reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

Renia ale Ada chce karmic piersia .. jest na TAK... tyle tylko ze maly nie che tej piersi .. coz zrobic sa takie dzieci i juz.. glowa muru nie rozbijesz.. najwazniejsze aby utrzymala laktacje i udalao sie jej chodz w ten sposob karmic malego... a jak sie nie uda to konca siwiata nie bedzie .. dziecko mozna karmic mlekiem sztucznym .. wielkie halo .. ja bym na twoim miejscu Ada nie swirowala tylko cieszyla sie ze maly zdrowy przybiera , rozwija sie a nie wsciekala sie ze karmic nie mozesz .. nie mozesz no i juz ... DOBRE MACIERZYNSTWO NIE POLEGA TYLKO NA KARMIENIU PIERSIA!!!!
 
reklama
cze kozunie w sobotę!!!
Dzis mój dzien niby- ale cisza i spokój na froncie, nic się nie dzieje. Ba, wróciła mi zgaga- nie wiadomo czemu, a juz miałam spokoj przez 2 tygodnie. Teraz znowu pali jak jasna cholera. Hania się pręży i wygina i najwidoczniej wcale jej nie spieszno do wyjscia. Mam nadzieję, ze nie przenoszę 2 tygodnie, bo juz teraz wysiadam. Łapię stresa przedporodowego coraz bardziej.
 
Ja porod wpominam dobrze :blink: bolalo jak cholera ale maz mi pomagal dzielnie i za to teraz bardziej go kocham, yy mala znow placze
napisze pozniej bo swieta mam i mala wymagajaca :-p
bzuka
 
Witajcie. Czy u Was dziś też tak pięknie?
Lene nie sądzisz że dziś super pogoda na poród - taka energetyczna...

Ada nie znamy się ale chciałam Ci napisać kilka słów otuchy. To co Ty przechodzisz przechodziłam razem z moją przyjaciółką. Ją też strasznie wymęczyli w szpitalu i małą również. Oprócz ciągłego przystawiania do piersi położne rzucały hasła: no jak to musi Pani karmić piersią, Proszę się postarać itp.

Skończyło się to nie fajnie dla mojej koleżanki ponieważ wykończyła się psychicznie i wpadła w mega deprechę: że jest złą matką i że szkodzi dziecku.

Dopiero ta depresja poważnie zaszkodziła jej relacjom z córeczką bo była w ciągłym stresie no i szybko zaczęła brać poważne prochy więc o laktatorze też nie było mowy.

Historia dosć ciężka. Oczywiście Hania jest teraz śliczną trzyletnią dziewczynką ... Dlatego głowa do góry !!!

Natura: mały i Twoje piersi sama zadecyduje.

Nie każdy facecik lubi cycuszki :-):-):-)
 
Dzięki już sama nie wiem co robić on normalnie nie chce mej piersi położna jak go przystawiała to na siłę ja sama już wpychałam na siłę na upartego ale on dostawał szału....nie chce i tyle a z butli to by ssał co godzinę i happy i odlot zadowolony wiec walczę lakatorem w życiu sie tak psychicznie źle nie czułam....i muszę go dokarmiać sztucznym bo laktatorem nie zawsze jestem w stanie odciągnąć na czas a mały to głodomor bo by jadł jadł i jadł.....i nie nadążam...dobra ide bo serio czuję sie zestresowana aż nie moge się uspokoic od środka...czuje się jakbym zrobiła mu krzywdę,że nie chce mej piersi....
 
Kasia przeciez nikt Ady nie zmusza zeby karmila, mi chodzilo o to ze ona sama siebie doluje niepotrzebnie, a to napewno jej nie pomaga, moze jest na TAK ale jak narazie to widzi w sobie same negatywy i to by cza bylo zmienic:-), i probowalam jej wytlumaczyc:tak:
I po co jej utrzymywac laktacje jak nie bedzie malego przystawiala, przeciez takie odciaganie i karmienie tez na dluzsza mete nie przejdzie, i ty tez o tym wiesz:tak:, Amirek jest maly i ma szanse jeszcze sie nauczyc cyca, i o tym mowie, ale nic na sile i jezeli, sie zdecyduja zrezygowac z cyca, bo tak bedzie lepiej, to napewno nikt Ady linczowac nie bedzie;-)

Jezeli Adus urazilam wybacz


Mykam na sniadanko i do szkoly bo dzis Syn zalicza ostatnie modlitwy przed Komunia:baffled:
Do potem:happy:
 
Ada sama nie jestem jeszcze mamą ;-) i zobaczymy jak będzie u mnie. Na razie czytam i obserwuję koleżanki.

Wiesz że Twój wewnętrzny spokój i opanowanie jest teraz najważniejszy.
Jestem z Tobą. :-):-):-)

Dziś taki piękny dzień. :biggrin2::biggrin2::biggrin2:
 
Aduniu............. widze zeu ciebie podobnie jak to bylo umnie, tylko z ta roznica ze moj maly nie chcial sie obudzic na cycka albo zlapac przez sen i jak za dlugo spal to byl zabardzo glodny zeby chciec cycka, tez byl zdolowana i ciagle plakac mi sie chcialozwlaszcza ze wszyscy na okolomowili nie dokarmiaj nauczy sie i bedzie sie budzil:baffled: a ja beczalam razem z nim bo on glodny a nie chce cycka az wkoncu moj P pomogl mi wziasc sie wgarsc powiedzial ze jak nie bedzie jadl cycka to sie swiat nie zawali i ze nie mozemy go glodzic i dokarmiamy butla ..... i ja sie uspokoilam i Maly tez bo teraz jak chce cyca to sie sam upomina ale nie mam duzo pokarmu i dokarmiamy go dalej butla a czasem jak on spi to ja odciagam pokarm i potem mu daje tyle ile jest a jak mu malo to go dokarmie.... wiec glowa do góry !!!!!wy tez sobie z Amirkiem poradzicie po swojemu tak jak wam to bedzie odpowiadalo i bedzie dobrze, najwazniejsze zeby przybieral na wadze i rosnął zdrowo:tak::tak::tak::tak:

Renia to chyba o tej porze to na 2 sniadanko;-):tak::-D:-D:-D
Kasiu co do laktatora elektrycznego to mam wlasnie maly dylemat bo teraz po miesiacu nie wiem czy sie oplaca inwestowac....:baffled::nerd::zawstydzona/y: jakbym byla madrzejsza to bym go juz kupila po wyjsciu ze szpitala .... no ale coz....
 
Hej kochane!

Ada - trzymaj się dzielnie, jesteś świetną mamusią dla Amirka. Tym bardziej, że piszesz, że zadowolony i ma odloty :) I o to chodzi :)

Lene - jak dzisiaj Twój dzień to korzystaj. Może jakiś fryzjer, kosmetyczka, manikiurzystka ;) Przygotuj się na przyjście Hani, bo potem może z czasem być kruchutko :))

Iwonka - co za święta masz?

A tak z innej beczki - mamuśki napiszcie mi proszę jak ubieracie swoje dzieciaczki w taką pogodę jak dzisiaj? (zero wiatru i mnóstwo słoneczka i ciepło). Proszę o dość szczegółowy opis.... bo mam wrażenie ciągle że albo ją przegrzewam albo boję się ją przeziębić. Czy używacie kocyka i czy wózek macie szczelnie zakryty?

O piska, to lecę do niej, dzięki z góry za rady...
 
reklama
Do góry