reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietnióweczki 2008

Anrusku ja nie dawałam wcale butli więc moze ciut inaczej ale ja daje kasze na gesto łyżeczką lub mleczko i chlebek z czymś (ok 19:30) potem kapanie mycie ząbków i już ewentualnie woda i śpi (21)do śniadania bez niczego. Odkąd odstawiłam tak śpi i tak je i jest oki.

Miłego dnia mamusie
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas koło 20 kąpiel, potem na kolacje 120-150 mleka, 4 łyżki kaszki, do tego albo rozpuszczony w kaszce herbatnik, albo kawałki owoców (maliny, banany, itp). My jak skończyła roczek zrezygnowalismy z butli ze smokiem, wszystko jemy łyżką :tak: max 21 Natala już w łóżeczku robi mi papa i sobie grzecznie sama zasypia :tak:
Anrus - sama rysowalam, no moze z małą pomocą kartki, z neta wydrukowałam malowanki i tak na nie patrząc rysowałąm ołówkiem na scianie w duuuużym powiekszeniu. Potem wypełniałam kolorem, na koniec czarne kontury :blink: nie wiem czy wogole s ą takie duże szablony :sorry2:
Ada - no wierze ze sie nie chcialo wracac, ale dobrze ze chociaz troche odpoczelas i pobylas wsrod ludzi :tak:
Nam już zostało kilka dni i szczerze mówiąc może i ciężko ale jakoś mi się nie spieszy do porodu :sorry2: poswiecam te "ostatnie dni" Natalce, pozniej pewnie bedzie z tym ciężej. W sorde mam wizyte u gin, ktora juz od 2 miesiecy mowi ze zaraz urodze :szok::-D to sie zdziwi :-p
 
Dzień dobry!!

ANRUSKU wiem jak to z odpoczywaniem...mój synek kiedyś spokojniejszy był i zawsze znalazłam mu zajęcie a teraz tylko zaś mama na tapecie:blink: i ja muszę przy nim robić wszystko bo mojemu nie daję nawet nie chce dać się wykąpać wszystko mama:dry: cięzko ci pewnie samej jak twojego nie ma....mój też wraca do domu 19-20 więc wiem coś na ten temat a ty jeszcze ciąża....wiesz co ja daję butlę ale też chce coś zmienić...i dawać łyżeczką...żeby powoli wycofać butlę bo je na noc tylko z butli tak to niekapek i łyżeczka...ale mój ani chlebka ani nic z tych rzeczy nie chce jak czuje chleb to tak pluje,że szok... na śniadanie je kaszke a na kolacje nie mam pojmu co dać mleko na czymś ale na czym...nie wiem:confused:a mój lubi mlesio....i w sumie sama nie wiem:confused:

IWONKA powiem ci,że ja jakoś boję się porodu choć nie jestem w ciąży ale wiem jak to już smakuje:-D to jesteś mega zdolna jak tak odrysowywałaś....ja to jakieś widoczki umiem malować ale ludzie i postacie to u mnie wychodzi jak karikatura:baffled: więc super pokoik będą miały dzieci twoje...Ntalka pewnie zachwycona....

MADZIU fajnie,że Martynka tak zasypia i ty kochana odpoczywasz w końcu....

AMIREK od rana ma 37.8 tylko więc liczę,że przejdzie i nie bede musiała iść po jakiś antybiotyk....na razie ok w miar piję ładnie je jak na chorobe wiec ok...Ja się też kuruję i siedzimy w domu....
 
hej laseczki:-)

u nas wszystko ok po za tym że bardzo mało czasu na cokolwiek no i Alanek ma kolki - niestety
tak jak jego bracia chyba musi przez to przejść :-(

Iwonka ale z ciebie zdolna bestia
ślicznie urządziłąś pokoik dla dzieci
że ci sie chciało na samej końcówce w takie malowanki bawić - podziwiam bo to sporo cierpliwości trzeba mieć do takich rzeczy
życzę tobie spokojnych tych ostatnich dni i oczywiście bezbolesnego szybkiego porodu :tak:
aa piszesz ze teraz starasz sie poświęcać Natlce sporo czasu bo potem może byś różnie
ja ci powiem że u nas Natan nie odczuł chyba różnicy bo wiadomo takim maluszkiem to nie trzeba sie za wiele zajmować wiec cały pozostały czas dziele na 2 pozostałych braciszków i jest dobrze :-):tak:

Aga popłakałaś się ze wzruszenia - kochana jesteś
a u ciebie widzę znowu cała masa zajęć
jakby sie u was pojawiła 3 dzidzia to ja nie wiem czy ty kobitko miałabyś czas an spanie :szok:
mówisz mały rozwalił głowe i z kompresem leży kiteczkę coś znowu łapie :confused:
ja ci powiem że z kaloryferami to nie ma rzartów
Kapi jak miał 3 latka to też tak z wyrka mi spadł nie fortunnie walnół uchem o kaloryfer to miął uszko w 2 częściach o godzinie 2 w nocy tualiśmy się z nim po szpitalach bo trafiliśmy do jednego to nie było chirurga w drugim nie było dyżuru no i został nam 3ci
tam czekaliśmy pół godziny aż lekarz łaskawie się obudzi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:masakra
a jak już przyszedł to z takim fochem co my z takim małym dzieciem robimy o tej porze
w końcu na fochu go zszył bez znieczulenia bo mały bał się igły wiec stwierdził że nie bedzie sie z nim przepychał i szyje na żywca
mały był dzielny na maxa i dał sie zszyć bez niczego
a lekarz myślałam po wszystkim że wlnę w pysk :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Anrusku czemu myślisz o pobycie 5 dni w szpitalu :confused::confused::confused:
nie wiem czy czegoś nie doczytałam
musisz mieć cesarkę czy jak :confused::confused::confused:
a jak piszesz mała lubi dzieci to swojego braciszka lub siostrzyczkę też pokocha i będzie dobrze:tak::-)
ja też sie o to martwiłam ale jest super\
czuję ze jak Alanek podrośnie to będa najlepszymi kumplami pod słoncem :tak::-)

Ada a co za choróbsko sie do was przypałetało
piszesz malutki 40 stopni gorączka :szok: boziu jak dużo
pewnie malutki już sie pzrelewał przez ręce dobrze ze masz gdzieś blisko ten szpital i możesz tak sobie podejść o każdej porze do specjalisty
a ty zapalenie krtani i zatok jak to zrobiłaś że dwie tak paskudne choroby na raz złapałaś albo one złapały ciebie :confused::confused: to musisz się fatalnie czuć :-( pwenie masz problemy ze schylaniem się do amłego przy tych zatokach :confused:
ach te choróbska po co one sa :confused::confused:
życzę dużo zdrówka dla was:tak::tak::tak:

Asia jak pamiętam to ty pisałaś o wyjazdach na więś
szczeże ci zazdroszczę takich podróży
jak ja bym też tak sobie bpojechałą w takie spokojne zielone miejsce
ale u mnie w rodzinie same mieszczuchy więc nie ma do kogo jechac :-(
a pewnie moje dzieciaczki też były by zachwycone wsią :tak:

a tu fotka mojej wtedy 6 dniowej kruszynki na pierwszym spacerku :tak:
p1040308.jpg


i Natanek na spacerku
jako pogromca lodów żaden spacer bez loda sie nie moż e skończyć tak je uwielbia
p1040338u.jpg


a to z parku - ogrodnik hehe
każdy kwiatek musi być powąchany :tak::-D
p1040326k.jpg



i tu na motorze widać że pasje sie dziedziczy bo tata na motorach śmiga starszy brat też teraz ten już sie nie moż eoprzeć jak tak dalej pódzie to bankrutem zostane :tak::-D:-D:-Dkażdy swój motor wrrrrrrrrrrr
a co dla mnie :confused::confused::confused::confused::confused:


p1040345y.jpg


ok spadam i miłej niedzieli wam życzę laseczki oraz zdrówka dla chorych bąbelków i mam :tak:
 
RUDA no słodziak ale kochany śliczny śpi jak aniołek:-D:-Dzakochałam się:-D:-D a Natanek jaki przystojniak:-) Śliczny chłopczyk i jak urósł:-) dobrze,że sobie radzisz i czas organizujesz jak najmijesza pociecha podrośnie to 3 będzie dawac czadu:happy2:

Spadam w końcu na obiadek:-p:-)Miełej niedzieli:-)
 
Hejo
Ada - jak tam goraczka, ustapila? Moze to porostu z tego upalu, albo po wyjezdzie, Natalka zawsze po dlugim przebywaniu na podwórku po 2 dniach ma goraczke :baffled: Ja na sniadanie czesto daje mleko z nikapka i do tego taka bułeczka maślana, one w każdym markecie są pakowane po 12 sztuk chyba, małej bardzo smakuje z dżemem, serkiem na słodko, serkiem ze szczypiorkiem i rzodkiewka, serkiem wiejskim i miodem, wędliną, pasztetem, naprawde spory wybór :tak: tylko nie wiem czy od tej bułeczki Amireka by nie wysypało bo on alergik, ale ja bym spróbowała :tak:
Ruda - Alanek cudeńko :-) Natanek to już taki przystojniak ze hoho, zaraz bedzie na motorku panienki wyrywal :cool2: Mam nadzieje ze uda mi sie pogodzic wszystko tak jak u Ciebie, na dniach sie wszystko okaże :tak: A u Cibie dzieci spia w jednym pokoju? Bo u mnie tak włąsnie bedzie i obawiam sie ze beda sie rozbudzac w nocy :dry:
 
Ada to dobrze że Amirek już dochodzi do siebie i gorączka mniejsza to może tylko faktycznie szok po zmianie klimatu oby tylko od Ciebie nie złapał tego przeziębienia, i ty obyś szybko doszła do zdrowia

Iwonka napewno podzielisz wszelkie obowiązki między maleństwa nie jedna juz sobie dała radę to i my damy napweno
i jeju Tobie to faktycznie już lada dzień termin minie ja mam wizytę w piątek ciekawe co u naszej dziewuszki słychać

Ruda super Alanek przecudny a Natanek jeju jakie cudne oczęta ma i na tym motorku ślicznie wygląda a zamiłowanie najmłodszy też napewno do motorków odziedziczy już się reszta rodzeństwa i tatuś tym zajmą :)
A co do mojego pobytu w szpitalu to tak jak za pierwszym razem tak pewnie i teraz bedę miała cc bo ma dużo wadę wzroku i śatkówkę nie ciekawą więc raczej nie nastawiam się na poród SN choć tamtą ciążę nastawiałam się całe 36 tyg na SN a wyszłą cc to tym razem może być odwrotnie

a ztym karmieniem to i ja właśnie chciałabym coś troszkę zmienić bo moja to kurcze bez butli na noc to ciężko czasem tylko kilka łyków wypije ale butla musi być i muszę coś pozmieniać więc może też spróbuję od tych kaszek czasem daję jej jajecznicę na kolację ale po niej do spania około 90ml mleka wypijała przed spaniem a szkoda mi trochę tych ząbków bo już jest ich sporo więc trzeba by było zadbać o nie
pozdrawiam buziaki dla dzieciaczków
 
Ja przeszłam z dnia na dzien i pamietam ze Natalka nawet nie przeżyła tego :-) Tylko pamiętam na początku że mi nie chciała mleka pić z niekapka, ale kaszke jadła ładnie, później znudziła jej sie sama kaszka więc musiałam urozmaicać o owoce i biszkopty albo dawac co innego, ale już ładnie pije mleko o kakao z niekapka :tak: a ze słomki ciągnie jak dzika :-D:-D:-D myślę juz o uczeniu z kubeczka :tak:
Anrus - no pewnie ze jakoś sobie poradzimy :tak: ja już ledwo chodze, siedze i śpie :sorry2: myśle że jeszcze tydzień i sie napewno rozdwoje :tak:
 
Dzień dobry:-)piszę drugi raz bo Amirek zrobił pstryk i mi posta wcięło:dry:

ANRUSKU..Ja też bym chciała zmienić coś w jedzeniu jeśli chodzi o kolację ale nie mam pojmu może płatki kukurydziane na jego mleczku:confused: wszamie łyżeczką??próbowałaś może???

IWONKA aaa te bułeczki są pyszne:-puwielbiam tylko,że ja nie mogę bo bezglutenowa ale spóbuje dac Amirkowi może zasmakuję...moja mama mi wczoraj powiedziała,że jak byłam u nich cały czas dawałajemu puding a przecież to na mleku i wysypki nie ma nawet nie wiedziałam,żedała więc może wyrósł ze skazy:confused: spróbuję dać jogurt naturalny z owocami:blink: wierzę ci jak ci ciężko na tej końcówce spać źle chodzić źle cięzko gorąco....jeszcze troszkę i będzie lżej....

a co u reszty dziewczyn??

AGUŚ jak Niteczka napisz koniecznie jak się czujecie???Jak Adi???

RUDA jak u Was????
 
reklama
Ada - pewnie ze sprobuj dawac :tak: jak bedzie cos nie tak to zauwazysz i sprobujesz ze tydzien :blink: nie wiem czy jogurt naturalny zasmakuje, mojej nie zmakuje, woli cos slodszego ;-)
 
Do góry