reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2023

Ja myślę, że jak powiesz lekarzowi, że chciałabyś pójść na zwolnienie to o nic nie będzie pytał. Mój lekarz już na pierwszej wizycie zapytał czy potrzebuje zwolnienia nie wiedząc nawet jaką mam pracę.

Ze względu na to, że mam roczną córkę chyba nie podejmę się tej funkcji🙂 Po prostu dzielę się wiedzą jak to wygląda na wątku którym już jestem. Mam nadzieję, że ktoś się zgłosi z Was. Pewnie dwie dziewczyny będą potrzebne🙂

Ja też odpadam 3latka na pokładzie to jest wyzwanie nie raz tu napisać, dlatego robię to tylko wieczorami jak śpi 😊
Pewnie masz rację, że 2 w poprzednim wątku też były 2. No to szukamy dalej 😊
 
reklama
Dziękuję za te słowa. Ja właśnie mam taki głupi charakter, że zawsze myślę, co inni pomyślą, gdzie mimo wszystko wiem dobrze, że akurat w tej firmie, jak to w większości korpo pracownik się nie liczy, a w sumie po macierzyńskim, też nie chcę tam wracać, tylko zmienić pracę.. Mam nadzieję, że uda mi się załatwić w miarę szybko te formalności, bo inaczej zwariuję 🤦‍♀️.

Życzę Ci żebys jak najszybciej to załatwiła to i miała spokojna głowę. Nie zadreczaj się nie ma sensu. Jak to mówią nie raz są takie sytację, że trzeba pomyśleć o sobie i mieć wszystko w dupie.
 
A co do suplementowania jodu i selenu to chyba najlepiej skonsultować z lekarzem i jemu zaufać. Ja kiedyś dostałam taka poradę od 1 lekarki, później pytałam swojego lekarza do którego mam 100% zaufania (to dzięki niemu mam syna) i jest przeciwnikiem suplementacji selenu, że badania nie są jednoznaczne że pomaga, a jednak łatwo sobie nim zaszkodzić. Jod tez mówił że musi być odpowiednio dobrany i mieszkając nad morzem się go nie suplementuje. Inny endokrynolog później potwierdził mi ta sama teorie.
Do tej 1. Lekarki nie mam zaufania, bo idąc do niej w pierwszej ciąży, która się źle rozwijała, stwierdziła że to moja wina, bo widzi po mnie że nie dbam o dietę (a faktycznie bardzo o nią dbam, a ważę 50kg przy 160cm 🤷🏻‍♀️)
 
Od kiedy mierze cukier czyli od tygodnia mam codziennie za wysoki cukier. Raz miałam 95 a tak to powyżej 100. Kolejna wizytę u diabetolog mam 27 września ale w ten czwartek jadę na oddział diabetologiczny na Karowej, tam będzie spotkanie z lekarzem może czegoś nowego się dowiem albo już sama nie wiem co robić i na co liczyć. Na kolację już jadłam te cholerna kanapkę z chuda wędlina, serek skyr i nadal za wysoko

Próbowałaś salatki? W sensie sałata z warzywami bez sosu żadnego. Kiedyś miałam po takich kolacjach dobry cukier.
 
Hej dziewczyny :) Chciałam się z Wami przywitać, mam nadzieję, że zostanę z Wami na dłużej. Ciąża jest dla mnie zaskoczeniem - po dwóch poronieniach ciąż biochemicznych przestaliśmy z mężem planować większą rodzinę. Mam już 9 letnią córeczkę, życie zawodowe i towarzyskie w rozkwicie, a tu taka niespodzianka :):) Obecnie jestem w 9tc1d, w 6tc4d była uwidoczniona akcja serca. Ze względu na wcześniejsze poronienia biorę duphaston i acard. Towarzyszy mi spory niepokój z uwagi wiek i wcześniejsze utraty, ciąża z córką też do łatwych nie należała. No ale nie nad wszystkim ma się kontrolę. Pocieszam się tym, że moja mama w wieku 39 lat urodziła bliźniaki:)
Od dwóch tygodni jestem na L4 z powodu silnych mdłości, które uniemożliwiały mi pracę (pracuję bezpośrednio z ludźmi), ale mam nadzieję, że uda mi się wrócić do pracy, jak się lepiej poczuję. Czas pokaże.

Podobnie jak niektóre z Was kontroluję glukozę, miałam cukrzycę ciążącą w 1 ciąży. W 5 tygodniu już miałam robioną krzywą cukrzycową, ale wyszła ok. Staram się trzymać jednak dietę.
Trzymajcie się ciepło!!!

Witamy🎉 i już wszytskie mamy nadzieję, że nasze grono tylko będzie się powiększać 😘
 
jeżeli nie masz wpisane w l4 że masz leżeć, to możesz spokojnie iść na miasto, a wręcz wskazane jest dbanie również o zdrowie psychiczne, a siedzenie całymi dniami w 4 ścianach nie pomaga... ;)

Proszę o podstawę prawną 😉

czasami l4 wynika z tego, że nie możesz pracować dalej w zawodzie, bo to niebezpieczne dla dziecka (laboratorium) ja tak mam :) jeżeli ZUS przyjdzie sprawdzić a ciebie nie będzie, to wezwie cię do wyjaśnienia. Ty mówisz że byłaś na spacerze i po sprawie :) gwarantuje, że nikt nie będzie nikogo dręczył z tego powodu ;)

Tu również będę wdzięczna o postawę prawną co do L4 ze względu na warunki w pracy

Chodziło mi głównie o samopoczucie i te wszystkie dolegliwości ciążowe z którymi większość z dziewczyn się zmaga i o warunki pracy. I już daj sobie spokój x tym pouczaniem w kwestii ciązowego l4. Każda z nas jest dorosła i zdaje sobie ze wszystkiego sprawe i ew konsekwencje każda z nas bierze na siebie.

Jak widać wyżej siedzą jest bardzo mała. A pracownice ZUS to ludzie i bez problemu bywają na takich forach 😉
 
U mnie lekarka sama pytała w pierwszej ciąży, poszłam w końcu po tym, jak przechodzilam do pracy chorobę z gorączką w I trymestrze, a wokół co rusz była nowa osoba chora, okres jesienny, nie chciałam się dłużej narażać na infekcje, ale myślę że w takiej sytuacji dobrze samemu zacząć temat, czy byłaby mozliwosc l4. Przedstawić, jak wygląda praca i wgl, powiedzieć że czasem brakuje już Ci sił i tyle. Myślę, że dla lekarzy, szczególnie w ciąży to znany temat.. Niby ciąża to nie choroba, ale jest mnóstwo ryzyk, nie zawsze człowiek się czuje super, a jednak przy gorszym samopoczuciu, pracownik też nie daje z siebie 100%.
A może któraś z Was przechodziła z wychowawczego na l4? Pewnie to też może wywołać 💩Głupia złożyłam wniosek o wychowawczy, bo myslalam, że już się nie uda, a w między czasie potwierdziłam ciążę. Mam teraz tyle stresów przez to, do tego hormony, że więcej płacze niż się cieszę tą ciąża. Wiem, że jest możliwość rezygnacji z urlopu, ale wiadomo korpo.. Wiadomo pracownik się nie liczy, liczy się hajs. A jak ktoś chce, przejść na l4 w takiej sytuacji to jest najgorszy.. Wiem, że dla niektórych z Was pewnie to nie fair wobec pracodawcy, ale kurcze są czasy jakie są i jednak spoko mieć wypłatę, a nie bezpłatny urlop. Cały okres odkąd pracuję w swoim życiu, moje jedyne l4 to ciążowe, lekarze prywatnie, po coś jednak opłacamy w tym kraju te składki.. Któraś byłaś w podobnej sytuacji i w miarę udało się ogarnąć te formalności?
ale dlaczeg masz nie brać L4 na wychowawczym jesteś bez pieniędzy. Składasz tylko wniosek o rezygnację z wychowawczego i już.
 
reklama
Ale ja w żadnym wypadku nic do Ciebie nie mam, po prostu ZUS ma swoje działanie i takie rzeczy sprawdza i warto być tego świadomym.



Moim zdaniem to bardzo dziwna rada. Po pierwsze L4 powinno wynikać z choroby, a nie z samego założenia ciąży. Po drugie, serio siedzieć 9 miesięcy w domu? Dla mnie masakra, no ale ja żyję bardzo aktywnie - i nie mam tu na myśli samego sportu, ale jakieś kino, knajpki, wakacje, spacery z psem
nie byłam bym taka ostra. Niekiedy praca jest zbyt dużym ryzykiem (np jeśli pracuje się wśród ludzi chorych, albo w przedszkolu gdzie jedna infekcja goni druga) to ja bym nie ryzykowała. Takie infekcje a bardzo wczesnym etapie mogą być przyczyna wad u dziecka.
 
Do góry