reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

hej laseczki:-)

ja tylko na moment bo nie wiem czy maluch dadzą mi tego czasu więcej
właśnie położyłam spać Natan i Alana więc zaglądam
sorry ale nie zdążyłam poczytać co napisałyście
dziękujemy za miłe słowa :-)
teraz całe dnie toczą sie wokół dzieci
nie powiem że jest łatwo ale też myślałam że będzie gorzej
już od 3 dni zostaje sama z 2ką i jakoś idzie
głównie to zmieniam pieluchy i karmie jednego i drugiego na jakieś inne przyjemności zostaje już mało czasu
Natan jest cudownie zakochany w mały braciszku już w pierwszy dzień cały czas stał przy jego kojcu i chciał cały czas robić aja i wystawiał rączki żebyśmy mu go dali do potrzymania
nie jest zazdrosny a tego bałam się najbardziej ale szczerze powiem że każdą wolną chwilę poświęcam jemu żeby sie nie poczuł odrzucony
bo jak wiecie przy takim kilkudniowym dzieciaczku nie ma za wiele do roboty tyle co musi być najedzony i przebrany troszkę przytulony i pogłaskany i starcza więc cała pozostała cześć czasu poświęcam Natanowi
Kacperek też popłakał sie w pierwszy dzień ze szczęścia jak dostał braciszka na ręce
teraz więcej się bawi z Natnem samo jakoś tak to przyszło bardziej sie zakumulowali co mnie cieszy :-)
po za tym codziennie gdzieś wychodzi to do cioci to do kolegi ma dzień wypełniony po brzegi
tata też sie wziął do roboty i codziennie bierze Natana na spacerek bo ja dopiero dziś zamierzam wyjść na spacer z Alankiem
od 3 nocy Natan już przesypia mi całe noce co się nigdy od jego urodzenia nie zdarzało SUKCES :-)
chyba zrozumiał ze mama nie da rady wstawać do Natanka i Alanka
bo pierwsze nocki były kiepskie ryczeli na zmianę i biegałam od jednego do drugiego
3 pierwsze noce nie zmrużyąłm oka popołudniami sie przrewracałąm ze zmęczenia do tego okazało sie ze anemia mnie dopadła :-( no ale dostaje leki wiec bedzie dobrze
nie wiem co wam tu jeszez napisać penie post jest mega haotyczny ale też mi ciężko pozbierać myśli bo się cały zcas gdzieś spieszę i czuję już na plecach oddech dzieci że w każdej chwili mogą się obudzić :-D:-D:-D
jeśli chodzi o sam poród to bym każdej kobitce takiego życzyłą
trwał 2 godziny :-):tak:
czop i rozwarcie na 3 cm jak wiecie miałam już 2 tyg przed porodem
jak pojechałam do szpitala 7 dni po terminie żeby zobaczyć jak sie mały czuje to nie sądziąłm że już tam zostanę
ale zbadał mnie lekarz stwierdził ż erozwarcie na 4 cm na zapisie skurcze co 2 min ( nie czułąm ich )
od razu kazał na porodówkę
omało co sie nie popłakałm bo myśałam że nie zostane a po za tym byłąm pewna że nie urodzę bo nic sie na to nie zanosiło
ale pojechałam na porodówe i tam wiadomo płyny w kroplówce do tego sam ta myśl że tu leżę i ze nie mam opieki do dzieci to chyba uruchomiło moje kobiece czynności
i po godzinie pękł mi pęcgherz i się zaczęło
nie powiem na mężu wisiał jak worek boo skurcze co 30sek i to takie fest
ale ogólnie to poród szybciutki
przy jednym skurczu urodziam całego Alanka lekarze nie mogli wyjść z podziwu jak to zrobiłam skad tyle powietrza nabrałam w płuca
po prostu tak mi się spieszyło ż estwierdziłąm ze nie czekam na następny skurcz i ż edam radę na raz
zaraz po tym urodziłam łożysko w całości
więc już po porodzie odetchnęłąm z ulgą
małego już obok mnie mierzyli i ważyli wszystko super okaz zdrowia 10 pun
nie zdążyli małego do końca opożadzić a ja już po wszystkim
nie pękłąm nie nacinali mnie więć nie było żadnych szwów :-)
położne życzyły sobie wiecej takich pacjentek przy których nie ma nic do roboty :-D
lekarze nie mogli wyjść z podziwu z całej mojej fizjologii
tzn. że żadko już sie zdarza że pęcherz sam pęka i właściwie wszystko u mnie wystąpiło jak w książkach :-)
mówie wam byłąm tam przypadkiem numer jeden na obchodzie pokazywali palcem mnie lekarze że to ta pacjentka co jej przyszło wszycho tak książkowo i bez żadnych powikłań poporodowych heheh
normalnie poczułąm sie jak jakiś okaz kobiecości mówie wam do teraz się z tego śmieje:tak::-)
jeśli chodzi o karmionko to oczywiście mały na cycu
już miała nawał mleczny który ledwie co obeszłąm myślałam że mi cycki wybuchną :-)ale masaże odpuszczanie mleka i zimnne okłady pomogły
mały jest takim łakomczuchem że je zupełnie w inny sposób niż 2ka pozostała
najpierw opróżnie jedna pierś potem biore go do odbicia 10min sobie pogada popatrzy i zaczyna obciągać 2ga do końca nie wiem gdzie on to mieści ale ma spust mówie wam :-D:-D:-D po takim obrzarstwie zasypia mi na 3godz
czasmi z małymi jękami bo już kolki dają o sobie znać :-(też nie wiem po czym ma te kolki bo ja mam tak ścisła dietę że praktycznie nic nie jadam :-(już z tego przeczulenia po 2ce dzieci poprzednich
ale widać taka fizjologia moich chłopaków że mają kolki i nie ma dużego wpływu nawet to co ja jem :-(
jedno z tej diety jest dobre że moja waga jest już taka jak przed ciążą :tak:brzuszka to też już prawie nie ma - więc macica bardzo ładnie sie obkurczyła :tak: no to takie plusy mam z diety hehe
ok laseczki nie wiem co tam jeszcze nie napisałam
bo skleroze zdrowo mnie zaatakowała
ale lecę troszku odpocząć puki maluszki śpią

miłego dnia dla was i bąbli
papa:-)
 
reklama
Ruda - jeszcze raz GRATULUJE :-) no i porod do pozazdroszczenia ;-) sytuacja w domu sie unormowala fajnie wiec tez super :-) oby i u mnie poszlo tak ladnie :blink:
Asia - mowisz ze samemu sie chce ;-) no to do roboty! powiem ci ze duzo nie trzeba robic, zreszta sama wiesz bo już w ciazy bylas :-D
Izabelinda - no moja Natka tez bardzo kochana, przytula sie, daje buziaki, mówi "moja mama" to takie słodkie :cool2: ale czasami to i diabelek w nia wstepuje :-p
Ostatni tydzien urzadzalm pokoik dla dzieci, znaczy malowalam farbkami na scianach obrazki, a ze ladnie mi wyszly to sie pochwale :-D
cos mi nie wchodza zdjecia, sproboje pozniej :sorry2:
 
chyba sie udalo
 

Załączniki

  • SNC14893 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    SNC14893 [Rozdzielczość Pulpitu].jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 40
hej wszystkim ja tak na chwile:-)

u nas hm....z mała dzis do rodzinnej ide bo butle ketotifenu wypiła i nie ma żadnej poprawy, wysypkka swędzi..drapie się do krwi..szok....
młody se rozwalił właśnie glowę o kaloryfer i leży z okładem, mała rana na szczescie wiec do szycia nie jest.

Ruda
aż się popłakałąm ze wzruszenia jak poczytalam Twój post...Gratulacje synka, super że Natan nie jest zazdrosny i w ogóle:-):-):-)

Iwonka
ależ Ty zdolna kochana jesteś...:-)cchesz mi pomalwać pokój?:-Dbo ja to beztalencie w tym kierunku:-pcudnie ci to wyszło

Ada,madziujka,anrus,mysiak...i cała reszta..cmokam i pozdrawiam!!!!!:happy2::happy2::happy2:
 
Hej!
Mój właśnie zasnął to zaglądam na chwilę:-)

Anekha ja mam do ciebie pytanko:czy ty miałaś problem z receptą na Nutramigen?Chodzi mi o to,że jak teraz byłam po receptę to lekarka mi się spytała czy chcę skierowanie do jakiejś poradni(wyleciała mi teraz z głowy ta nazwa).Ja jej powiedziałam,że my jesteśmy cały czas pod opieka alergologa i że on nam powoli dietę rozszerza no i wypisała mi receptę bez zniżki o czym ja się dowiedziałam dopiero w aptece jak mi pani powiedziała,że muszę 100% zapłacic:wściekła/y:Lekarka poszła na urlop no i będę musiała wybulic tyle kasy za to mleko:-(Więc do tej poradni muszę iśc.

Iwonka widac,że talent do malowania masz:tak:Śliczne rysunki:-)
Jeśli chodzi o dzidzię to zjednej strony sie chce a z drugiej to bym chyba nie dała rady teraz sama z dwójką.Jeszcze się wstrzymamy,może jak Patryk 2 latka skończy to się postaramy:-)

Ruda to super,że taki lekki poród miałaś i że w domu też się wszystko poukładało.:-)

Zmykam bo jeszcze muszę podłogi umyc i spakowac się bo jedziemy na wieś na weekend:-)

Pozdrawiam i miłego weekendu wszystkim życzę;-)
 


Co biorę się za pisanie to mnie cos odrywa:sorry2:

RUDA dla Ciebie przede wszystkim jeszcze raz gratulację....i bardzo się cieszę,ze się układa...dbaj o siebie i o anemie,ale jak bierzesz leki raz dwa staniesz na nogi.... ściskam maluszka...mam nadzieję,że kolki szybko pójda w zapomnienie:-)

AGUŚ no starsznie mi Was szkoda....nie dość,że jedzenie do d.... to jeszcze męcząca wysypka non stop....:-(

IWONKA kochana jesteś zdolnicha serio...piekne rysunki...:-) i Natalcia jaka słodka:-) jak u Ciebie samopoczucie na końcówce...pewnie marzysz juz żeby mieć poród za sobą....trzymam kciuki za szybki.....

ASIU w prawdzie pytałaś Age ale ci tez napiszę...ja biorę Nutramigen na receptę i bez problemu na razie dają P wiesz czasem jest tak,że po roku wymagają kontrolowania i zaświadczenia od alergologa czy dalej ma jeść w ogóle ale słyszałam,że to jest ponoć bezpodstawne i skoro jest dalej skaza powinny dać ci receptę ze zniżką....

ANRUSKU fajnie,ze ciaza szybko leci....i jak twoje samopoczucie???

U nas generalnie ok...wróciłam od rodziców i aż mi się tu nie chce siedzieć samej... tam doba za krótka a tu za długa:happy2: ale jest ok...Ja dostałam zapalenia krtani i zatok i Amirek coś podłapałod wczoraj gorączkuje i ma czerwone gardło:-( najgorsza temp w nocy...wczoraj byłam w warszawie i nagle dostał temp tak wysokiej,ze podeszłam do szpitala miał prawie 40stopni:blink: daję nurofen ładnie zbija....na razie nie wymaga antybiotyku póki co...mam nadzieję,ze przejdzie mu raz dwa bo ciepło i siedzimy w domu:happy2:

 
Ada to niedobrze ze chorujecie , a u nas były podobne objawy zczęło sie od wysokiej goraczki w nocy i zaraz na drugi dzien dostala antybiotyk bo okazalo się ze zapalenie ucha a nic nie wskazywalona chorobe oprócz gorączki , dopiero po jakis 4 dniach zaczeła kaszleć i katar i drugi antybiotyk bo jeden nie zadzialal ale mam nadzieję ze was to minie bez żadnych dodatkowych niespodzianek , a wiem cos o tym jak się wraca do domu ja wracam jutro i juz mi się niechce tu codziennie mama i malą wykąpie nie musze się schylac do wanny a w domu bedzie cieżko a wiadomo brzuch coraz bardziej przeszkadza jak sie do malej zaduzo naschylam to mi zaraz się twardy robi ale szybko przechodzi am tylko nadzieję ze dotrwamy do terminu albo conajmniej do 38tyg jak z Milenką

Iwonka ty sama to malowalas czy od szablonów odrysowywalas bo kurcze super to wygląda sama bym malej coś wykombinowala ale ja takich zdolności nie mam do rysunków jedynie sciany moge malowac ale teraz juz nie musze bo przed urodzeniem Milenki wszystko było malowane więc jest jeszcze nie zniszczone

Ruda gratulacje tak szybkiego porodu jak blyskawica i super ze tak łatwo wszystko poszło , ja sama mam stresa przed porodem bo jak ja zostawie malą na 5 dni nie mam pojęcia poprostu czy ona da rade bezemnie ale bedzie jakos musiala

A chłopaki fajnie ze się rozumieją i że nie są o siebie zazdrośmi może i moja nie bedzie zazdrosna o siostrzyczkę bo jak narazie uwielbia male dzieci i do niemowlaków odrazu sie przytula ciekae czy da mamie się zająć maleństwem bedziemy najwyżej razem wszystko robic
 
ANRUSKU uszy miał sprawdzane i wszystko w porządku...jedyne co ma to gardło czerwone....dziś rano miał temp a teraz na razie nie ma...oby tak zostało...:tak: fajnie,ze u mamy odpoczywasz....oj mi też się nie chciało wracać....a tobie przecież ciężko.... za 3 miesiące dzidzia będzie na świecie ale leci ten czas:sorry2: no i staraj się jak tylko masz czas kochana dużo odpoczywać:happy2:

Mój wszamał dziś rosołek zjadł teraz deserek i popija dalej rosołek se:sorry2: widać ciut lepiej oby temp nie wróciła....:blink:

Miłego weekendu wszystkim:-)
 
reklama
Ada tylko z tym odpoczywaniem trochę trudno jak mala niespi to rece pelne roboty bo trzeba pilnowac a to nie usiedzi w miejscu a jak spi to zawsze w domu jest coś do zrobienia a męża w domu nigdy nie ma prawie więc zabardzo nie ma jak pomóc

mam pytanko kiedy wy dajecie waszym pociechom kolacje i co jedza na ta kolację
ja malej daję praktycznie codziennie 180 ml wody zmlekim i 2 lyżeczki kaszki z butli przed samym spaniem czy to jest ok bo może czas zaczac dawać trochę wczesniej i nie kłasc tak bezpośrednio po posiłku
 
Do góry