Heloooooo
Kurde Seba mi padl jak kawka wstal kolo 15 i zasnol mi kolo 21:30 i az sie boje czy mi nie wstanie zaraz.......bo ostatnio chodzi sopac kolo 23 a wczoraj poszedl jeszcze dalej......:/
zaraz podczytam co tam naskrobalyscie bo woezaczac pisac bo ie wiem czy zanim nie zdaze odpisac to czy maly mnie zawola hahahahahaha
Marta---sam zaspypia to napewno superowe jest...... nie odczuje tego pewnie nigdy za dnia hahahaahhahaha ...od wczoraj wieczora mam koszmar i nie wiem co robic......malego uspypiam teraz w wzoku ciagle i szlo mi super viva i sekund 5 i maly bujal w oblokach....aaa a kotki dwa....a wczoraj spiacy jak cholera za uszy targal i za wsloski ale lezec w wzoku nie chcial ani na lozku zasnac ani w wozku ...co go posadzilam to on wywracal sie na brzuch i wstawal na nogi i se stal a piacy jak nie wiem oczka tarl a dzis od rana to samo az sie wkurzylam i dalam go do lozeczka i se poszlam i zaczol mi plakac wiec ja zaraz do niego odrazu bo mi serce peka jak placze....as ten bidulek stal w lozku sobie w strone drzwi odwrocony i sie tak na mnie tymi oczkami patrzyl...wzielam go odrazu... nie mam serca go tak meczyc... kurde slaba jestem....wykkruszam sie szybko...wiec nie wiem co to bedzie z tym usypianiem straszne to jest teraz....caly dzien meczylam i najgorsze jest to w tym wszystkim ze nic nie bylo przez sile ze on byl strasznie spiacy ale nie dal sie uspic mi. no a napewno juz nie w wozku noo co j zrobie jak tak beda wygladac kazde kolejne dzni,.,,,,,
Moncia----ja se zawsze obiecuje ze od jutrea koniec z tym ale teraz na seriooooo od 1 marca koniec ze slodyczami i z obzarstwem!!!!:/
a jesli chodzi o bucie to Sebciowi sie czubki cos potykaja haha a poza tym powiedzcie mi dziewczyny czy wasze dzieci chodza jeszcze tak na palcach bardziej niz na calych stopkach??? bo seba tak chodzi zadko kiedy chce calymi nozkami ciagle widze ze na paluszkach....
Dorotka ----pewnie dlatego ciezsza ze w brzuszku siostrzyczce zareloko podkradala hahahahafajne dziewczynki
Karola ----powedz mi ja ciagle slysze i podczytuje ze ktoras z zwas wiaze katar badz kaszle z zebami? jaki to ma wplyw ze zeby mooga isc ze to akurat kaszel i katar na zeby??? czemu tak sie dziej??? czemu to takie zwiastowanie???? o co w tym biega????
An---witaj---trzymaj sie caluski dla synka bidulek naprawde sie nameczy...powrotu szybkiego do siebie... mysle ze podlapac mogl od kazdego bo pewnie jest wsrod ludzi i ktos mogl miec i przeszzlo na niego moze droga kroplekowa to roznie bywa a teraz tych wirusow jest masa..... niech dochodzi do siebie szybicutko!!!! pozdrawiam was mocno!!!
Iza---- Ty juz nie wroz ze dziewuszka chodz krakac moza haha a noz : lyzka a nie widelec hahahaha ja to obie ciaze rzechodzilam tak roznie ze myslalam ze bede na 100 procent miala ksiezniczke i co??? kuzwa kochana Sebulawszystko mialam inen niz oprzy dominiku i wymioty mialam i na slodycze checi i brzuch w szpic do przodu a przy dominiku ogorki same wpierpzalam kawasu mi brakowalo zadnych wymiotow i brzuchol rozlazly hahahahaha chyba nie ma reguly
Kasiak_81---czesc po latach gdzie laska bylas?????wyparowalas jak nie wiem woda
Karola ---zapomnilam dopisac ze 4 chlopwo jak bedzie to taki fajny meaki harem
Monia ---a tobie zapomnialam dopisac ze ja tez tak tego pragnelam jak nie wiem co...... az kotregos pieknego dnia lekarz mi powiedzial na trojwymiarowym usg ze bedzie pani miala coreczke lzy szczescia poplynely i od tamtej pory kupowalam mase sukieneczek rozwych slicznych i papucie i sweterki wszystko roz i kokardeczki koronki....masa tego naprawde.... i butelki rozowe no wszystko oprucz wozka.... i do brzusia Sandra sandrunia az tu nafgle miesiac przed porodem okazalo sie ze ogonek jest inny lekarz mi to pwiiedzial i wizyta calkiem przypadkowa..... zalamalam sie jakos zagubilam w sobie...plakakalam dlugo chodz modlilam sie do boga o zdrowe dzieciatko.... i to bylo najwazniejsze ale gdzies tam w glebi serca miaalm jakis zal jakis smutek... troszke minelo czasu zanim jakos wzielam to na bary no nic ogonek to ogonek i jaki kochany zycia splata figle....ciesz e sie ze mam synka bardzo...tylko inaczej by bylo jakbym sie nastawila lekarz mowil ze bedzie syn to syn a powiedzial corka na trojwymiarowym ekranie... i zapewnial na 100% ze moge spokojnie juz kupowac rozowy wozeczekdziewczyny wiedza co sa ze mna od poczatku tu na forum
a i zapomnialam dodac ze moja mama urodzila same corki 4 corki....tak chiala bardzo synka i do 4 razy sztuka i za kazdym dziewczynka hihihi a teraz same chlopy sie rodza hahahahaha
Asia_81 ja chyba juz nie mam co liczyc na coreczke bo mnie wszyscy strasza ze to dla mnie niebezpieczne juz bo ja mialam juz 2 cesarki...... wiec nie wiem jak to jest a i maz juz nie chce bo nam dzieci tak strasznie choruja... i nie ma sil juz na to nawet pomimo faktu ze ja sie nimi tylko zajmuje ale wyslu****e moje zale dniami i nocami hahahahahahaha
Kurde Seba mi padl jak kawka wstal kolo 15 i zasnol mi kolo 21:30 i az sie boje czy mi nie wstanie zaraz.......bo ostatnio chodzi sopac kolo 23 a wczoraj poszedl jeszcze dalej......:/
zaraz podczytam co tam naskrobalyscie bo woezaczac pisac bo ie wiem czy zanim nie zdaze odpisac to czy maly mnie zawola hahahahahaha
Marta---sam zaspypia to napewno superowe jest...... nie odczuje tego pewnie nigdy za dnia hahahaahhahaha ...od wczoraj wieczora mam koszmar i nie wiem co robic......malego uspypiam teraz w wzoku ciagle i szlo mi super viva i sekund 5 i maly bujal w oblokach....aaa a kotki dwa....a wczoraj spiacy jak cholera za uszy targal i za wsloski ale lezec w wzoku nie chcial ani na lozku zasnac ani w wozku ...co go posadzilam to on wywracal sie na brzuch i wstawal na nogi i se stal a piacy jak nie wiem oczka tarl a dzis od rana to samo az sie wkurzylam i dalam go do lozeczka i se poszlam i zaczol mi plakac wiec ja zaraz do niego odrazu bo mi serce peka jak placze....as ten bidulek stal w lozku sobie w strone drzwi odwrocony i sie tak na mnie tymi oczkami patrzyl...wzielam go odrazu... nie mam serca go tak meczyc... kurde slaba jestem....wykkruszam sie szybko...wiec nie wiem co to bedzie z tym usypianiem straszne to jest teraz....caly dzien meczylam i najgorsze jest to w tym wszystkim ze nic nie bylo przez sile ze on byl strasznie spiacy ale nie dal sie uspic mi. no a napewno juz nie w wozku noo co j zrobie jak tak beda wygladac kazde kolejne dzni,.,,,,,
Moncia----ja se zawsze obiecuje ze od jutrea koniec z tym ale teraz na seriooooo od 1 marca koniec ze slodyczami i z obzarstwem!!!!:/
a jesli chodzi o bucie to Sebciowi sie czubki cos potykaja haha a poza tym powiedzcie mi dziewczyny czy wasze dzieci chodza jeszcze tak na palcach bardziej niz na calych stopkach??? bo seba tak chodzi zadko kiedy chce calymi nozkami ciagle widze ze na paluszkach....
Dorotka ----pewnie dlatego ciezsza ze w brzuszku siostrzyczce zareloko podkradala hahahahafajne dziewczynki
Karola ----powedz mi ja ciagle slysze i podczytuje ze ktoras z zwas wiaze katar badz kaszle z zebami? jaki to ma wplyw ze zeby mooga isc ze to akurat kaszel i katar na zeby??? czemu tak sie dziej??? czemu to takie zwiastowanie???? o co w tym biega????
An---witaj---trzymaj sie caluski dla synka bidulek naprawde sie nameczy...powrotu szybkiego do siebie... mysle ze podlapac mogl od kazdego bo pewnie jest wsrod ludzi i ktos mogl miec i przeszzlo na niego moze droga kroplekowa to roznie bywa a teraz tych wirusow jest masa..... niech dochodzi do siebie szybicutko!!!! pozdrawiam was mocno!!!
Iza---- Ty juz nie wroz ze dziewuszka chodz krakac moza haha a noz : lyzka a nie widelec hahahaha ja to obie ciaze rzechodzilam tak roznie ze myslalam ze bede na 100 procent miala ksiezniczke i co??? kuzwa kochana Sebulawszystko mialam inen niz oprzy dominiku i wymioty mialam i na slodycze checi i brzuch w szpic do przodu a przy dominiku ogorki same wpierpzalam kawasu mi brakowalo zadnych wymiotow i brzuchol rozlazly hahahahaha chyba nie ma reguly
Kasiak_81---czesc po latach gdzie laska bylas?????wyparowalas jak nie wiem woda
Karola ---zapomnilam dopisac ze 4 chlopwo jak bedzie to taki fajny meaki harem
Monia ---a tobie zapomnialam dopisac ze ja tez tak tego pragnelam jak nie wiem co...... az kotregos pieknego dnia lekarz mi powiedzial na trojwymiarowym usg ze bedzie pani miala coreczke lzy szczescia poplynely i od tamtej pory kupowalam mase sukieneczek rozwych slicznych i papucie i sweterki wszystko roz i kokardeczki koronki....masa tego naprawde.... i butelki rozowe no wszystko oprucz wozka.... i do brzusia Sandra sandrunia az tu nafgle miesiac przed porodem okazalo sie ze ogonek jest inny lekarz mi to pwiiedzial i wizyta calkiem przypadkowa..... zalamalam sie jakos zagubilam w sobie...plakakalam dlugo chodz modlilam sie do boga o zdrowe dzieciatko.... i to bylo najwazniejsze ale gdzies tam w glebi serca miaalm jakis zal jakis smutek... troszke minelo czasu zanim jakos wzielam to na bary no nic ogonek to ogonek i jaki kochany zycia splata figle....ciesz e sie ze mam synka bardzo...tylko inaczej by bylo jakbym sie nastawila lekarz mowil ze bedzie syn to syn a powiedzial corka na trojwymiarowym ekranie... i zapewnial na 100% ze moge spokojnie juz kupowac rozowy wozeczekdziewczyny wiedza co sa ze mna od poczatku tu na forum
a i zapomnialam dodac ze moja mama urodzila same corki 4 corki....tak chiala bardzo synka i do 4 razy sztuka i za kazdym dziewczynka hihihi a teraz same chlopy sie rodza hahahahaha
Asia_81 ja chyba juz nie mam co liczyc na coreczke bo mnie wszyscy strasza ze to dla mnie niebezpieczne juz bo ja mialam juz 2 cesarki...... wiec nie wiem jak to jest a i maz juz nie chce bo nam dzieci tak strasznie choruja... i nie ma sil juz na to nawet pomimo faktu ze ja sie nimi tylko zajmuje ale wyslu****e moje zale dniami i nocami hahahahahahaha
Ostatnio edytowane przez moderatora: