reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2024

reklama
gratuluję, super wiadomość, to teraz ciesz się ciążą i zero zmartwień!
Ile dokładnie czekałaś na wyniki?
5 dni. Robiłam w poniedziałek o 8. Ale szczerze, o 12 wyniki miały status „w podpisie” i dziewczyna z przychodni zadzwoniła do Sanco a oni ze sorry ale my już mamy weekend i wynik będzie w pon/wtorek.
Dopiero potem ktoś się zlitował, albo usłyszał ze jestem mega spanikowana i 15min później były na mailu.
 
5 dni. Robiłam w poniedziałek o 8. Ale szczerze, o 12 wyniki miały status „w podpisie” i dziewczyna z przychodni zadzwoniła do Sanco a oni ze sorry ale my już mamy weekend i wynik będzie w pon/wtorek.
Dopiero potem ktoś się zlitował, albo usłyszał ze jestem mega spanikowana i 15min później były na mailu.
Też byśmy chciały weekend po 12.. 😠 Dobrze, że ktoś tam poszedł po rozum do głowy
 
5 dni. Robiłam w poniedziałek o 8. Ale szczerze, o 12 wyniki miały status „w podpisie” i dziewczyna z przychodni zadzwoniła do Sanco a oni ze sorry ale my już mamy weekend i wynik będzie w pon/wtorek.
Dopiero potem ktoś się zlitował, albo usłyszał ze jestem mega spanikowana i 15min później były na mailu.
Gratulacje! Cudowna wiadomość ♥️
 
To są naprawdę straszne emocje i naprawdę każdej z nas współczuje która czeka na wyniki, usg i wszystko inne. Jesteśmy turbo dzielne 🥹❤️
O 16.30 mam jeszcze usg dzisiaj i mam nadzieje ze maluszek przeżył jakaś ten stres który miał przeze mnie :(
 
reklama
Do góry