reklama
asiakow
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2008
- Postów
- 765
Jejku ja tez nie wiem co z wózkiem, chyba bym chciała używany, taki z fotelikiem, i spacerówka która sie na płasko rozkłada bez typowej gondoli, gondola nam nie wejdzie do samochodu i tak i tak (bo jeszcze fotelik syna) mi samej bedzie ją ciąko wytach na spacer, wiec taka spacerówka była by ok. xlandery mi sie podobają i mutsy ale sa za drogie nowe.
Zresztą z synem mam takie doświadczenie że ten kamikadze nie lubił wózków, nie chciał siedziec tylko na łapki a potem na nóżki, jak miał 9 m-cy zaczął chcodzić i nie dał sie wsadzić do wózka
Zresztą z synem mam takie doświadczenie że ten kamikadze nie lubił wózków, nie chciał siedziec tylko na łapki a potem na nóżki, jak miał 9 m-cy zaczął chcodzić i nie dał sie wsadzić do wózka
No włsnie palma mi chyba odbija te slonce grzeje moze dlatego? hahahahah
Wczoraj wiecie co dopiero po zakupie przymiezałamkoszule nocna do szpitala.... jakie wy macie??? ja se kupiłam taka ale nie typową z otwierana czescia do karmienia tylko taka z dekoltem i na guziczki ze wraze czego swobodnie pers wyciagne i dziecko przytawie noa le zauwazylam dzis dopiero jaka ona krotka do ud a jak brzuchjeszcze mi urosnie to juz wogole chyba dupe bedzie mi widac ale se mysle ze po porodzie to brzuch spadnie i bedzie chyba git
Wiec jakie wy macie koszule????
Wczoraj wiecie co dopiero po zakupie przymiezałamkoszule nocna do szpitala.... jakie wy macie??? ja se kupiłam taka ale nie typową z otwierana czescia do karmienia tylko taka z dekoltem i na guziczki ze wraze czego swobodnie pers wyciagne i dziecko przytawie noa le zauwazylam dzis dopiero jaka ona krotka do ud a jak brzuchjeszcze mi urosnie to juz wogole chyba dupe bedzie mi widac ale se mysle ze po porodzie to brzuch spadnie i bedzie chyba git
Wiec jakie wy macie koszule????
Asiakow Mojego kuzyna zona klupiła sobie taki wozek bez gondoli rozkladany na plasko firmy chyba grako czy jakiejs tam nie pamietam ale cos na g... i ogladalam sobie go i se mysle po co ta gondola faktycznie dziecko ma plasko i boki usztywnione wozka nie ma szans by tam cos wialo... i spiworek sobie wlozyla i tak malca wozi pokrowiec ma na wozek dopinany super jest na początku takie wozki krytykowałam ale jak zobaczyłam w realu to se powiedzialm faktycznie czemu nie i dlatego mam delemat straszny?
Madziuja
Ludki Cudki :o)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2005
- Postów
- 11 280
Asiakow jak już bedziemy musiały to kupimy etraz mozemy jeszcze pozwlekać sobie..;-)
Lady ja mam dwi jedna na długi rękaw druga na krótki obie rozpinane po szyją dośc głeboko. I jeszcze jedną ma na ramiączkach wiec zawsze ramionko mozna zsunąc... a w domu chyba w staniku spac będę..
Lady ja mam dwi jedna na długi rękaw druga na krótki obie rozpinane po szyją dośc głeboko. I jeszcze jedną ma na ramiączkach wiec zawsze ramionko mozna zsunąc... a w domu chyba w staniku spac będę..
guglag
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2007
- Postów
- 65
Wytłumaczę się dlaczego Was czytam a nie pisałam wcześniej.
Pierwszy raz zaszłam w ciążę pod koniec 2006 r. wprawdzie nie była planowana ale prawie rok wcześniej odstawiłam tabletki i po 6 miesiącach uważaliśmy już nieznacznie. Cieszyliśmy się bardzo. 8 tc plamienie, zrobiłam USG wszystko dobrze, serce biło, 10 tc plamienie pojechałam do szpitala niestety nie znaleźli akcji serca, hormon ciążowy spadał i wyrok..., przyczyna nieznana - to było 2 dni przed wigilią. Za pół roku dostałam zielone światło od lekarza a w lipcu (pierwszy m-c starań) udało się.
Pierwsze 3, 4 miesiące ciąży bałam się, że znowu poronię, nie chciałam tu nic pisać, bałam się zapeszać, robiłam badania, brałam zastrzyki hormonalne na podtrzymanie, duphaston itd. Około 14 tyg przestałam się tak bardzo bać a w 17 okazało się, że mam szyjkę bardzo skróconą i miękką- leżenie plackiem...., znowu szereg badań i wykryli bakterie w kanale szyjki - 2 antybiotyki naraz i wygoniłam ją, znowu strach potworny był, bo szyjkę miałam już taką jak przed porodem. Po 5 tyg. skracanie się zatrzymało, ale zaczęły się twardnienia brzucha, czasami nawet co 4 minuty. Dwa razy byłam w szpitalu w styczniu i lutym, w międzyczasie znowu miałam 2 inne bakterie i tak całą ciążę żyję w strachu. Od 17 tyg. jestem na feneterolu a od stycznia biorę fenoterol 8x1, isoptin 2x1, magne B6 3x1, magnesol 2x1, nospa forte 2x1 a jak się nasila 3x1 i średnio co 2 tyg. jakiś antybiotyk albo globulki, kilka razy byłam na izbie przyjęć w szpitalu ale mnie już nie przyjmują, bo przy takich dawkach leków to nawet kroplówki mi nie pomogą, więc mam leżeć w domu i czekać.
Teraz jest 35 tc więc w końcu odważyłam się głośno powiedzieć, że jestem w ciąży.
Pierwszy raz zaszłam w ciążę pod koniec 2006 r. wprawdzie nie była planowana ale prawie rok wcześniej odstawiłam tabletki i po 6 miesiącach uważaliśmy już nieznacznie. Cieszyliśmy się bardzo. 8 tc plamienie, zrobiłam USG wszystko dobrze, serce biło, 10 tc plamienie pojechałam do szpitala niestety nie znaleźli akcji serca, hormon ciążowy spadał i wyrok..., przyczyna nieznana - to było 2 dni przed wigilią. Za pół roku dostałam zielone światło od lekarza a w lipcu (pierwszy m-c starań) udało się.
Pierwsze 3, 4 miesiące ciąży bałam się, że znowu poronię, nie chciałam tu nic pisać, bałam się zapeszać, robiłam badania, brałam zastrzyki hormonalne na podtrzymanie, duphaston itd. Około 14 tyg przestałam się tak bardzo bać a w 17 okazało się, że mam szyjkę bardzo skróconą i miękką- leżenie plackiem...., znowu szereg badań i wykryli bakterie w kanale szyjki - 2 antybiotyki naraz i wygoniłam ją, znowu strach potworny był, bo szyjkę miałam już taką jak przed porodem. Po 5 tyg. skracanie się zatrzymało, ale zaczęły się twardnienia brzucha, czasami nawet co 4 minuty. Dwa razy byłam w szpitalu w styczniu i lutym, w międzyczasie znowu miałam 2 inne bakterie i tak całą ciążę żyję w strachu. Od 17 tyg. jestem na feneterolu a od stycznia biorę fenoterol 8x1, isoptin 2x1, magne B6 3x1, magnesol 2x1, nospa forte 2x1 a jak się nasila 3x1 i średnio co 2 tyg. jakiś antybiotyk albo globulki, kilka razy byłam na izbie przyjęć w szpitalu ale mnie już nie przyjmują, bo przy takich dawkach leków to nawet kroplówki mi nie pomogą, więc mam leżeć w domu i czekać.
Teraz jest 35 tc więc w końcu odważyłam się głośno powiedzieć, że jestem w ciąży.
Tam w szpitalu Madziujko tez bym radzila w staniku spac ) o ile nie chcesz miec dwoch wielkich plam od mleka na piersiach i wez wkladki laktacyjne
Mi Jeszcze szlafroczka brakuje bo ten co mam to lichy haha mąż sie smieje ze rożowa se pizame kupiłam a co czarną miałam wziąsc? nie ide na stype tylko rodzic
Mi Jeszcze szlafroczka brakuje bo ten co mam to lichy haha mąż sie smieje ze rożowa se pizame kupiłam a co czarną miałam wziąsc? nie ide na stype tylko rodzic
Wytłumaczę się dlaczego Was czytam a nie pisałam wcześniej.
Pierwszy raz zaszłam w ciążę pod koniec 2006 r. wprawdzie nie była planowana ale prawie rok wcześniej odstawiłam tabletki i po 6 miesiącach uważaliśmy już nieznacznie. Cieszyliśmy się bardzo. 8 tc plamienie, zrobiłam USG wszystko dobrze, serce biło, 10 tc plamienie pojechałam do szpitala niestety nie znaleźli akcji serca, hormon ciążowy spadał i wyrok..., przyczyna nieznana - to było 2 dni przed wigilią. Za pół roku dostałam zielone światło od lekarza a w lipcu (pierwszy m-c starań) udało się.
Pierwsze 3, 4 miesiące ciąży bałam się, że znowu poronię, nie chciałam tu nic pisać, bałam się zapeszać, robiłam badania, brałam zastrzyki hormonalne na podtrzymanie, duphaston itd. Około 14 tyg przestałam się tak bardzo bać a w 17 okazało się, że mam szyjkę bardzo skróconą i miękką- leżenie plackiem...., znowu szereg badań i wykryli bakterie w kanale szyjki - 2 antybiotyki naraz i wygoniłam ją, znowu strach potworny był, bo szyjkę miałam już taką jak przed porodem. Po 5 tyg. skracanie się zatrzymało, ale zaczęły się twardnienia brzucha, czasami nawet co 4 minuty. Dwa razy byłam w szpitalu w styczniu i lutym, w międzyczasie znowu miałam 2 inne bakterie i tak całą ciążę żyję w strachu. Od 17 tyg. jestem na feneterolu a od stycznia biorę fenoterol 8x1, isoptin 2x1, magne B6 3x1, magnesol 2x1, nospa forte 2x1 a jak się nasila 3x1 i średnio co 2 tyg. jakiś antybiotyk albo globulki, kilka razy byłam na izbie przyjęć w szpitalu ale mnie już nie przyjmują, bo przy takich dawkach leków to nawet kroplówki mi nie pomogą, więc mam leżeć w domu i czekać.
Teraz jest 35 tc więc w końcu odważyłam się głośno powiedzieć, że jestem w ciąży.
Gratuluje i sie ciesze ze juz smialo i bez strachu mozesz o tym Światu oglaszac!!!!! przeszłas wiele...ale Bozia czuwała i sie udało tym razem!!Teraz to tylko z gorki!i by zdropwe maluszki urodzic...... Głowa do góry zagladaj teraz do nas czesxciej w miare mozliwosc bedzie nam razniej Mamy doborowe towarzystwo i dni nam jakos lecą kurde nawet nie wiem kiedty zlecialo te 8 miesiecy
ka32sia
Mamusia z piekła rodem
WITAMWytłumaczę się dlaczego Was czytam a nie pisałam wcześniej.
Pierwszy raz zaszłam w ciążę pod koniec 2006 r. wprawdzie nie była planowana ale prawie rok wcześniej odstawiłam tabletki i po 6 miesiącach uważaliśmy już nieznacznie. Cieszyliśmy się bardzo. 8 tc plamienie, zrobiłam USG wszystko dobrze, serce biło, 10 tc plamienie pojechałam do szpitala niestety nie znaleźli akcji serca, hormon ciążowy spadał i wyrok..., przyczyna nieznana - to było 2 dni przed wigilią. Za pół roku dostałam zielone światło od lekarza a w lipcu (pierwszy m-c starań) udało się.
Pierwsze 3, 4 miesiące ciąży bałam się, że znowu poronię, nie chciałam tu nic pisać, bałam się zapeszać, robiłam badania, brałam zastrzyki hormonalne na podtrzymanie, duphaston itd. Około 14 tyg przestałam się tak bardzo bać a w 17 okazało się, że mam szyjkę bardzo skróconą i miękką- leżenie plackiem...., znowu szereg badań i wykryli bakterie w kanale szyjki - 2 antybiotyki naraz i wygoniłam ją, znowu strach potworny był, bo szyjkę miałam już taką jak przed porodem. Po 5 tyg. skracanie się zatrzymało, ale zaczęły się twardnienia brzucha, czasami nawet co 4 minuty. Dwa razy byłam w szpitalu w styczniu i lutym, w międzyczasie znowu miałam 2 inne bakterie i tak całą ciążę żyję w strachu. Od 17 tyg. jestem na feneterolu a od stycznia biorę fenoterol 8x1, isoptin 2x1, magne B6 3x1, magnesol 2x1, nospa forte 2x1 a jak się nasila 3x1 i średnio co 2 tyg. jakiś antybiotyk albo globulki, kilka razy byłam na izbie przyjęć w szpitalu ale mnie już nie przyjmują, bo przy takich dawkach leków to nawet kroplówki mi nie pomogą, więc mam leżeć w domu i czekać.
Teraz jest 35 tc więc w końcu odważyłam się głośno powiedzieć, że jestem w ciąży.
super ze wszytko sie u Ciebie poukladalo i ze juz Nas nie bedziesz podczytywac tylko liczymy na to ze troche z nami popiszesz
Zrob sobie suwaczek w podpisie .. wtedy bedziemy mogly Ci kibicowac i byc na bierzaco , no i pochwal sie nam ,co nosisz pod serduszkiem bo my tu strasznie ciekawiskie i wscipskie jestesmy
reklama
Madziuja
Ludki Cudki :o)
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2005
- Postów
- 11 280
Lady a to napewno hihihihi no co Ty bez stanika sie da :-) ale w domu chodziło mi o to że wsamym staniku już bez koszuli ;-)
Guglag..juz teraz nic sie ne bój..jak Maluszek sie urodzi nawet dziś to juz jest wszsytko w porząsiu i jest duzi. Wiem co przeszłaś...ja tez łątwej ciąży nie mam..ale Nasze dzieci urodzą sie zdrowe a my będziemy szczęsliwe wsie!!!!!!!!!!
Guglag..juz teraz nic sie ne bój..jak Maluszek sie urodzi nawet dziś to juz jest wszsytko w porząsiu i jest duzi. Wiem co przeszłaś...ja tez łątwej ciąży nie mam..ale Nasze dzieci urodzą sie zdrowe a my będziemy szczęsliwe wsie!!!!!!!!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 126
- Wyświetleń
- 36 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 497 tys
Podziel się: