Kwietnióweczki 2008

[Kachurek]

Masiu jaki diabełek????? Słodziaczek!

Ja na wakacje jadę na mazury, 5 km pod olsztyn, hehe! Stwierdziłam że nie ważne czy 5 km, czy 500 , tak samo będę siedzieć nad wodą. A przynajmniej nie trzeba daleko podrózować. Wynajmujemy domek nad samym jeziorem w 4 rodziny. W tym 2 sztuki dzieci 2 i pół miesiecznych ( mój i córeczka kumpeli), 1 sztuka- dziecko 1 roczne, 1 sztuka jeszcze w brzuchu (6 miesiąc), i pies na dokładkę. Niezły kindergarden!!!!!!!!!

Ja dokarmiam Iwa 2 razy dziennie butlą, i wtym rytmie który u nas sie ustalił, piersi mam pełne przy porach karmienia i Młody sie nie denerwuje. Co prawda trudno tu mówić o regularnych odstepach ale karmie go jak sie domaga. Mniej więcej wyglada to tak:
21.00 cyc
4.30 cyc
8.00 cyc
11.00 cyc i butla ( bo już piersi nie nadążają)
14.00 cyc
16.30 cyc
19.00 tylko butla, żeby piersi nabrały
21.00 cyc ( juz pełny po dłuzszej przerwie)
Tylko jestem w szoku , bo kupiłam wiekszą butlę i potrafi wtrabić 150 ml i jeszcze jak by było więcej to pewnie by nie odmówił. Ale sie boje dawać wiecej żeby go nie przepełnić. Nienachlołek jeden!

)

 

[masiek]

Kachurku w tym roku stwierdzam to samo, że nie warto się tarabanić bóg wie gdzie. Znaczy się wielkie wojaże raczej nie dla nas. No ale mazury są jednak kawałek drogi od Poznania, a dokładniej okolice Ełku bo tam jest domek do którego pojedziemy. Ale mamy w miarę fajne autko, dużo się zapakuje. No i raczej będziemy jechać z przerwą.
W prawdzie dzieciaków mało będzie bo tylko Leo i Amelka. ale za to psiaków Leonka 2, Amelki 2 i dziadków teściów 3.

Chocho ale rozkład karmień.
Momencik jak se spiszę to będę wiedzieć.
policzyłam nie jest tak źle.
licząc po kąpanku
na dobranoc
22.00- dostaje butlę.
zwykle między 2.00a3.00 się budzi i zależy ostatnio czy wstanę jeśli tak to jest cyc, jeśli się nie obudzę tato robi butlę.
około6 .00 jeśli był w nocy cyc to trochę cyc i reszta butla (bo tu pojawiają się braki)
8.00 cyc
11.00cyc i butelka
13.00butla no chyba ze jakimś cudem jest coś w do wyssania to cyc
17.00 cyc
19.30 cyc
pomiędzy dajemy wodę albo herbatkę.
a i mleczka zwykle dostaje 80ml.

 

[ada04]

MASIU ale maz słodkie zdjątko Leosia w podpisie:-);-)

 

[iwonkablaz]

Czesc ja na sikunde Natalka dziś wyjątkowo grzeczna, zobaczymy jak po kąpieli :-) no czasem dziumga tego cycka dosyć długo ale jak ja mam ją zmusić żeby ciągnęła? Ciągnie kiedy chce, staram się ją pobudzać do karmienia smoka jej daje do usypiania, oki lece bo mnie woła

 

[Anekha]

ja nie mogę za Wami nadążyć,muszę koniecznie tu częściej zaglądać ...
ululałam właśnie moją maleńką(hm...no już nie taką maleńką)dzidzię i sie relaxuje
kurcze wszystko jest ok ale po pierwszych szczepieniach ma jakieś zgrubienia pod skórą w miejscach po ukłuciu...nie wiem czy to tak ma być,bo teraz szczepionki inne,czy może żle się pielęgdniaka wbiła..czy co tam...synek tak nie miał..może któraś z Was mi powie czy Wasze pociechy też tak mają? Szczepiłam nie skojarzonymi szczepionkami..z oczywistych względów czysto finansowych...eh...drogie te szcepionki doabelne..o pneumokokach nie wspomnę...
no już nie marudzę,zajrzę do Was jutro,teraz życzę wszystkim miłego wieczorku i pozdrawiam ciepło wszystkie mamuśki bez wyjątku!!!!!!:-):-):-):-):-):-):-):-)

 

[masiek]

zdążę jeszcze przed kąpielą.
iwonko mi położna jakiś czas temu powiedziała, że najlepiej karmić maks 20minut. po tym czasie odstawić od cycka. jeśli marudzi dać wody. bo może chce sobie possać.

a my wróciliśmy z M1 w realu jest wyprzedaż body, czapeczek, śpioszków. całkiem fajne no i bodziaki za 3szt. z długim rękawem, krótkim i na ramiączko 8zł i 2szt. z krótkim rękawem i ramiączkami za6zł. a bawełna miła w dotyku. I spodenki niemowlęce za całe 4zł. skarpetki za 1zł i 1.50zł
a i kupiliśmy preparat "WD-40" do smarowania/konserwacji wózka.

i zmykam bo dzidz idzie do kąpieli a mama butle szykować i spanko. juchu do 2 albo 3 mlekojad będzie spać.
papa zmykam

 

[An30]

hej hej jestem żyję i Was podczytuje ale brak czasu na pisanie 2 dzien latamy za meblami i sprzetem do zabudowy ehhh

Jeremi rośnie, śpi spokojnie i jak narazie wsio gra
jutro napisze wiecej

Iwonko Asiu jak spotkanie?
buziam Was:-):-)

 

[An30]

witam z rana

czyżbym była pierwsza?:-):-):-)
Za nami spokojna noc, matko jak bosko :-):-)Jeremi zjadł o 21 usnął ok 22 i pobudka o 4:30 jedzonko i spanie:-)teraz się powoli budzi

a jak u Was nocka minęła?
buziam

 

[asiakow]

Dzień dobry,
nie mogłam się wczoraj zalogować coś mam z tym problemy.

Iwonka jak nocka? czy mała troszkę dłuzej dała Ci pospać. Jak w dzień masz problem z jej spankiem zapraszam do mnie widać u ciotki jej sie wmiare śpi. No i ciekawe co Ci pediatra powie.

Dzisiaj mała o 7 wstała ale zaraz o 8 znów kimnęła (w nocy dzisiaj jedno budzenie ok 3 i 10 min karmienia) My mykamy na wazenie i kontrole do prychodni koło południa.

A tu Natalka i Helka

 

[An30]

No Jeremi nakarmiony leży sobie w bujaczku:-)

Poczytałam Was ale chyba muszę sobie notować co mam każdej odpisać bo już zapomniałam.
Na pewno do Iwonki niech nie martwi się że musi dokarmiać butlą, jeśli taka jest konieczność to trzeba, ja też bardzo żałuję że tylko miesiąc karmiłam Jeremiego piersią ale jeśli to dla Niego lepsze to wolę butlę, mam całkiem inne dziecko a na piersi to miał rewolucje jelitowe mimo że miałam diete na wszystko uważałam, terax to inne dziecko spokojniejsze uśmiechnięte zadowolone i samo usypia w łóżeczku tylko smyranie po główce i już Go nie ma. Może Mamy karmiące mnie wyzwą i nie mam na celu się mądrzyć po prostu czasem dla dobra dziecka i swojego warto dokarmiać a z czasem przejść na butlę. Może Iwonko masz chude mleczko. Spróbuj odciągnąć i zostawić w lodówce zobaczysz czy jest pełnowartościowe czy tylko więcej wody niż tłuszczyku, tak mi radziła położna ja miałam tłuste a mimo to musiałam odstawić bo Jeremi miał na nie uczulenie, najprawdopodobniej laktoze.

Ależ się ja tu rozpisałam.

Acha spóżnione życzenia dla Aluni, hmm co jeszcze ..
a wiem miałam powiedzieć że Jeremi po prostu jest niemożliwy. Jak wiecie z mężem jesteśmy w trakcie wykańczania domu więc jeździmy i szukamy mebli i sprzetu do zabudowy płytek i takich tam, więc Jeremi z nami. Ostatnie dwa dni to wyglądały tak że jak zjadł o 10 wyjechaliśmy o 11:30 to do 16:30 do powrotu do domu to spał zjadł potem i znów jechaliśmy to potem mąż Go wybudzał o 23 na jedzenie bo by spał i spał o kąpaniu w tym 1 dniu można było zapomnieć bo znów zjadł i spał do 6. Normalnie jakby dziecka nie było:-)

ależ naskrobałam.
A wiem Asiu Iwonko jeśli będziecie miały czas w przyszłym tygodniu to ja z chęcią się spotkam z Wami i dzidziusiami.Mąż już mi powiedział że nawet mnie zawiezie gdzie trzeba będzie:-) fajnie by było bo potem to już mi autobus zostaje bo od 8 idzie do roboty a z tego mojego zadupia to wydostać się to masakra.

Miłęgo dnia dla Was pewnie odezwę się wieczorem:-)