reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2023

reklama
Już po ! Melduje ze serce bije :-) 3,71 cm z usg wychodzi 10 tyg i 4 dni ;) ( z om 10 tyg o 2 dni) wyglada jak zwinięty kosmita ;-) wyniki cukru w normie ;-) jedynie wynik różyczki norma 25 a ja mam 25,5 - przeciwciała w kl. IgM - reaktywny - może ktoś bardziej się na tym zna ?

Z różyczka nie pomogę, ale jak byłaś u lekarza to nic nie mówił?
Super wieści ❤ jaki duży kosmita 🥰
 
Kochana nie stresuj się tak historiami innych, bo się wykończysz.
Prawda, że krew w ciąży to największy dramat dla oczu.. w szpitalu się trzymałam twardo, w mieszkaniu zeszły emocje i ryczałam. Musiałam to po prostu z siebie wypuścić, bo bym się udusiła. Moment usg to było moje być albo nie być. Ale czułam, że będzie dobrze.
Na dodatek wczoraj trzymały jeszcze emocje i wkręciłam sobie, że objawy mi minęły, a potem dowiedziałam się, że mój mąż w delegacji tak przeżył mój szpital, że sam wylądował na pogotowiu z atakiem serca. Bogu dziękuję, że to nie był zawał. Już jest ze mną.
A objawy🤢 i ból cycków są wciąż ze mną. Ile to stres może namieszać we wszystkim.
I do tej pory wypadają resztki starej, ciemnej krwi. Jeszcze się oczyszcza po tym krwawieniu, ale tylko na WC.

Omg jak się czuję mąż? Maskara 😱
Nie potrafię właśnie nie przeżywać jak piszesz takie rzeczy 🥺
A mnie dzisiaj cycki nie bolą, a wy ciągle o tym, że brak objawów to większy stres i już mi mózg pracuje 🤦‍♀️😬
 
Jestem przerażona 😭 rano zobalało mnie podbrzusze ale myślałam że to normalne... Byłam w toalecie i na papierze przy podcieraniu zobaczyłam troszkę krwi😭 i delikatne brązowe plamienie 😭 umówiłam się dziś do ginekologa sprawdzić czy wszystko jest dobrze z dzidzią 😢 miałam iść dopiero 26.09 na genetyczne. Trzymajcie kciuki żeby to plamienie nie było nic poważnego, żeby to może było od nadżerki która mam 😭 dziś mam 9+3. Od początku ciąży biorę duhapston 3x1 i od 7 tygodnia heparynę 😔 jestem załamana

Szybko przewijam, bo napewno już byłaś. Wierzę, że wszystko będzie dobrze 🤞
 
Ja chyba na prenatalnych poprosze żeby o płci lekarz nie mówił, nie chce żeby mąż się ewentualnie później rozczarował 😜 od początku twierdzi, że będzie chłopak i wolę poczekać aż faktycznie będzie widać a na prenatalnych czasami można się przejechać. Aczkolwiek oczywiście, nie musi tak być pewnie zależy od umiejętności lekarza i ułożenia dziecka. Aż wam zazdroszczę że już niedługo macie prenatalne u nas dopiero w październiku pewnie jakiś drugi albo i trzeci tydzień października

Ja mam 5.10 prenatalne i czuję większy strach póki co niż radość. Jakoś ta płeć naprwdę schodzi dla mnie na dalszy plan jeżeli w grę wchodzi dokładne mierzenie i sprawdzianie czy wszystko w porządku.
 
reklama
Do góry