reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2023

Ja to jeszcze schudłam od ostatniej wizyty, co jest trochę dziwne, bo mam tendencję do tycia i lekki brzuszek zawsze miałam, ale chyba regularne jedzenie robi swoje, więc u mnie to podejrzewam, że jeszcze chwila, zanim zaczne nie mieścić się w spodniach.
 
reklama
Też miałam minimalnego i też brałam ten progesteron, później dostałam cyclogest 400 dopochwowo :/ też nie pamiętam kiedy z mężem byliśmy blisko ale rozumie mnie że się boje. Bo boje. Mimo ,że już mogę.
Rozumiem. Ja dostałam zakaz 3 tygodnie temu, a w sumie od pozytywndgo testu już nic. Jednak warto zaufać lekarzowi, obserwować siebie i nie oddalac się od męża. No i dlugo nie będziecie mieli dla siebie tyle czasu co przed narodzinami pierwszego dziecka, więc warto to wykorzystać :) W poprzedniej ciąży praktycznie do końca miałam zakazy z okresami przerwy - ta sama historia z krwiakiem, później łożysko nisko, twardnienia brzucha, skracająca się szyjka itd. Dopiero na koniec mąż próbował pomoc przyspieszyć poród ale jak widać mało skutecznie 😛
 
Rozumiem. Ja dostałam zakaz 3 tygodnie temu, a w sumie od pozytywndgo testu już nic. Jednak warto zaufać lekarzowi, obserwować siebie i nie oddalac się od męża. No i dlugo nie będziecie mieli dla siebie tyle czasu co przed narodzinami pierwszego dziecka, więc warto to wykorzystać :) W poprzedniej ciąży praktycznie do końca miałam zakazy z okresami przerwy - ta sama historia z krwiakiem, później łożysko nisko, twardnienia brzucha, skracająca się szyjka itd. Dopiero na koniec mąż próbował pomoc przyspieszyć poród ale jak widać mało skutecznie

Te tragedie bardzo zbliżyły nas do siebie. A balam się ,że odejdzie ode mnie bo już różne myśli przychodziły mi do głowy. Ale mam wspaniałego męża. i chyba w końcu będę mogła powiedzieć ,że jesteśmy szczęśliwi.
 
Właśnie zauważyłam że z tygodnie z usg na podstawie miesiączki liczył, a z zarodka wychodzi 8+1 bo maluszek ma 1,75 cm
Na kiedy termin Ci wychodzi z usg? Masz już termin prenetalnych? My miałyśmy podobnie, ale u mnie 9+0. Mam nadzieje ze się u mnie nie zmieni przy kolejnym badaniu. U Ciebie duża różnica z usg między ostatnim badaniem a dzisiejszym? Bo pisałaś ostatnio 9+ coś, jesli dobrze pamietam. Ja właśnie nie mogę odnaleźć karteczki z terminem kolejnej wizyty… Ale chyba za tydzień mam 🙈Będę musiała tam zadzwonić i zapytać. A może uda się zmienić termin na ten tydzień 😅
 
@asiao.123 wiem doskonale o co chodzi. U nas też były kryzysy, mąż staral się wspierac a ja swirowalam i myślałam że on mnie nie rozumie, a przecież on też to przeżywał. Wiadomo że bywają ciężkie chwile, jesteśmy przeszczęśliwi że mamy syna, ale też nie mamy za bardzo pomocy w opiece nad nim, więc ciężko wygospodarować nam czas tylko dla nas: już nie pamiętam kiedy poszliśmy do kina czy na kolację sami, więc o to mamy też spięcia. Jak mieliśmy mały remont w domu i syn został na jedną noc u teściowej, to pyk skończyło się ciaza więc może my jednak powinniśmy być ostrożni 😅
 
reklama
Do góry