
Dziewczyny??? a gdzie sie podział nasz Masiek??????????:szok::szok::szok:Chyba nie wybrała sie na porodowke juz co?????????:baffled:

Jak do jutra sie nie pojawi trzeba ja bedzie nawiedzic telefonicznie!:szok:
 
reklama
Cześć słonka moje rozpromienione :))

Jak fajnie się Was czyta z rana (wczesnego rana, bo nie śpię od 4:30, widać, że lepiej się poczułam i organizm wrócił do stanu czuwania - ale przynajmniej dwie nocki przespałam).

Lucky - masz rację, krem pośladkowy dają w każdym szpitalu i jest to najlepszy ze wszystkich specyfik. Trzeba tylko się przygotować na to, że mogłoby im zabraknąć pojemników, najlepiej wziąć własny, po starym kremie lub na mocz, coś małego. Położna mówiła także, że jak się ktoś ładnie uśmiechnie, to może nawet dadzą do domu "na drogę". Dlatego od dzisiaj ładnie ćwiczymy uśmiechy dla pań pielęgniarek przed lustrem :))) i szykujemy zapasowe pojemniczki do torby.
No a twarożek ze szczypiorkiem to wiadomo = pycha! I samo zdrowie :)
Jak wrócisz z badań to zdaj nam ładnie relację...

Aduś kochana moja - mam nadzieję, że dziś lepiej się już czujesz. Jaka Ty wczoraj biedna byłaś - urodzinki miałaś i niewyspana taka, obolała, bez nastroju. Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i lepszego samopoczucia - życzenia spóźnione, ale szczere!

Lady - nie tylko Masiek zniknął, Silki też nie widać ani nie słychać... Moderatorów nie ma a ciotki harcują z postami, tak że potem ciężko to wszystko przeczytać, zapamiętać, poodpisywać :))
Napisz kiedy masz to KTG bo chyba mi umknęło i nie mogę znaleźć... i oczywiście po zdaj nam relację co i jak :)

No i idę sobie kisiel zrobić na śniadanko, bo mi smaka narobiłyście i zdałam sobie sprawę, że ja też dawno nie jadłam. Muszę też mojego wysłać do apteki po jednorazowe majty, tylko koniecznie mu zaznaczę, że muszą być te w wersji "seksowne kabaretki" :) Ogólnie mój mężaty wybiera się do Gdyni do pracy to mu wcisnę od razu dłuuugą listę zakupów. No i jeszcze tydzień albo dwa i zacznę gotować na zapas i zamrażać, żeby jak dzidzia się pojawi mieć chociaż to z głowy.
Chciałabym też zdążyć upiec ciasto czekoladowe z białą polewą i posypką z czarnej czekolady (jak ma ktoś jakiś łatwy, sprawdzony przepis na takiego czarnucha, to prosiłabym na dział przepisy :)).

No pozdrawiam Was wszystkie kochane babencje :) i miłego, spokojnego dnia życzę !!!
 
Do góry