reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2023

reklama
Ja mam masakre z myciem zębów :/ dosłownie mordęga 2-3 sekundy szczoteczki w buzi i odruch wymiotny od razu. No nie daje rade. I nie ważne czy z pastą czy samą wodą 😂 bo już "chwytam" się wszystkiego. Jeszcze jako tako jak plukam plynem ale też kończy się tak samo. Marze o porządnym wyszczotkowaniu zębów 🤦‍♀️ ale widze że jak gumę wezmę mietową to mam to samo - odruch wymiotny. O dentyście mogę na razie zapomnieć.
Kup może pastę bez mięty ;) czarną albo dziecięca jakąś owocowa, może będzie łatwiej ;)
 
No i się nakręciłam 😭 że coś się złego dzieje bo za szybko mdlosci przeszły. Zmeczenie nadal czuję, piersi mnie swędzą. Bosz to jest straszne co te hormony ze mną wyrabiają.
Nic nie bierz do głowy ;) u mnie leci już 14 tydzień a mdłości nie miałam ani razu. Nie jest to żaden wyznacznik ;) a jeżeli swędzą piersi to smaruj porządnie bo niestety tak zaczynają się rozstępy ;(
 
Witam się:)
Czytam was od początku,ale do tej pory nie miałam odwagi się odezwać. Mam dwójkę dzieci i trzy poronienia za sobą .....ta ciąża jest wystarana i bardzo wyczekane i do tej pory nie wierzę,że wszystko będzie ok. Obecnie jestem w 8+3 TC ,serduszko pięknie bije.I chyba tyle z dobrych wieści ,bo cały tydzień mam delikatne plamienia,ale z ciążą wszystko ok-bylam na IP w poniedziałek i dziś u mojej lekarki.Mam się nie przejmować,ale stres mimo wszystko jest .Dodatkowo zaczęłam się źle czuć dzisiaj,zrobiłam test i mam covid 🤦Głowę mi rozsadza i umieram.
gratulacje ciąży i dużo zdrówka życzę
 
A skończcie już te przepychanki dotyczące L4.

Każdy skorzysta jak będzie uważała, każdy poniesie ewentualne konsekwencje sam.
Zbędna dyskusja na 50 stron, chyba już wszystko w tym temacie zostało powiedziane.

Ciaza to stan szczególny, na co komu te nerwy. Sądzę że każda powinna pilnować swojego nosa, i takie umoralnianie nie ma najmniejszego sensu.

Chyba że ktoś przeżyć nie może, że ktoś poszedl na l4 a wyszedł z mężem na kawę, sąsiad nie segreguje śmieci a sąsiadka krzywo zaparkowała. Wtedy zgłaszajcie gdzie trzeba, tylko trzeba pamiętać że karma wraca...

Bardziej niż L4 w ciąży boli mnie l4 na katarek, na okres, na ból głowy.
Mam pod sobą 30 pracowników, co chwilę kogoś nie ma w pracy, bo główka, bo kacyk, bo okres i to i tamto... Ale no niestety takie jest życie. Przez 11 lat pracy nie byłam ni godziny na L4, nikomu nie wypominam.
W pracy przewija się dziennie ok 700 osób, covid szaleje dalej, zdrowie moje i dziecka jest teraz najważniejsze.

A gdy będzie potrzeba pójdę na L4 i nie będę się zastanawiać, czy to katar czy coś poważniejszego.
 
Generalnie cytujesz inny wątek dotyczący innej kwestii i próbujesz go przerobić pod swoje. No nie dziwi mnie to. Więc jeszcze raz powtórzę bo widać trzeba z 10 razy, że nie widzę powodu dla realizowania zwolnienia w miejscu zameldowania bo nie trzeba tego robić (podałam Ci link do podstawy prawnej). Nie zmienia to faktu, że powinnaś realizować zwolnienie ZGODNIE Z ZALECENIAMI jeżeli masz je na anginę, plamienia czy skracającą się szyjkę

Myślę że problem nie leży w miętowym smaku bo przy mdłościach zagryzam miętowe tic taki i nic takiego się nie dzieje 🤷‍♀️
A skończcie już te przepychanki dotyczące L4.

Każdy skorzysta jak będzie uważała, każdy poniesie ewentualne konsekwencje sam.
Zbędna dyskusja na 50 stron, chyba już wszystko w tym temacie zostało powiedziane.

Ciaza to stan szczególny, na co komu te nerwy. Sądzę że każda powinna pilnować swojego nosa, i takie umoralnianie nie ma najmniejszego sensu.

Chyba że ktoś przeżyć nie może, że ktoś poszedl na l4 a wyszedł z mężem na kawę, sąsiad nie segreguje śmieci a sąsiadka krzywo zaparkowała. Wtedy zgłaszajcie gdzie trzeba, tylko trzeba pamiętać że karma wraca...

Bardziej niż L4 w ciąży boli mnie l4 na katarek, na okres, na ból głowy.
Mam pod sobą 30 pracowników, co chwilę kogoś nie ma w pracy, bo główka, bo kacyk, bo okres i to i tamto... Ale no niestety takie jest życie. Przez 11 lat pracy nie byłam ni godziny na L4, nikomu nie wypominam.
W pracy przewija się dziennie ok 700 osób, covid szaleje dalej, zdrowie moje i dziecka jest teraz najważniejsze.

A gdy będzie potrzeba pójdę na L4 i nie będę się zastanawiać, czy to katar czy coś poważniejszego.
gratulacje ciąży i dużo zdrówka życzę
 
reklama
Pytanie techniczne. Jestem od niedawna na tym forum i nie ogarniam🙊 Jak usunąć post ? I jak kliknęłam odpowiedź, a nie chce odpowiadać na dany wątek to jak z tego wyjść?
 
Do góry