reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietnióweczki 2008

Hej Dziewczynki :-)

Na początku Majeczko dziękuję za troskę :tak: Już do Was wracam :happy2: No i cieszę się, że z Michasiem wszystko dobrze i że duży chłopczyk :tak: Nie jestem sama z takim balastem, to pocieszające :-D:-D:-D:-D

Dziewczynki, ja Was wczoraj tylko podczytałam, ale nie pisałam, bo jakoś nie ciekawie się czuję :-( Ogólnie psychicznie i kręgosłup tak mnie łupie, że nie mogę wytrzymać :-( Nie byłam wczoraj na usg, bo miałam robione przez moją prowadzącą w szpitalu i powiedziała, że już nie muszę przychodzić... Ucieszyłam się, bo 100zł. zaoszczędziłam ;-) Ale tak jak Wam już pisałam, Alanek ważył w 34 tygodniu prawie 2700g i wyglądał na 36 tydzień, więc super duży chłopaczek :-D
Kachurku, idę dzisiaj z wynikami z
posiewu z szyjki i z moczu i oba mam ujemne, to dobrze :confused:
Wczoraj byłam w hurtowni dla dzieci, kupiłam kosmetyki Małemu, Nivea Nutri Sensitive, chusteczki, prześcieradło do łóżeczka i jeszcze kilka drobiazgów... Także Alanek ma już wszystko. Ja potrzebuję jeszcze tylko koszulę do karmienia i laktator... Także już z górki. I dobrze, że sobie nie zostawiłam wielkich zakupów na 9-ty miesiąc, bo raczej już by mi było ciężko z tym moim kręgosłupem...

Ale się rozgadałam ;-)

Reniu, bardzo się cieszę, że u Was wszystko w porządku :tak: No i koniecznie wklej zdjęcie pieska :tak:

Kasiu, Ty też się oszczędzaj... Już nie dużo Nam zostało :-D Jeszcze 2-3 tygodnie i możemy rodzić... Tylko, żeby Nasze "Maluszki" się nie zasiedziały w brzuszkach :-D Ps. Ja myślę, że Twój Maks, waży gdzieś tyle, co mój Alan... Bo On kilka dni temu na 36 tydzień wyglądał :tak:

Lady, Anrusku, Maśku, Iwonko, Lucky, Izabelindo i całej reszcie Kwietnióweczek DZIEŃ DOBRY :-)

A w ogóle, to czy może któraś z Was wie co u Bartki :confused: Bo też już długo się nie odzywa...

Ja jeszcze nadrobię trochę zaległości :-D
 
reklama
Hej Silko :) Dasz radę, wytrzymaj jeszcze troszkę i rodzimy :) To już 35 tydzień, tak więc teraz to już tylko z górki.
Ale nie dziwię się, że kręgosłup Ci szwankuje, skoro masz w sobie takiego dużego chłopaka. Na pewno będzie silny i zdrowy :)
 
Iza :-) Wytrzymam, wytrzymam :tak: Tylko tak jakoś już nic mi się nie chce, najchętniej przespałabym ten czas do porodu ( poród z resztą też ;-) )

Ale koniec narzekania... U mnie pogoda taka sobie... Niby ciepło, ale bez słoneczka. Jak ja już chciałabym wiosnę i zielone drzewka, pachnące kwiatki i śpiewające ptaszki :-D
 
Czesc DZIEWOJE
Noc mialam paskudna co chwile sie budzilama przy tym moj maz .. ktory rano z grymasem na twrzy mowi do mnie ze sie przenosi do pokoju do Maksa bo chrapie jak stary motor:szok::-Dno nie dowiery jak to mozliwe czyz bym w ciazy byla :confused:a na dodatek mam katar :tak:





Iwonka i jak tam eksperymentowanie w kuchni? Coś dobrego wyszło z połączenia kurczaczka z brzoskwinkami? Mniam, mniam...

Renatko, Lady, zostawcie sobie takie imprezy i męczące zajęcia, jak już będziecie po terminie - wtedy można rodzić, a na razie macie być grzeczne i odpoczywać a nie nas straszyć...

Anrus - to ja znam chyba kilka takich osób, które już bez gaci biegają hehe, bo mną tam się nikt zbytnio nie przejmował, że brzuchata jestem, zwłaszcza babcie w przychodni jak szłam badania robić bez kolejki (ale się za każdym razem nasłuchałam), szef (kombinuje z wypłatami) i kilku obcych mi ludzi (co mieli wąty o różne rzeczy). Pocieszyłaś mnie tym hehe.

Kasiu - zaaplikuj sobie herbatkę z miodem i cytrynką, czosnek, a na gardełko podobno podbiał i tymianek (tak mi ostatnio radziła moja doktorka). I gratuluję klocuszka - chociaż położna ze szkoły rodzenia mówi że trzeba brać usg z przymrużeniem oka i odjąć 400 gram :) Więc nic się nie bój - poradzisz sobie :)

A tak wogóle to dzień dobry moje miłe panie :)) Życzę wszystkim miłego dnia!
Ja chociaż w nocy miałam znowu sporo pobudek, to jakoś rano jestem jakaś roześmiana, rozśpiewana i tak jakoś mi dobrze.... Tym bardziej, że córuchna moja bombardowanie totalne mi robi, zwłaszcza jak leżę na lewym boczku, ona się od razu uaktywnia i bawimy się w łaskotanie piętek, które wystawia przez skórę :)) Jak ja ją kocham, a jeszcze nawet nie wiem jak wygląda i jaka jest... To taki mały cud macierzyństwa - bezwarunkowa, bezapelacyjna miłość.... ech, rozmarzyłam się :))

ja tam sie niczego JUZ nie boje moje fobie zostaly gdzies w zeszlym miesiacu zagrzebane.. a co do usg pewnie ze sie nie martwie szczegolenie ze moje corki przyszly na swiat nie male 3,500. i 3880 wiec teraz liecze na ponad 4 hahhaha fajnie bedzie:-D

Hej Dziewczynki :-)

Na początku Majeczko dziękuję za troskę :tak: Już do Was wracam :happy2: No i cieszę się, że z Michasiem wszystko dobrze i że duży chłopczyk :tak: Nie jestem sama z takim balastem, to pocieszające :-D:-D:-D:-D

Dziewczynki, ja Was wczoraj tylko podczytałam, ale nie pisałam, bo jakoś nie ciekawie się czuję :-( Ogólnie psychicznie i kręgosłup tak mnie łupie, że nie mogę wytrzymać :-( Nie byłam wczoraj na usg, bo miałam robione przez moją prowadzącą w szpitalu i powiedziała, że już nie muszę przychodzić... Ucieszyłam się, bo 100zł. zaoszczędziłam ;-) Ale tak jak Wam już pisałam, Alanek ważył w 34 tygodniu prawie 2700g i wyglądał na 36 tydzień, więc super duży chłopaczek :-D
Kachurku, idę dzisiaj z wynikami z posiewu z szyjki i z moczu i oba mam ujemne, to dobrze :confused:
Wczoraj byłam w hurtowni dla dzieci, kupiłam kosmetyki Małemu, Nivea Nutri Sensitive, chusteczki, prześcieradło do łóżeczka i jeszcze kilka drobiazgów... Także Alanek ma już wszystko. Ja potrzebuję jeszcze tylko koszulę do karmienia i laktator... Także już z górki. I dobrze, że sobie nie zostawiłam wielkich zakupów na 9-ty miesiąc, bo raczej już by mi było ciężko z tym moim kręgosłupem...

Ale się rozgadałam ;-)

Reniu, bardzo się cieszę, że u Was wszystko w porządku :tak: No i koniecznie wklej zdjęcie pieska :tak:

Kasiu, Ty też się oszczędzaj... Już nie dużo Nam zostało :-D Jeszcze 2-3 tygodnie i możemy rodzić... Tylko, żeby Nasze "Maluszki" się nie zasiedziały w brzuszkach :-D Ps. Ja myślę, że Twój Maks, waży gdzieś tyle, co mój Alan... Bo On kilka dni temu na 36 tydzień wyglądał :tak:

Lady, Anrusku, Maśku, Iwonko, Lucky, Izabelindo i całej reszcie Kwietnióweczek DZIEŃ DOBRY :-)

A w ogóle, to czy może któraś z Was wie co u Bartki :confused: Bo też już długo się nie odzywa...

Ja jeszcze nadrobię trochę zaległości :-D
Silka gorzej bedzie jak im nie spieszno na ten swiat i stwierdza ze sobie posiedza a przy takiej wadze jaka posiadaja to ja ....................podziekowal wroce kiedy inndziej i moze ktos inny za mnie zalatwi ta teleportacje :-D,
dobrze ze mam ta wiztyte 10 marca juz z tamtad nie wyjde poki mi nie powie ile wazy moj smok ...... przeciez ja sie musze psychicznie przygotowac do tego porodu.......a zapomnilalam maly juz nietoperkuje wiec mi ulzylo .... a ze wielki a moj brzuch nie duzy hahah to miejsca za wiele nie ma zeby zmienic pozycje :-D

Koncze dziewczynki wszytkie was pozdrawiam :-)
 
Kasieńko, no właśnie też się obawiam, żeby nie zasiedzieli się w brzuchach, bo wtedy, to będzie dopiero MASAKRA :szok: Kurka, boję się, bo to mój pierwszy poród i jak będzie straszny, to chyba podziękuję za kolejne ;-);-);-):-D:-D:-D:-D Kaśka, Ty przestań chrapać, bo Ci się małż wyniesie do innego pokoju i będziesz miała lepiej niż ja, bo się wygodnie wyśpisz :-D:-D:-D:-D;-);-);-);-) No i w końcu leniuszek Maksiu się odwrócił do wyjścia :-) Gratulacje :-D Co do wysypiania, to ja też kiepsko spałam :-( Z resztą chyba już się przyzwyczaiłam :sorry2:

Iza, trzymam kciuki, żeby było dobrze... Daj znać jakby co!!!!
 
Dzień doberek.
A uu no pojawiła się zguba.
Reniu możesz mi podać jeszcze raz twój numer, no chyba, że kochany operator przyśle ci tego smsa po fakcie

No widzę, żeście ciekawe moich poczynań. Jak tylko dorwę cyfrówkę, bądź wywołam zdjęcia i skanuję to się pochwalę.
No chyba normalne, że jak ktoś studiuje na wydziale artystycznym czyt.wzornictwo, ma upodobania do kolorów:-D choć przydało by się skończyć te studia w końcu.

Silka no dzień dobry pani:blink::-) ciebie kręgosłup a mnie łupie w kolanach. Chociaż kręgosłup też czuję nie za przyjemnie.
Silka z Kasią będą miały duże dzieciątka, no to żeby była równowaga
w przyrodzie ja będę mieć małego nicponia:-D

A i dzisiaj ostatnie zastrzyki:rofl::elvis: potem tydzień na dojście do siebie. I mogę szaleć:-D
 
Kasieńko, no właśnie też się obawiam, żeby nie zasiedzieli się w brzuchach, bo wtedy, to będzie dopiero MASAKRA :szok: Kurka, boję się, bo to mój pierwszy poród i jak będzie straszny, to chyba podziękuję za kolejne ;-);-);-):-D:-D:-D:-D Kaśka, Ty przestań chrapać, bo Ci się małż wyniesie do innego pokoju i będziesz miała lepiej niż ja, bo się wygodnie wyśpisz :-D:-D:-D:-D;-);-);-);-) No i w końcu leniuszek Maksiu się odwrócił do wyjścia :-) Gratulacje :-D Co do wysypiania, to ja też kiepsko spałam :-( Z resztą chyba już się przyzwyczaiłam :sorry2:

Iza, trzymam kciuki, żeby było dobrze... Daj znać jakby co!!!!
No ja tez sobie nie wyobrazam chodzic w ciazy jeszcze w kwietnie:-D tymb bardziej ze mi sie 7 maja rodzinka z Polski zwali.. wiec chcialabym juz byc chodz troche odchudzona co by sie moj tatus mnie nie przestraszyl:-D
No ale wiesz jak to jest na wiele rzeczy czlowiek nie ma wplywu... badz co badz po 10 marca planuje generalne porzadki w domu .. mycie okiena mam ich 17 i to nie malych:-D i chyba zaczne trawe kosic:-D:-D:-D
edit;wlasnie bylam na lutowkach poczytac .. Sillka ty sie nic nie martw one tam rodza po 4,400 dzieci i zyja wiec i my przezyjemy.. bedziemy mialy co nosic na rekach hiihihih

Dzień doberek.
A uu no pojawiła się zguba.
Reniu możesz mi podać jeszcze raz twój numer, no chyba, że kochany operator przyśle ci tego smsa po fakcie

No widzę, żeście ciekawe moich poczynań. Jak tylko dorwę cyfrówkę, bądź wywołam zdjęcia i skanuję to się pochwalę.
No chyba normalne, że jak ktoś studiuje na wydziale artystycznym czyt.wzornictwo, ma upodobania do kolorów:-D choć przydało by się skończyć te studia w końcu.

Silka no dzień dobry pani:blink::-) ciebie kręgosłup a mnie łupie w kolanach. Chociaż kręgosłup też czuję nie za przyjemnie.
Silka z Kasią będą miały duże dzieciątka, no to żeby była równowaga
w przyrodzie ja będę mieć małego nicponia:-D

A i dzisiaj ostatnie zastrzyki:rofl::elvis: potem tydzień na dojście do siebie. I mogę szaleć:-D
Masku a co ty wogole bierzesz za zastrzyki???


Iza trzym sie .. i szybko wracaj od lekarza .. i daj zanc co i jak u Ciebie;-)
 
Dzisiaj żaden lekarz nie przyjmuje... Położna kazała obserwować i jak będzie się to dalej ciągnęło, to jechać do szpitala. Wracam do łóżeczka a Wy trzymajcie kciuki.
Do miłego, pa.
 
reklama
Izabelindo powodzenia. Może to tylko hemki?
Silka to fajnie że masz ujemne wyniki, czyli wsio ok!
U nas słoneczko to idę z bestią do parku, ale coś nie w sosie dzisiaj jestem, jakaś taka spuchnięta.
 
Do góry