hej dziewczyny :-)
nie poczytałam was za wiele tylko tak 5 przez 10
bo mały wiecznie marudzi
została mu taka przypadłość po tej chorobie
rozpieszczałam go jak był chory do bólu
i teraz mam
takie jazdy i koncerty
że się zastanawiam czy go nie dać komuś na 1 rok na wychowanie
a teraz tak po krotce bo od poniedziałku biegałam po lekarzach
i tak u pediatry
Nati już zdrowy:-)
ja mam tylko straszne problemy z zatokami:-(
za jasną cholerę nie mogę ich wyleczyć
we wtorek
byłam u gina
no i jest wszystko w tym temacie ok
3 kg na plusie mam :-)
w środę byłam w szpitalu na usg
i jeszcze nigdy tak długo na nim nie byłam
myślałam że sie rozpuszczę na tym wyrku
bo ten cały czas oglądał i nic nie mówił
jeszcze kilka sekund dłużej i bym dostała zawału
no jeszcze na samym wstępie dostałam zjeby
za kolczyk w pępku i niby za ciasne spodnie
wiec sam wstęp też miała dobry
ale do konsensusu
na usg wyszło wszystko ok
tylko nie mógł doktor sprawdzić dokładnie serca
bo mały był tak ułożony że mu cały czas zasłaniał
a no i powiedział że jestem matką KRÓLI :-)
no czyli wiadomo będzie 3 chłopak :-)
jeśli chodzi o Natana
to teraz tak broi że nie nadążam za własnym dzieckiem
wszędzie go pełno
zrobił się taki chojrak
wspina się wszędzie gdzie tylko da radę
a ja widzę tylko ciągła zagrożenie
ja mam w domu całe mnóstwo ostrych klamek przy komodach
same kanciate meble
a ten jak na złość robi tam największe wygibasy
mały cwaniak sam nie chce chodzić ale tak przy sprzętach to uwielbia buszować
no i co mnie martwi to zaczął bić syna mojej siostry
gdzie od urodzenia się razem bawią
i zawsze sie całowali
a teraz Natan go bije gryzie i szczypie
nie wiem co w moje dziecko wstąpiło ale jest taki niegrzeczny
nie wiem może on wyczuwa ż eza jakiś czas nie będzie najważniejszy
bo idzie następny braciszek
Lady
świetne fotki chłopaków
oni są mega podobni do ciebie
Izabelinada
masz wspaniałą panią stomatolog w domku :-)
ok lecę
do mojego urwisa bo przez ten czas co tu pisze
to zrobił niezłą masakrę w mieszkaniu
miłego dnia laseczki:-)
nie poczytałam was za wiele tylko tak 5 przez 10
bo mały wiecznie marudzi
została mu taka przypadłość po tej chorobie
rozpieszczałam go jak był chory do bólu
i teraz mam
takie jazdy i koncerty
że się zastanawiam czy go nie dać komuś na 1 rok na wychowanie
a teraz tak po krotce bo od poniedziałku biegałam po lekarzach
i tak u pediatry
Nati już zdrowy
:-)ja mam tylko straszne problemy z zatokami:-(
za jasną cholerę nie mogę ich wyleczyć
we wtorek
byłam u gina
no i jest wszystko w tym temacie ok
3 kg na plusie mam :-)
w środę byłam w szpitalu na usg
i jeszcze nigdy tak długo na nim nie byłam
myślałam że sie rozpuszczę na tym wyrku
bo ten cały czas oglądał i nic nie mówił
jeszcze kilka sekund dłużej i bym dostała zawału
no jeszcze na samym wstępie dostałam zjeby
za kolczyk w pępku i niby za ciasne spodnie
wiec sam wstęp też miała dobry
ale do konsensusu
na usg wyszło wszystko ok
tylko nie mógł doktor sprawdzić dokładnie serca
bo mały był tak ułożony że mu cały czas zasłaniał
a no i powiedział że jestem matką KRÓLI :-)
no czyli wiadomo będzie 3 chłopak :-)
jeśli chodzi o Natana
to teraz tak broi że nie nadążam za własnym dzieckiem
wszędzie go pełno
zrobił się taki chojrak
wspina się wszędzie gdzie tylko da radę
a ja widzę tylko ciągła zagrożenie
ja mam w domu całe mnóstwo ostrych klamek przy komodach
same kanciate meble
a ten jak na złość robi tam największe wygibasy
mały cwaniak sam nie chce chodzić ale tak przy sprzętach to uwielbia buszować
no i co mnie martwi to zaczął bić syna mojej siostry
gdzie od urodzenia się razem bawią
i zawsze sie całowali
a teraz Natan go bije gryzie i szczypie
nie wiem co w moje dziecko wstąpiło ale jest taki niegrzeczny
nie wiem może on wyczuwa ż eza jakiś czas nie będzie najważniejszy
bo idzie następny braciszek
Lady
świetne fotki chłopaków
oni są mega podobni do ciebie
Izabelinada
masz wspaniałą panią stomatolog w domku :-)
ok lecę
do mojego urwisa bo przez ten czas co tu pisze
to zrobił niezłą masakrę w mieszkaniu
miłego dnia laseczki:-)
u nas wszystko ok, Amelcia właśnie śpi...ja mam obiadek wczorajszy, posprzątane, także laby...jak mała się obudzi to pędze na spacerek...pogoda nawet niezła
