Ja miałam tsh na początku starań (2 lata temu) w okolicy 4, endo dał mi letrox 25 i zeszłam na lekach do 1,2. Miałam leki bo „do starań mniej niż 2,5 a najlepiej 1,0”. Później leki mi się skończyły, ja to wszystko olałam bo z lekami czy bez ciąży nie było. Po roku roku bez leków miałam 2,8 i pytam swojego gine a on ze bez przesady to nie jest aż tyle ponad normę i żeby się nie przejmować. No i z tsh 2,8 jak widać zaszłam w ciąże i jeszcze mi spadło do 2,1
![Grinning face with sweat :sweat_smile: 😅](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f605.png)
dlatego się nie martw tym 2,6, bo norma do 2,5 to co to za różnica
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
jakbyś miała 6,2 to powód do zmartwień by był
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
najwyżej dostaniesz jakaś malutka dawkę leków ale ciąży nic nie zagraża
A o której jesz ostatni posiłek i o której sprawdzasz cukier ?