reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

Ja myję po jednym oknie dziennie jak mam ochotę...wiecie ja nie z tych pucujących jakoś dokładnie więc się nie przemęczam...pranie to się wylewa a piorę co 3 dni...do pracy nie chodzę a czas leci szybko
Ja też ogarniam pranie, zmywanie, bieżące sprzątanie, gotowanie, zakupy. Mąż mi dużo pomaga we wszystkim🥰 Ale mimo wszystko inny rytm niż przy regularnym chodzeniu do pracy 😉 Jednak cieszę się, bo odpadł stres z tym związany😁
 
reklama
Powiem Wam, że w tej ciąży stan mojego umysłu to "nienawidzę życia" 😫 nic mi się nie chce, tylko bym spała, pies mnie wkurza 🤣 nie wspominając o mężu 😂 zmuszam się, żeby wychodzić do ludzi. zdaję sobie sprawę, że to pewnie te hormony mnie pokonały, ale czekam, aż wróci mi jakiś ułamek dobrego samopoczucia :D Wiecie, ja narzekam a wiele z Was ma jeszcze dzieci, tyle do ogarnięcia. Podziwiam Was, to inny level dla mnie 🤯
Ja musze jeszcze zrobić parapetówkę na 10 szt. dorosłych 😜 i udawać ze nie jestem w ciąży 🤪 ale na początku ja poszłam na zwolnienie to myślałam że góry będę przenosić a teraz jak pisałam po jednym oknie myje 😂 najadłam się śledzi i mnie suszy...to teraz największe zmartwienie i niech tak zostanie...
 
Powiem Wam, że to czytanie forum zdecydowanie mi się służy.
Naczytałam się tutaj o tych objawach ciążowych, ich braku, zanikaniu itd. Sama podchodzę do tego z dystansem, bo tylko lekarz jest wyznacznikiem, czy jest ok, a nie forum, ale mnie samą dopada czasami panika.
Mąż już dzisiaj chyba miał dość, jak mu wypaliłam, że "wczoraj standardowo brzuch mnie pobolewał po spacerze, a dzisiaj przeszłam z 500 metrów szybkim krokiem i nic nie czuję - pewnie mi objawy ciążowe zanikają" 🙈
 
Powiem Wam, że to czytanie forum zdecydowanie mi się służy.
Naczytałam się tutaj o tych objawach ciążowych, ich braku, zanikaniu itd. Sama podchodzę do tego z dystansem, bo tylko lekarz jest wyznacznikiem, czy jest ok, a nie forum, ale mnie samą dopada czasami panika.
Mąż już dzisiaj chyba miał dość, jak mu wypaliłam, że "wczoraj standardowo brzuch mnie pobolewał po spacerze, a dzisiaj przeszłam z 500 metrów szybkim krokiem i nic nie czuję - pewnie mi objawy ciążowe zanikają" 🙈
Jejku.. Też jestem na etapie zanikających objawów 🙊dramat.. 🤷‍♀️
 
Kurczę, a jakie były przyczyny poronień? Badalas zarodki?
nie znam wszystkich powodow ale podejrzewam ze wszystko to byly jakies wady. Jedna na 100%, po badaniach w 12 tyg wyszlo mi ryzyko zd 1:4, w dzien amnio serduszko przestalo bic. Dlatego teraz majac doswiadczenie jakie mam mam rowniez podejscie "co ma byc to bedzie". W sensie, naprawde czasami sa takie przypadki ze natura wie co robi, ze niebylo by szans tak czy owak na przezycie dziecka. Podejrzewam ze to wrecz wiekszosc przypadkow.
 
U mnie za to kondycja siada 🙈 30 minut sprzątałam sobie na spokojnie samochód i tak mnie to zmęczyło, że ledwo żyje i musiałam się chwile położyć. Jak się kładłam to serducho mi waliło jak cholera, teraz mnie tak znużyło że spać bym poszła 😅 A miałam w planach jeszcze uprać siedzenia 🙈😂 I wcale nie narzuciłam sobie jakiegoś mega tempa przy tym sprzątaniu 😅 Przeraża mnie to, że lada moment się przeprowadzamy i trzeba jeszcze w nowym domu wszystko doprowadzić do porządku 😂 Ale na szczęście będę mogła sobie działać na spokojnie i często robić przerwy 😁
 
Ja codziennie planuję zrobić coś i codziennie nie wychodzi bo mi się nie chce 😃 Syn mój tak daje popalić, że teraz zaczynam wątpić czy drugie dziecko w tym momencie to był dobry pomysł 🙈🙈🙈
 
U mnie za to kondycja siada 🙈 30 minut sprzątałam sobie na spokojnie samochód i tak mnie to zmęczyło, że ledwo żyje i musiałam się chwile położyć. Jak się kładłam to serducho mi waliło jak cholera, teraz mnie tak znużyło że spać bym poszła 😅 A miałam w planach jeszcze uprać siedzenia 🙈😂 I wcale nie narzuciłam sobie jakiegoś mega tempa przy tym sprzątaniu 😅 Przeraża mnie to, że lada moment się przeprowadzamy i trzeba jeszcze w nowym domu wszystko doprowadzić do porządku 😂 Ale na szczęście będę mogła sobie działać na spokojnie i często robić przerwy 😁
I ja właśnie z takich błahostek panikuję, że wczoraj to miałam zadyszkę, jak szłam spokonie na zakupy, a dzisiaj biegiem na pobranie krwi i nic kompletnie, nawet zmęczona nie byłam.
Ale człowiek się naczyta złych wiadomości i próbuje wszystko do siebie przypisywać 🤷‍♀️
Muszę jakoś wytrwać te 3 tygodnie do prenatalnych :)
 
U mnie za to kondycja siada 🙈 30 minut sprzątałam sobie na spokojnie samochód i tak mnie to zmęczyło, że ledwo żyje i musiałam się chwile położyć. Jak się kładłam to serducho mi waliło jak cholera, teraz mnie tak znużyło że spać bym poszła 😅 A miałam w planach jeszcze uprać siedzenia 🙈😂 I wcale nie narzuciłam sobie jakiegoś mega tempa przy tym sprzątaniu 😅 Przeraża mnie to, że lada moment się przeprowadzamy i trzeba jeszcze w nowym domu wszystko doprowadzić do porządku 😂 Ale na szczęście będę mogła sobie działać na spokojnie i często robić przerwy 😁
Mam dokładnie to samo... i też za jakieś 3 miesiące przeprowadzamy się do nowego domku. Ciężko mi sobie wyobrazić moje możliwości za te 3 miesiące biorąc pod uwagę to, że już teraz sapię przy najprostszych czynnościach :p
 
reklama
Rozumiem Was... dziś w pracy ogarniałam wszystko na spotkania i latałam przez 40 minut i tak sie zmęczyłam ze o 9 musialam juz usiąść i odpoczac 🤣 do tego mnie glod złapał i brzuch bolal a tu trzeba czekać 30 min zanim moge w spokoju zjesc 🤣🙈
Ogólnie dzis również czuje się lepiej, nie jest mi tak niedobrze rano. 🙂 ciekawe to wszystko..

W ogóle co ide na siku i się wycieram to zawsze tak spoglądam na ten papier z ogromna nadzieja w sercu, ze nadal jest bialy 😀 któraś też tak ma??
Tak, pewnie jestem nienormalna haha.. 🙃
 
Do góry