spokojnie, skoro pęcherzyk jest pusty, to być może coś było i obumarło, dla mnie bliźniaki toctez byłaby tragedia, tym bardziej, że chce jechać 320 km na porod do mojej Pani dr, a zaraz się przeprowadzam, twm bym miała mieszkac w apartamencie z mezem i dziecmi, ale przy bliźniakach to nie byłoby szans. Moje dzieci sa w spektrum, one beze mnie kilka dni przeżyłyby traume, już pomijam ewentualne pobyty w szpitalu w trakcie ciazy, a potem 2 moich dzieci i 2 noworodków, byc moze tez w spektrum, cxyli 5 razy gorszych, niz zaykle dzieci, nic tylko się powiesić.
![Woman shrugging :woman_shrugging: 🤷♀️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f937-2640.png)
u mnie też widoczność w tej ciąży beznadziejna, ale mam nadzieję, że jutrzejsza wizyta wykluczy bliźniaki już na 100%, jakoś mi trochę moje bety nie mogą wyjść z głowy, Ty miałaś 3500, a ja w tym czasie 10.800.
![Face screaming in fear :scream: 😱](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f631.png)
I dopiero tydzień później ten mini zarodek 2mm się udało odkopać.