spokojnie, skoro pęcherzyk jest pusty, to być może coś było i obumarło, dla mnie bliźniaki toctez byłaby tragedia, tym bardziej, że chce jechać 320 km na porod do mojej Pani dr, a zaraz się przeprowadzam, twm bym miała mieszkac w apartamencie z mezem i dziecmi, ale przy bliźniakach to nie byłoby szans. Moje dzieci sa w spektrum, one beze mnie kilka dni przeżyłyby traume, już pomijam ewentualne pobyty w szpitalu w trakcie ciazy, a potem 2 moich dzieci i 2 noworodków, byc moze tez w spektrum, cxyli 5 razy gorszych, niz zaykle dzieci, nic tylko się powiesić.
u mnie też widoczność w tej ciąży beznadziejna, ale mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta wykluczy bliźniaki już na 100%, jakoś mi trochę moje bety nie mogą wyjść z głowy, Ty miałaś 3500, a ja w tym czasie 10.800.
I dopiero tydzień później ten mini zarodek 2mm się udało odkopać.