reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

Wlasnie słyszałam o tym, wystarczy być przez 4 tygodnie dostępnym dla nich tu na miejscu przed transferem, więc super bo akurat jak nie przedłuża mi umowy to tak wyjdzie 😊 my już w maju zaplanowaliśmy powrót a tu po drodze jeszcze taka niespodzianka, także pół ciąży w jednym kraju, pół w drugim 😊
Dokładnie tak cztery tygodnie. Ja znów mam każde dziecko w innym kraju 😁🙈 córka w Anglii, syn Niemcy no i teraz będzie w Pl 😁
 
reklama
Ja mam bardzo podobnie z tymi wizytami w łazience 🙈 Ale grunt to pozytywne nastawienie 😁😁😁 Moje mdłości też już minęły prawie. Pojawiają się sporadycznie co któryś dzień. Moja lekarka powiedziała, że to bardzo dobrze 😉

Fajnie ze o tym piszesz i lekarka powiedziala, ze to normalne bo ja mam tersz ten etap, gdzie od 1.5 tyg bylo mi mega ciężko i niedobrze non stop a od wczoraj jakby czuje się lepiej i widzę różnicę i o wiele mniej mi niedobrze 🙂 u mnie dopiero z usg 7+1 więc dość szybko mi ustępuje to uczucie ale tylko się cieszyć i pozytywnie myśleć 🙈😊
Oczywiście zero czytania internetu i oby do środy 💕
 
@Ann_81, @Kropka29 my za to jesteśmy w trakcie remontu mieszkania i planujemy się przeprowadzić na wiosnę przyszłego roku 😊 tez juz zapowiedziałam mężowi, że się martwię bo nie będę mogła tego posprzątać jak należy itd ale szybko mnie uspokoił, że on wszystko ogarnie 🥰 ogólnie bardzo mi pomaga i mnie wspiera każdego dnia 💕🥰
Dobrze tez, ze wszystkie najgorsze decyzje mamy już za sobą hehe i 70% remontu zrobione. Nie mogę się juz doczekać przyszłego roku. To będzie spełnienie wszystkich moich marzeń 🤞
Oby tylko wszystko poszlo dobrze!
 
Rozumiem Was... dziś w pracy ogarniałam wszystko na spotkania i latałam przez 40 minut i tak sie zmęczyłam ze o 9 musialam juz usiąść i odpoczac 🤣 do tego mnie glod złapał i brzuch bolal a tu trzeba czekać 30 min zanim moge w spokoju zjesc 🤣🙈
Ogólnie dzis również czuje się lepiej, nie jest mi tak niedobrze rano. 🙂 ciekawe to wszystko..

W ogóle co ide na siku i się wycieram to zawsze tak spoglądam na ten papier z ogromna nadzieja w sercu, ze nadal jest bialy 😀 któraś też tak ma??
Tak, pewnie jestem nienormalna haha.. 🙃
Oj nawet nie wiesz ile z nas tak robi, za każdym razem spojrze na papier czy nie ma krwi 🙂
 
Ja się staram rozmawiać z kolezanka która miała cała ciąże bezobjawowa i to mnie uspokaja. Skoro ona się dobrze czuła, jej koleżanki się dobrze czuły to czemu ja mam się zle czuć ? I nie czytam jakiś negatywnych historii już. Będzie dobrze! Musi być 😊najbardziej się chyba bałam miedzy pierwsza a druga wizyta. Na pierwszej było serduszko i się bałam czy na drugiej nadal będzie No i było :) wiec ja tam się już szykuje na bujanie wózka w kwietniu, nie dopuszczam myśli ze może być inaczej
Gratuluję zdrowego podejścia ❤️
Ja już byłam na 2 wizytach z serduszkiem, a wciąż mam jakiś wewnętrzny niepokój
Nie rozbudzam go.. Ale jest..
 
@Ann_81, @Kropka29 my za to jesteśmy w trakcie remontu mieszkania i planujemy się przeprowadzić na wiosnę przyszłego roku 😊 tez juz zapowiedziałam mężowi, że się martwię bo nie będę mogła tego posprzątać jak należy itd ale szybko mnie uspokoił, że on wszystko ogarnie 🥰 ogólnie bardzo mi pomaga i mnie wspiera każdego dnia 💕🥰
Dobrze tez, ze wszystkie najgorsze decyzje mamy już za sobą hehe i 70% remontu zrobione. Nie mogę się juz doczekać przyszłego roku. To będzie spełnienie wszystkich moich marzeń 🤞
Oby tylko wszystko poszlo dobrze!
Mój mąż jest kochany, ale sprzątać to on nie umie. 😂 My też już większość decyzji mamy za sobą, łazienka jest zaprojektowana, kuchnię 'dostajemy' w prezencie od moich rodziców, został wybór mebli do salonu i sypialni, ale się z tym nie spieszę, bo totalnie nas finansowo zniszczyła ta budowa i będziemy powoli wszystko dokupować. Zdecydowaliśmy, że od razu musimy zrobić kostkę i ogrodzenie, żebyśmy mogli wypuścić dziecko na dwór i kosztowało nas to 80 tysięcy, a w ogóle nie wzięliśmy tego pod uwagę podczas brania kredytu. Sama budowa też poszła nam ekspresowo, bo zaczęliśmy 8 marca, a już właściwie jest koniec. Myśleliśmy, że przeciągnie się do przyszłego roku i zdążymy coś uzbierać dodatkowo. 😅 No cóż, człowiek uczy się na błędach. 😁
 
Mój mąż jest kochany, ale sprzątać to on nie umie. 😂 My też już większość decyzji mamy za sobą, łazienka jest zaprojektowana, kuchnię 'dostajemy' w prezencie od moich rodziców, został wybór mebli do salonu i sypialni, ale się z tym nie spieszę, bo totalnie nas finansowo zniszczyła ta budowa i będziemy powoli wszystko dokupować. Zdecydowaliśmy, że od razu musimy zrobić kostkę i ogrodzenie, żebyśmy mogli wypuścić dziecko na dwór i kosztowało nas to 80 tysięcy, a w ogóle nie wzięliśmy tego pod uwagę podczas brania kredytu. Sama budowa też poszła nam ekspresowo, bo zaczęliśmy 8 marca, a już właściwie jest koniec. Myśleliśmy, że przeciągnie się do przyszłego roku i zdążymy coś uzbierać dodatkowo. 😅 No cóż, człowiek uczy się na błędach. 😁
Oj tak, budowa, wykańczanie chałupy, to zawsze mnóstwo kasy. My też założyliśmy sobie jakiś budżet, a finalnie wyjdzie więcej. I to nie dlatego, że postanowiliśmy kupić coś lepszego, droższego, itd... ale zwyczajnie wszystkiego raz że się nie przewidzi, a dwa, że ostatnio ceny wszystkiego poszły w górę :(
 
Mój mąż jest kochany, ale sprzątać to on nie umie. 😂 My też już większość decyzji mamy za sobą, łazienka jest zaprojektowana, kuchnię 'dostajemy' w prezencie od moich rodziców, został wybór mebli do salonu i sypialni, ale się z tym nie spieszę, bo totalnie nas finansowo zniszczyła ta budowa i będziemy powoli wszystko dokupować. Zdecydowaliśmy, że od razu musimy zrobić kostkę i ogrodzenie, żebyśmy mogli wypuścić dziecko na dwór i kosztowało nas to 80 tysięcy, a w ogóle nie wzięliśmy tego pod uwagę podczas brania kredytu. Sama budowa też poszła nam ekspresowo, bo zaczęliśmy 8 marca, a już właściwie jest koniec. Myśleliśmy, że przeciągnie się do przyszłego roku i zdążymy coś uzbierać dodatkowo. 😅 No cóż, człowiek uczy się na błędach. 😁
Mój też się nie nadaje do sprzątania, mimo że czasem chciałby pomóc 😅 u nas się zeszło trochę dłużej, bo pod koniec sierpnia minęły 2 lata od pierwszej łopaty ale mąż zrobił 90% sam więc jestem z niego meeeeega dumna 🥰 Teraz już zostało tylko poskręcać meble i jakieś pierdółki, czekamy na licznik od gazu i się przeprowadzamy 😊
 
reklama
O jak dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym sama! Z chęcią bym przeleżała cały dzień w łóżku z telefonem, ciężko mi się zmusić do wyjścia choćby po chleb do sklepu czy po warzywa na targ🙈
Mam podobnie. Totalnie nic bym nie robiła, a nawet jak coś robię to robię to w ślimaczym tempie...od 3 tygodni zamawiam karmę dla kotów, już zostało tyle, że jak dziś tego nie zrobię to zostanie im tylko karma z marketu 😂😂
Miałam dziś dentystę na 9:50, o 9:35 mój drogi mówi, a ty nie powinnaś już wychodzić czy coś...a ja " spokojnie, tylko jeszcze głowę wysuszę, poczekają"😂😂
A u dentysty myślałam, że rozniosę recepcjonistki, tak głośno paplały i tak mnie to jakoś irytowało, że strzelałam laserami z oczu we wszystkich😂😂....okropna jestem
 
Do góry