reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2023

Mieszkam w Pabianicach ale do Łodzi jeżdżę do pani doktor. Nie powiem że mnie na to wszystko stać, bo też mam kredyt na głowie itp. ale co mam zrobić ? Nie mam wyjścia. Tutaj nikt się mną poważnie nie zajmie. A jestem

Pewnie tak jest. Ale też biorę rozne leki i w sumie tutaj u mnie nikt nie może sobie poradzic ze mną. Są lekarze i lekarze 🙆🤷 Stąd chodzę na NFZ u siebie i prywatnie do łodzi.
Rozumiem, nie miałam nawet zamiaru namawiać Cię na to żebyś zrezygnowała z prywatnego lekarza :) chodzi mi tylko o to że pewnie jedynym sposobem jest żeby porozmawiać szczerze z lekarzem, że mu ufasz, ale chciałabyś chociaż mieć badania za darmo. Ja sama gdyby pewnie mój lekarz prywatny prowadził ciążę do konca to już zostałabym u niego i w pierwszej i tera, bo mu ufam. No ale goni mnie sam, więc nie mam wyboru. Akurat mam szczęście z tym lekarzem na NFZ bo przyjmuje też prywatnie u mnie w mieście i gdyby nie to że ta opieka w poradni nie różni się niczym od prywatnej u niego, to i tak prywatnie pewnie bym jego wybrala 🤷🏻‍♀️ porozmawiaj naprawdę - 400zl za wizytę to kupa pieniędzy, do tego wszystkie badania.. doskonale wiem jak to ciągnie po kieszeni. Placimy podatki, a i tak większość badań robimy prywatnie, więc jeśli masz szansę cokolwiek zrobić za darmo to korzystaj. Myślę że się lekarz nie obrazi jak szczerze porozmawiasz.
 
reklama
Chyba tak zrobię że pójdę najpierw do katechetki a potem do księdza i porozmawiam. Wiem niestety że różnie może być, wiem jak było, jak się czułam po poprzednich porodach i nie chce też sobie za dużo brać na głowę 🤷‍♀️ bo skończy się to tylko potem moją frustracją i złością.
No dokładnie. Tak naprawdę chodzi tu o Ciebie. Dla Starszaka to też ważny dzień i napewno chciałby mieć Mamę w pełni sił koło siebie. Ja już słyszę swoje jęczenie, że cycki wiszą, mleko cieknie, brzuch jak opona i nie mam się w co ubrać 🙈 wolę i sobie i mężowi tego darować 😁
 
Rozumiem, nie miałam nawet zamiaru namawiać Cię na to żebyś zrezygnowała z prywatnego lekarza :) chodzi mi tylko o to że pewnie jedynym sposobem jest żeby porozmawiać szczerze z lekarzem, że mu ufasz, ale chciałabyś chociaż mieć badania za darmo. Ja sama gdyby pewnie mój lekarz prywatny prowadził ciążę do konca to już zostałabym u niego i w pierwszej i tera, bo mu ufam. No ale goni mnie sam, więc nie mam wyboru. Akurat mam szczęście z tym lekarzem na NFZ bo przyjmuje też prywatnie u mnie w mieście i gdyby nie to że ta opieka w poradni nie różni się niczym od prywatnej u niego, to i tak prywatnie pewnie bym jego wybrala 🤷🏻‍♀️ porozmawiaj naprawdę - 400zl za wizytę to kupa pieniędzy, do tego wszystkie badania.. doskonale wiem jak to ciągnie po kieszeni. Placimy podatki, a i tak większość badań robimy prywatnie, więc jeśli masz szansę cokolwiek zrobić za darmo to korzystaj. Myślę że się lekarz nie obrazi jak szczerze porozmawiasz.
Masz rację , wyjaśnię to na następnej wizycie. Za dużo to wszystko kosztuje. Oby ta ciąża zakończyła się szczęśliwie. I każdej z nas tego życzę. 🤞
 
No my w zeszłym roku dzieciom powiedzieliśmy i potem o ile córka w miare to syn bardzo przeżywał. Dlatego na razie postanowiliśmy im nie mówić dopóki nie minie 12 tc. U mnie wiedzą tylko w pracy (bo l4), tesciowie ( teściowa się sama domyśliła), moja mama i brat z żoną od męża. I tyle. Reszcie będziemy mówić po prenatalnych.
My też czekamy do prenatalnych,wtedy też powiem w pracy i mojej mamie bo ona się stresuje wszystkim:D
 
No dokładnie. Tak naprawdę chodzi tu o Ciebie. Dla Starszaka to też ważny dzień i napewno chciałby mieć Mamę w pełni sił koło siebie. Ja już słyszę swoje jęczenie, że cycki wiszą, mleko cieknie, brzuch jak opona i nie mam się w co ubrać 🙈 wolę i sobie i mężowi tego darować 😁
No to taki czas że Starsze potrzebuje Mamy i Najmłodsze też 😂 o ciuchach to nawet nie pomyśle, musialabym po porodzie biegać po sklepach żeby coś kupić na szybko. I jeszcze te skaczące hormony 🙄 nie, dochodze do wniosku że byłabym wykończona i przemęczona a odbiloby się to i na mnie i na dzieciach.
A powiedz mi jeszcze, Twoje dziecko mimo wszystko przygotowuje się z całą klasą czy to jakoś indywidualnie będziecie robić ?
 
Tez tak mi się wydaje. Chociaż mnie te prenatalne przerażają. Pierwsze mam usg 4 października. A po usg mam iść na krew.
Ja byłam dziś i serio nie ma się czego bać ;) oczywiście najgorsze czekanie jak lekarz sobie wszystko ogląda, bo ja grzecznie leżałam nie zadawałam żadnych pytań dopiero po powiedział ze wszystko jest Ok ;) potem badanie krwi i wyniki razem z omówieniem genetyka za tydzień.
 
reklama
Do góry