reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

Ooooj zapowiada się ekstra wieczór! I sushi bardzo zazdroszczę :) Od kilku dni mnie bardzo nosi, żeby zjeść sushi i już może być nawet ta grillowana ryba lub wege :D może w poniedziaaałek się uda :) na weekend jedziemy do miasta rodzinnego, przekażę rodzinie wieści o ciąży.. :D
Mnie właśnie jakoś tak naszło na sushi, że stwierdziłam że nawet pieczonym łososiem się zadowolę 😂
 
reklama
A ja pewnie pisałam, że Klusek cały październik siedzi w domu, miał kaszel i nie był ani jednego dnia w przedszkolu. W tym tygodniu zaczęło być trochę lepiej, kaszel ustępował, miał trochę kataru, myślałam, że od poniedziałku wróci do przedszkola, ale dzisiaj rano od nowa kaszel i aż zwymiotował mi flegmą rano, tyle jej miał po nocy, że nie mógł jej po prostu wykasłać. :( Od 4 tygodni ma kontakt tylko z nami i dziadkami, więc wirusy raczej odpadają. Nie wiem sama ile to jeszcze potrwa. Jutro idziemy do innego lekarza - pediatry pulmonologa, bo u poprzedniej Pani pediatry byliśmy 2 razy i mówiła, że to tylko flegma, robić inhalacje i oklepywać, żadnych konkretnych leków nam nie dała, ale skoro to nie pomaga to chyba muszą w końcu zacząć go leczyć. 🙄 Tyle dobrze, że oprócz tego kaszlu nic mu absolutnie nie dolega - zero temperatury, ma apetyt jak zawsze, energia aż go roznosi, nie jest nawet marudny.
U nas kaszel często utrzymywał się dlugo po infekcji jak syn był mały...okazało się że to wina alergii...może warto sprawdzić co z alergią
 
Helenka jest cudowne! Mamy w rodzinie małą Helenkę i jest taka duszą towarzystwa i mała artystka jakich jeszcze nie widziałam. A ma zaledwie 5 lat 😍
Ja właśnie nie znam żadnej i jeszcze bardziej mi się to imię podoba😁
Ja też chciałam Helenkę albo Antosia i baby w pracy mi powiedziały ze Helena to tragiczne imię i takie osoby w życiu dobrze nie kończą i wygłosiły mi tyrady o osobach Helenach które znają 😝😪 i jakoś mi sue tak odechciało ... I zostanie Antosia...wiadomo jednym się podoba to innym tamto...u nas w rodzinie dużo imion tych modnych zajętych bo mamy małą Anię, Zosię, Marysię, Julkę, Karolinkę, Zuzię, Maję...
Dlatego póki co tylko wam mówię jakie mamy typy🙈 Dla synka chciałam Wojtek ale mój mąż od razu że nie bo on to zna takiego Wojtka bla bla bla🤣
W końcu położyłam się przed tv moja 3latka dziś wstała o 5 i zasnęła dopiero o 20 masakra jestem padnięta 😮 u nas teraz smutny czas dzień zmarłych się zbliża a my niestety od ponad 4 lat mamy grobek córeczki
Mocno ściskam 🤗
 
Dokładnie nigdy więcej [emoji120][emoji120]
My przechodziliśmy koronę jak syn miał rok, straszny czas. My po prostu rozkładaliśmy matę, wyrzucaliśmy zabawki i leżeliśmy tak na macie cały czas. Najgorzej było gdy młody zaczął mieć objawy, bo my ledwo żywi plus dziecko, które nam się przelewało przez ręce… oby nigdy więcej.
 
Witam laseczki w nowym dniu. 🥰 ja się zbudzilam koło 6 rano bo dzwoniły budziki partnera musiał wstawać do pracy a ja dziś wolne 🙃 ale udało mi się zasnąć jeszcze na trochę zjadłam ogólnie teraz mam taka chcice na słodkie jabłka jem je kilogramami 😂 malutka tak dziś kopie tak wariuje w brzuszku ze szok fajnie ze już ja czuje ❤️ trzymam kciuki za wszystkie wizyty koniecznie proszę o informacje 😗😗
Ja też dziewczynka i tak samo słodkie jabłka od jakiegoś czasu był moment ze dziennie 3 jadłam, ale teraz maz był u sadownika i kupił inne nie są takie słodkie...to znalazłam u mojej pani na straganie pomarańcze wzięłam 2 bo jak nie słodkie...a one takie słodkie, że jak tata jechał na zakupy to dzwoniłam zeby jechał i kupił z 8
 
Ja właśnie nie znam żadnej i jeszcze bardziej mi się to imię podoba😁

Dlatego póki co tylko wam mówię jakie mamy typy🙈 Dla synka chciałam Wojtek ale mój mąż od razu że nie bo on to zna takiego Wojtka bla bla bla🤣

Mocno ściskam 🤗
I tu się sprawdza, że wybierając imię dla swojego dziecka okazuje się jak wielu ludzi się nie do końca lubi 😝
 
reklama
A ja nikomu nie życzę zachorować na koronę gdy w domu jest małe dziecko , obydwoje z mężem byliśmy chorzy w jednym czasie w domu 4 miesięczne dziecko uwierzcie mi były dni gdzie płakałam z bezsilności bo nie miałam siły podnieś dziecka z łóżeczka [emoji24] marzyłam o tym żeby ktoś chociaż na parę godzin ją zabrał abym mogła odpocząć no nie stety nie było chętnych [emoji849]
Ja chorowałam z rodzicami. Dwoje starszych ludzi. Mama z początkiem demencji. Brat nam wirusa przywiózł. Dobrze że objawy jak przy mocnej grypie. Łamało nas w kościach. Nie mieliśmy apetytu. Koleżanka robiła nam zakupy. Przez tydzień jedliśmy tylko zupy warzywne bo nic innego nie wchodziło. Z tatą działaliśmy na zmianę bo jak mnie ścinało to jemu było chwilowo lepiej i tylko dzięki temu jakoś przetrwaliśmy.
Mama nie pamięta że chorowała.
 
Do góry