Hej dziewczyny, ja po wizycie u genetyka i średnio to wygląda.. ryzyko zespołu Downa 1:166, trisomia 13 i 18 jakoś 1:1000 więc to ok, dziwnie się czuje z tym, że tak naprawdę się nie załamałam jakoś, chyba zaczęłam do tego podchodzić juz ostrożnie i z głową. Zaproponowano mi amniopunkcje, biopsje kosmówki i test z krwi, typu Nifty. Już trochę rozmawialiśmy z mężem i pewnie wybierzemy test z krwi, ryzyko poronienia przy amniopunkcji jest dla nas zbyt wysokie w porównaniu z szanasami na zdrowe dziecko, które tak naprawdę nie są aż tak tragiczne. Muszę się jeszcze trochę z tym oswoić i będę się umawiać.