Heloooooo
Karola----az miesiac???? no co ty a gdzie to sie miescilo wszystko szok musialo byc ci strasznie zle.....a moze nie odczulas majac maluszka pod soba hahahahha
Asia---no moj tez zelazo mial brac ale jeszcze mu nie dalam bo byl na pograniczu.... narazie miesa duzo w niego laduje i szpinaku

i buraczki i zobaczymy jak na badaniach za miesiac nam wyjdzie... jesloi sie nie poprawi to niesety podam zelazo .... a co do katarku i kaszlu to to straszne u maluszkow.... dziadoctwo sie ciagnie i ciagnie konca nie widac normalnie!wiec zdorweczka dla maluszka!ja nic nie doradze bo u nas to czesto i gesto i ciagle z tym walczymy...i nic nie ppomaga wiec czekamy az samo ciagle przejdzie.....a ze teraz dominooo ma straszny katar to tylko czekac az sebowi sie ten katar pogorszy bo poki co ma taki wiesz ze sciagac nie trzeba a wydlubac tylko kilka razy paleczka trzeba.... a kaszelek narazie spokoj raz na jakis czas....wiec nie podaje syropku....
a co do wyjazdu to mi sie nigdy nigdzie ale to nigdzie nie cce jechac a jak mam okres a juz napewno jak sa jego pierwsze dni ale asia tampony tabsy i nie odczujesz

bawcie sie dobrze!
Monia ----jak mała lepiej?czy dalej nosek zatkany? wiecej spaceruj moze ja teraz dopiero zauwazylam jak sebek jest starszy ze jak ma katar to powietrze swieze najlepiej mu robi gorzej jest jak juz do domu wchodzimy.....
a na moje zaparcia kupilam se tabletki jakies na arax czy cos takiego bab mi w aptece doradzila mowila ze to najmocniejsze i faktycznie przeczyscilo tylko jak chce normalne ee a nie takie siki bocju sorki juz nie obrzydzam hahahahahaha....dobrze ze jesz jesli chodzi o meridie tylko nie obzeraj sie na maksa...tak skub troszke teraz troszke pozniej maz tak je bo on caly dzien oprucz kolacji cos je moze nie duzo ale je i spada mial 96 ponad a dzisiaj juz patrze a on ma 91.6 kuzwa a je normlanie niemal ze i kuzwa tlusta kielbase a ja prawie nic i co tez ale on je normlanie bo chce mu sie jesc i basta a mi sie nie chce moze przez te zaparcia no nie mama apetytu jedna bulka dziennie i jakies danie obiadowe delikatne i chude i malo... i koniec.... nie zjem juz nic..... ja juz dzisiaj mam rowno 6 kilo mniej a juz jestem po obiedzie i snaidaniu mizernym ale po
Agus----nie wiem skad ten paw....wczoraj w nocy to samo kaszelek maly i paw lecial.... azteraz jesli lekko kaszlnie nawet to mam strasznego stresa.....
AAAA Zpomnialam powiedziec ze gra super domino zoabczyl i w kolko w nia teraz pocina poza metinem hahhaha ale dalej niew ie co to jest ja mowie ze to kijanka zaby hahahahaha
Iza --- no super to teraz z tym jeje chodzeniem bedzie coraz to lepiej
a zdjecia super jak zwykle
Karola ---mojego to ja tak sebe przestawialam i w pokojach i miejscach do spania ze szok nigdzie nie jest ok

chyba mam wszedzie zyle wodna hahahah
Iwonka ---ja rowniez pozdrawiam i podpisuje sie pod postem karoli jak tam sie czujesz?
Madziujka--- co slychac? jak cudkowa Ci rosnie jak tam lzej??????buziak!nigdy nie ma cie na komunikatorze nie uchwytna jestes!
Ja rowniez dokladam sie do zyczen milenki sto lat

kurde juz pierwszy roczek

teraz beda fanfary za fanfarami toasty za toastami

i niunie wszystkie juz o rok starsze szok i pomyslec ze tak niedawno temu rodzilysmy a tu juz rok przelecial szok no nie.....
Sebek jak zwykle daje mi popalic marudzi jak cholera chyba zamkne go w jakiejs kiedys szafie hahahhahaha i najlepiej dzwiekaoszczelnej boja ja wysiadam.... uszy mnie bola glowa od marudzenia.... ciagle ma ma ma i mam mam...i yyy aaaa ludzie nosic go zle dac na kolanka zle nalpeije to by siedzial caly dzien w wannie pelnej wody i sie w jiej bawil bez pisku. rozpaczy ..... albo lazil za raczke i kopal pilke w kolko na okrogalo z reszta on chce chodzic i wszystko co napotka chce kopac dalej ... wtedy jest happy...reszta niesety nie pasuje a mnie plecy bola

i nic nie moge zrobic....w nocy kreci wierci jeczy.... dalam mu nurofen wczoraj i pomoglo.... spal tardo do 4 prawie.... ale przeciez na okraglo nie moge tego podawac....
dzis trzasnelam bigos.... bo spi cos dlugo wiec zdazylam wszystko zrbic i czekam az wstanie....
teraz bedzie mnie coraz mniej tu bo swieta niedlug a ja musze pomyc okna i wogole generalne porzadki firanki dywany i ciuchy w szafach i szafki i kafelki no wszystko posprzatac.... a co gorsza ze od piatku zacznie sie masakryczna robota w handlu u meza takze bede caly czas na obrotach a dzieci qwozic bede musiala do rodzicow.....az mi sie nie chce.... chyba wole jeki Seby hahahhahahaha
a co u Was?