reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietnióweczki 2008

reklama
Ponieważ jakimś cudem udało mi się usiąść na chwilę na tyłeczku przy kompie, korzystam z okazji i wklejam zdjęcie Iwa.
 
Aga, zaniepokoiłaś mnie tymi kłopotami ze spaniem, ja miałam silną deprechę do 7-go miesiąca i też w ogóle nie spałam, ale mam nadzieję, ze u Ciebie to nie jest to. Postaraj się wyluzować i mysl pozytywnie!!!:-):-):-)nie my pierwsze, fajnie, ze jetses, bo bedzie nam raźniej we dwie. Moje niby-skurcze zanikły i chyba nic się z tego nie rozkręci, ehhh:angry::angry:uciekam wygolic podwozie przed jutrzejszymi badaniami, buziolki wilekie dla Was.
 
Lene nie jest tak źle to chyba nie deprecha tylko jakoś tak mi się pozmieniało. Miałam to samo przez 2 tygodnie w piątym miesiącu.

Mój mąż jest pod wrażeniem bo normalnie to mówił na mnie suseł - 10 godzin snu u mnie to standard a teraz wstaje koło 9 i tyle;-)

Wydawało mi się że pierwsze 3 miesiące są straszne ale jednak ta końcówka mnie bardziej męczy.
 
BARDZO PILNE!!!! do mam rozdwojonych, - od 2 godzin mam skurcze, dokładnie co 20 minut, było ich w sumie może 6, ale nie są bolesne, bardzo przy nich twardnieje brzuch i to jedyny dyskomfort, jaki na razie odczuwam, czy to przepowiadające czy może coś więcej:sorry2::sorry2::sorry2:?buziole dla Was

To na pewno przepowiadające, co 20 minut to za mało, że jakaś akcja się z tego rozkręciła. Jak będą co 5 minut (w przypadku pierwszej ciąży) lub co 10 minut (w przypadku kolejnej) to wtedy możesz być prawie pewna, że już niebawem będziesz trzymała swoją dzidźkę w ramionach :))

Dziewczyny dzięki za ciepłe przyjęcie:-)

Ja staram się każdy dzień jakoś przetrwać byle do przodu organizujac sobie jakieś zajęcia i starając się nie myśleć czy to już czy nie ... Jak na razie to pomaga mi. Cel na jutro wizyta u lekarza i rozmowa z położną co robimy jęsli mała się nie na myśli do piątku;-). Potem kilka rundek po schodach - mieszkam w starej kamienicy na 5 piętrze bez windy (176 schodków) więc może jak sie przelecę z 5 razy to poskutkuje...

Lene a jak u Ciebie?

Nie za ma co :)))
A te schody to już chyba każda z nas testowała (ja mieszkam na 4 piętrze i latałam w pieskiem kilka razy dziennie i na zakupy i z synem na spacery) i niestety na nasze uparte dzieci nie bardzo to działało. To one nami rządzą jeszcze z brzucha i na nic wszystkie "wyganiacze" jak im tam dobrze i nie chcą wyjść...

Ponieważ jakimś cudem udało mi się usiąść na chwilę na tyłeczku przy kompie, korzystam z okazji i wklejam zdjęcie Iwa.

IWO - boski !!! Ale jeszcze jedna rzecz jest cudna - Twoje oczy Kachurku, cóż za niesamowity kolor !!! No i w dodatku umalowana mamusia, zadbana i widać, że przeszczęśliwa :)

ALE ŚLICZNE TE WSZYSTKIE MALUCHY...

PRZEPIĘKNE:-):-):-)

No zaprzeczyć nie mogę - to fakt :)

No a tak wogóle to dzień dobry moje panie :)
 
przelotem, wpadłam do domu trochę odpocząć i się przebrać.
Jak już wam maja pisała, Leo jest w szpitalu. Ma infekcję. Jest lepiej.
 
Aduś gratuluję synka
Lucky gratuluję małej Mi
Asia gratuluję Helenki
Iwnko gratuluję

widzę że na końcówce to dziewczynki wychodzą;-)
 
reklama
Masia - ucałuj od nas Leonka... niech szybciutko wraca do zdrowia... Kurcze myślałam, że skoro już taki duży z niego chłopak to wszelkie komplikacje już za Wami.
A ta infekcja to drogi oddechowe? Bo Majka pisała coś o problemach z oddychaniem?
Dobrze, że mu sie poprawiło...

Silka - Alankowi stuknęły dwa tygodnie - wszystkiego naj :)

Wczoraj mój chłop spojrzał na mój brzuszek i stwierdził, że go nie smaruję... jak nie smaruję jak codziennie się kremuję i balsamuję jak jakaś cholerna mumia... Co on myśli, że 2 tygodnie po porodzie będę wyglądała jak gwiazda filmowa? ghrrrr :crazy:

Ostatnio odkąd zaczęłam wychodzić na spacerki mam słowotok - jak ktoś mnie zaczepi albo spotkam kogoś znajomego zaczynam pytlować jak najęta... chyba byłam na lekkim głodzie towarzyskim.
 
Do góry