Ja miałam tsh na początku starań (2 lata temu) w okolicy 4, endo dał mi letrox 25 i zeszłam na lekach do 1,2. Miałam leki bo „do starań mniej niż 2,5 a najlepiej 1,0”. Później leki mi się skończyły, ja to wszystko olałam bo z lekami czy bez ciąży nie było. Po roku roku bez leków miałam 2,8 i pytam swojego gine a on ze bez przesady to nie jest aż tyle ponad normę i żeby się nie przejmować. No i z tsh 2,8 jak widać zaszłam w ciąże i jeszcze mi spadło do 2,1

dlatego się nie martw tym 2,6, bo norma do 2,5 to co to za różnica

jakbyś miała 6,2 to powód do zmartwień by był

najwyżej dostaniesz jakaś malutka dawkę leków ale ciąży nic nie zagraża
A o której jesz ostatni posiłek i o której sprawdzasz cukier ?