No kawa to masakra, ja piłam tylko jedną dziennie rano i bez kawy mam po prostu zły humor
może nam minie i będziemy mogły znowu pić
Na tej diecie cukrzycowej jestem od środy i jeszcze się uczę, nie jest to łatwe. Jem dużo kanapek
na szczęście teraz sezon to są warzywa, więc te kanapki tak kolorowe chociaż. Nie jem nic słodkiego, owoce tylko rano do śniadania i to też teraz testuje jak cukier po owocach i na szczęście mocno nie szaleje, ale jem np borówki, śliwek ale też nie dużo, jabłko, narazie nie testowałam banana a bardzo lubie. Najgorzej że muszę jeść druga kolację czyli posiłek po 21, a ja nigdy późno nie jem i próbuje dostosować to co jeść na noc żeby mi z rana cukier no wybił
Obiad bez zabielania, bez zasmażek i najlepiej gotowane albo pieczone. Da się to ogarniać ale ciężko jest bo trzeba pilnować godzin i sprawdzać każdy produkt jaki ma indeks