reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2023

reklama
Ja mam masakre z myciem zębów :/ dosłownie mordęga 2-3 sekundy szczoteczki w buzi i odruch wymiotny od razu. No nie daje rade. I nie ważne czy z pastą czy samą wodą 😂 bo już "chwytam" się wszystkiego. Jeszcze jako tako jak plukam plynem ale też kończy się tak samo. Marze o porządnym wyszczotkowaniu zębów 🤦‍♀️ ale widze że jak gumę wezmę mietową to mam to samo - odruch wymiotny. O dentyście mogę na razie zapomnieć.
Kup może pastę bez mięty ;) czarną albo dziecięca jakąś owocowa, może będzie łatwiej ;)
 
No i się nakręciłam 😭 że coś się złego dzieje bo za szybko mdlosci przeszły. Zmeczenie nadal czuję, piersi mnie swędzą. Bosz to jest straszne co te hormony ze mną wyrabiają.
Nic nie bierz do głowy ;) u mnie leci już 14 tydzień a mdłości nie miałam ani razu. Nie jest to żaden wyznacznik ;) a jeżeli swędzą piersi to smaruj porządnie bo niestety tak zaczynają się rozstępy ;(
 
Witam się:)
Czytam was od początku,ale do tej pory nie miałam odwagi się odezwać. Mam dwójkę dzieci i trzy poronienia za sobą .....ta ciąża jest wystarana i bardzo wyczekane i do tej pory nie wierzę,że wszystko będzie ok. Obecnie jestem w 8+3 TC ,serduszko pięknie bije.I chyba tyle z dobrych wieści ,bo cały tydzień mam delikatne plamienia,ale z ciążą wszystko ok-bylam na IP w poniedziałek i dziś u mojej lekarki.Mam się nie przejmować,ale stres mimo wszystko jest .Dodatkowo zaczęłam się źle czuć dzisiaj,zrobiłam test i mam covid 🤦Głowę mi rozsadza i umieram.
gratulacje ciąży i dużo zdrówka życzę
 
A skończcie już te przepychanki dotyczące L4.

Każdy skorzysta jak będzie uważała, każdy poniesie ewentualne konsekwencje sam.
Zbędna dyskusja na 50 stron, chyba już wszystko w tym temacie zostało powiedziane.

Ciaza to stan szczególny, na co komu te nerwy. Sądzę że każda powinna pilnować swojego nosa, i takie umoralnianie nie ma najmniejszego sensu.

Chyba że ktoś przeżyć nie może, że ktoś poszedl na l4 a wyszedł z mężem na kawę, sąsiad nie segreguje śmieci a sąsiadka krzywo zaparkowała. Wtedy zgłaszajcie gdzie trzeba, tylko trzeba pamiętać że karma wraca...

Bardziej niż L4 w ciąży boli mnie l4 na katarek, na okres, na ból głowy.
Mam pod sobą 30 pracowników, co chwilę kogoś nie ma w pracy, bo główka, bo kacyk, bo okres i to i tamto... Ale no niestety takie jest życie. Przez 11 lat pracy nie byłam ni godziny na L4, nikomu nie wypominam.
W pracy przewija się dziennie ok 700 osób, covid szaleje dalej, zdrowie moje i dziecka jest teraz najważniejsze.

A gdy będzie potrzeba pójdę na L4 i nie będę się zastanawiać, czy to katar czy coś poważniejszego.
 
Generalnie cytujesz inny wątek dotyczący innej kwestii i próbujesz go przerobić pod swoje. No nie dziwi mnie to. Więc jeszcze raz powtórzę bo widać trzeba z 10 razy, że nie widzę powodu dla realizowania zwolnienia w miejscu zameldowania bo nie trzeba tego robić (podałam Ci link do podstawy prawnej). Nie zmienia to faktu, że powinnaś realizować zwolnienie ZGODNIE Z ZALECENIAMI jeżeli masz je na anginę, plamienia czy skracającą się szyjkę

Myślę że problem nie leży w miętowym smaku bo przy mdłościach zagryzam miętowe tic taki i nic takiego się nie dzieje 🤷‍♀️
A skończcie już te przepychanki dotyczące L4.

Każdy skorzysta jak będzie uważała, każdy poniesie ewentualne konsekwencje sam.
Zbędna dyskusja na 50 stron, chyba już wszystko w tym temacie zostało powiedziane.

Ciaza to stan szczególny, na co komu te nerwy. Sądzę że każda powinna pilnować swojego nosa, i takie umoralnianie nie ma najmniejszego sensu.

Chyba że ktoś przeżyć nie może, że ktoś poszedl na l4 a wyszedł z mężem na kawę, sąsiad nie segreguje śmieci a sąsiadka krzywo zaparkowała. Wtedy zgłaszajcie gdzie trzeba, tylko trzeba pamiętać że karma wraca...

Bardziej niż L4 w ciąży boli mnie l4 na katarek, na okres, na ból głowy.
Mam pod sobą 30 pracowników, co chwilę kogoś nie ma w pracy, bo główka, bo kacyk, bo okres i to i tamto... Ale no niestety takie jest życie. Przez 11 lat pracy nie byłam ni godziny na L4, nikomu nie wypominam.
W pracy przewija się dziennie ok 700 osób, covid szaleje dalej, zdrowie moje i dziecka jest teraz najważniejsze.

A gdy będzie potrzeba pójdę na L4 i nie będę się zastanawiać, czy to katar czy coś poważniejszego.
gratulacje ciąży i dużo zdrówka życzę
 
reklama
Pytanie techniczne. Jestem od niedawna na tym forum i nie ogarniam🙊 Jak usunąć post ? I jak kliknęłam odpowiedź, a nie chce odpowiadać na dany wątek to jak z tego wyjść?
 
Do góry