reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2023

reklama
Nie wiem jak jest w PL ale mój parter był ze mną na każdym usg od samego początku i zupełnie nie ruszało go ze nie było przez brzuch 😁🤷🏽‍♀️

I wręcz na pierwszym usg lekarka sama go zawołała żeby popatrzył 😁
O widzisz a ja miałam sytuację, że babeczkę na recepcji pytałam czy mój partner może przyjść (potwierdziła), a lekarz go potem nie wpuścił i jakieś głupie argumenty podawał :/
Ale sobie to później wyjaśniliśmy lekarzem ;)
Już u innego jestem 😂
 
Nie mam powyżej 35 lat . Dopytuje Was bo rodziłam 11 lat temu i nie pamiętam nawet czy wtedy się robiło takie badania,ale nie kojarzę
Raczej nie było. Ja rodziłam 9 lat temu i pappa może było ale ja wtedy o tym nie słyszałam. O nifty już wogóle. Usg prenatalne było ale wiem że rzadko ktoś robił. Zresztą ja mam w otoczeniu bardzo dużo osób które nie decydują się na te pierwsze prenatalne tylko właśnie tylko na te drugie-połówkowe.
 
Raczej nie było. Ja rodziłam 9 lat temu i pappa może było ale ja wtedy o tym nie słyszałam. O nifty już wogóle. Usg prenatalne było ale wiem że rzadko ktoś robił. Zresztą ja mam w otoczeniu bardzo dużo osób które nie decydują się na te pierwsze prenatalne tylko właśnie tylko na te drugie-połówkowe.
Ja mam koleżankę której lekarz zalecal tylko pierwsze badanie w tej i poprzedniej ciąży i tylko je robila
 
O widzisz a ja miałam sytuację, że babeczkę na recepcji pytałam czy mój partner może przyjść (potwierdziła), a lekarz go potem nie wpuścił i jakieś głupie argumenty podawał :/
Ale sobie to później wyjaśniliśmy lekarzem ;)
Już u innego jestem 😂
Dlatego najlepiej zapytać lekarza 🤷🏽‍♀️
 
reklama
Od dziecka miałam problemy z żylakami. W poprzedniej ciąży gin od razu skierowała mnie na badania do tego labolatorium i przez cała ciąże kontrolowali moje wyniki, tym razem jest tak samo. Generalnie to wszystko badają z krwi.
Hmn... Muszę pogadać o tym z lekarzem, bo w sumie mam podobnie. Miałam nawet już operację usuwania żylaków (mam to po rodzinne, dziadek i mama też mieli).
 
Do góry