reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2022

Haha a to dobre, bo ja zawsze krzyczałam do starego żeby szybciej przebierał nogami a teraz właśnie jak tak jak mówisz, ze wołam za nim „zwolnij, poczekaj na mnie” 😂

Omg ja też, zawsze byłam z tych szybkich i nie rozumiałam koncepcji wolnego spacerku, bo takie zwalnianie mnie męczyło, cóż, nieco się zmieniło :D
 
reklama
Babeczki, któraś z Was miała takie dziwne skurcze w brzuchu podczas gwałtownego ruchu. Czy to mija?
Jak się dzisiaj przełożyłam z boku na bok to myślałam, że coś się złego stało taki mnie gwałtowny skurcz złapał... Po krótkiej chwili przeszedł ale to już nie pierwszy raz mam takie coś.

A tak z innej beczki, trzymajcie proszę kciuki, mam dziś prenatalne, bardzo się boję i stresuję... Moja najbliższą kuzynka urodziła córkę z zespołem Downa, miała 28lat. Ja mam 36 i stąd mój stres😔😔😏zresztą każda z nas pewnie stresuje się przed tego typu badaniami...
Ja pisałam też l tych skurczach. Mówiłam ostatnio lekarzowi o tym, ale olał moje obawy mówiąc, że no tak to jest. 😂 Tzn że to normalne i mam o tym w ogóle nie myśleć.

No ja to brzuszek mam już duży, mam wrażenie że z dwa na dzień coraz większy... 🙈 Ale przypominam, że tam dwoje Lokatorów siedzi. 😂
 
,,Dzięki'' poprzedniemu ginekologowi i temu ze po pierwszej stracie zgonił wszysyko na parwowirusa, a ja się tego uczepiłam, no tak było łatwiej, zaszłam w kolejna ciążę i nic nie stosowałam. Długa historia...teraz to moja pierwsza ciąża z heparyną i acardem. Z pierwszym synem nic nie stosowałam...teraz mam nadzieję, że znalazłam lekarza, który nas sprawnie i dobrze przez to przeoriwadzi. A Ty też masz syna...wczesniej stosowałaś heparyne? Masz jakieś mutacje? Bo mi z badań nic nie wyszło...
Pierwszy syn to ciąża książkowa, serio ale urodził się malutki i mój aktualny ginekolog twierdzi, że to przez trombofilię wrodzoną musiało już wtedy coś się tam dziać..
Druga ciąża stracona właśnie przez brak heparyny.. Ale dopiero po się zbadałam i wyszły mi 3 mutacje
Do trzeciej ciąży brałam zastrzyki już przy staraniach ale straciłam ją na bardzo wczesnym etapie bo po dowiedziałam się, że miałam stan zapalny tarczycy po poprzednim poronieniu
A teraz jak narazie wszystko okej ale musiałam wcześniej wszystkie wyniki poprawić, szczególnie tarczycy bo było naprawdę kiepsko..
 
Tak pisałyście o tym bólu pleców, że i mnie zaczęły boleć 🙈 siedzę w pracy i usiedzieć nie mogę, bo tak mnie odcinek lędźwiowy boli 😏 na szczęście jutro już będę na zdalnej więc będę mogła sobie trochę odciążyć plecy 😊
 
Tak pisałyście o tym bólu pleców, że i mnie zaczęły boleć 🙈 siedzę w pracy i usiedzieć nie mogę, bo tak mnie odcinek lędźwiowy boli 😏 na szczęście jutro już będę na zdalnej więc będę mogła sobie trochę odciążyć plecy 😊

Ooo kurde :( udzieliło Ci się!
mi się właśnie wydaje, że w biurze plecy miałyby się lepiej, bo mam tam lepsze krzesło, a w domu takie niezbyt profesjonalne i się wykrzywiam cały czas.
 
reklama
Ooo kurde :( udzieliło Ci się!
mi się właśnie wydaje, że w biurze plecy miałyby się lepiej, bo mam tam lepsze krzesło, a w domu takie niezbyt profesjonalne i się wykrzywiam cały czas.
To ja na odwrót, w domu zainwestowałam w lepsze niż mam w biurze 🙈 i w domu mam opcję żeby raz na jakiś czas się położyć jak mam mniej pracy więc to największy plus 😁
 
Do góry