reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

a my w czwartek idziemy na kontrolę i na pierwsze szczepienie Leośka bierzemy skojarzoną by było jak najmniej kuć.
 
reklama
Iwonka co jesc? dobre pytanie:-D
Ja mialam odrzucic nabial, z mies-wolowina i cielecina, no i smazone jeszcze:baffled:
Wiec na sniadanie jem chleb z szynka (wiepszowa lub drobiowa) albo pasztetem, obiad-wszystko normalnie tzn z mies drob ale to wszystko jest gotowane lub pieczone w piekarniku, nie zabielam zup i sosow, kolacja jak sniadanie, w miedzyczasie lubie sobie ugotowac jarzyny tzn tu sa takie gotowe tacki warzywne do mkrofali:happy:, nie musisz sie katowac;-) u mnie wszyscy sa na takiej diecie:-D tzn ze zjadliwe:-D, a jezeli Natalka ma problemy z kupkami to moze z rezygnuj z bananow:baffled:, bo one pomagaja przy rozwolnieniach:tak:wiec... a jak tam twoje sprawy ;-) (nr 2)
 
Ada teraz psy mysla ze to tez facet:-D;-)

No mowiac drob mialam na mysli indyka (tylko czy to drob?:baffled::-D) bo mieso jest poprostu lepsze:tak:, z kurczaka udka:tak:, jem i narazie odpukac:happy:, a gdyby tak chcialo sie kompletnie wykluczyc to pozostaje suchy chleb i woda:-D;-), aaa i ryb nie jem, ale to nie problem bo ich nie lubie:-D

No ale my narazie sprawdzamy, czy te ulewania sa przez alergie, a ze starszaki mialy to od tego zaczelismy, no i jeszcze dodam ze Syn mial nietolerancje weglowodanow wiec slodyczy tez mam sie wystrzegac:baffled:
 
banany robią problemy??? ja wcinam po 3/4 dziennie. ale jakoś nie zauważyłam by Leoś narzekał czy jego kupsko. :laugh2:
Reniu indyk ponoć też drób, ale inaczej karmiony nie da rady indyka faszerować więc dlatego polecają mamą karmiącym, choć kurczaka też wpieprzam:-p. as ty tego psa ostrzygła fajny fryz na łepku :-)
 
Renia - no właśnie zostaje chleb i woda :crazy: kanapkami z wedlina już mi sie rzygać chce a kurczak caly czas to też mi sie nie uśmiecha :sorry2: zreszta co do tego? tylko gotowana marchewka? grrr yyyhh jakoś trzeba przezyc ;-) najgorsze jest to że mężowi trzeba coś lepszego zrobić a tu ślinka cieknie :baffled:
 
Masiu musialam ja wystrzyc, bo teraz mam innego szczeniaka do obslugi:-D i tej mniej czasu poswiecam:-( a Yorki musza byc conajmniej raz dziennie wyczesane:crazy:, mi sie tam podobaja w dlugim owlosieniu:rofl2:
Banany nie wiem czy robia problemy:-D;-), ale wiem ze jak Starszy mi chorowal i mial straszne biegunki to lekarka kazala dawac m.in banany na powstrzymanie (mowimy tu o ok rocznym bablu:-)), no a Leos twrady chlop to co sie dziwisz:laugh2:
 
To co z tą herbatką z kopru? kiedy i ile jej dawac? bo mi pediatra powiedziala zeby bezpośrednio jej dac bo tak to ja sama pilam wczoraj, tylko ze zapomnialam jej spytac jak podawac :sorry2:
no i moja mała ulewa i też jej to przeszkadza :-(
 
reklama
ewentualnie kroplowka;-) tylko z glukoza co by nas przy zyciu trzymalo:-D

Ja jem kalafior, brokuly, groszek zielony (ostatnio mowili ze taki mozna juz od 5 miesiaca dzieciom podawac) wiec mi chyba tez nic nie bedzie:-D, brukselke:baffled:, a ze to paskudne to tylko ciut, nawet mi sie szpinak zdarzylo wciac-tez dobry;-)
A mezowi to co tobie:-), wszelkie sosy, mozesz jesc, nie musisz tego miecha smazyc nie wiadomo ile, a dodasz jarzyny i juz masz potrawke;-), pulpety, tak samo gotuje i w sos, troche zageszcze albo gotowcem;-),do tego buraczki (bez cebuli) zupy-pysznosci (chyba ze maz nie lubi:baffled:) a z reszta przeciez Ci zyciorysu nie bede ukladac:-D:-D:-D;-), no chyba ze chcesz;-)
 
Do góry